The House
Scott (Will Ferrell) i Kate Johansen (Amy Poehler) to para rodziców pragnących posłać swoją córkę Alex (Ryan Simpkins) na studia. Plan ten się komplikuje po tym jak, skorumpowany radny o imieniu Bob (Nick Kroll) cofa stypendium naukowe dla Alex, zmuszając tym samym jej rodziców do sfinansowania edukacji za własne pieniądze. Państwo Johansen chcąc zdobyć potrzebne fundusze wchodzą w spółkę z przyjacielem rodziny, Frankiem (Jason Mantzoukas), lokalnym hazardzistą i lekkoduchem. Wspólnie zakładają osiedlowe, nielegalne kasyno.
Dla porządku należy dodać, iż rolę trzecioplanową w tym filmie gra Jeremy Renner. Na film ten wybrałem się do kina. Oblężenie sali było minimalne, co zapewne tłumaczy fakt iż produkcja ta, przy budżecie wynoszącym 40 mln dolarów, przyniosła zaledwie 33 mln wpływów, czyli nawet się nie zwróciła. Amy Poehler oraz Will Ferrell to specjaliści od komedii, reprezentujący pewien poziom. Zdaję sobie sprawę, iż są to aktorzy bardzo specyficzni, mający zapewne duże grono antyfanów, niemniej jednak w tej komedii się w miarę odnaleźli. Nie odnalazła się za to absurdalna fabuła i scenariusz pisany na kolanie. "The House" pozbawiony jest logiki, posiada za to bardzo ograne, standardowe zakończenie, przekopiowane z filmów familijnych. Gołym okiem widać, iż scenarzyści nie mieli za bardzo pomysłu na ten film. Całość robi takie sobie wrażenie, przeciętnej komedii dla osób, które oczekują od filmu bardzo niewiele.
Ocena Civil.pl: 58%