Dodano: 2012-11-11 19:55:18 // Autor: Civil
Gwiazdy, gwiazdy i jeszcze raz gwiazdy w sequelu znanego filmu akcji. Oczywiście druga część bywa gorsza, dlatego zapewne zatrudniono takie osobistości jak Arnold Schwarzenegger i Bruce Willis, którzy w dwójce pojawiają się w większych rolach. Dodano też Chucka Norrisa oraz Liama Hemswortha, który powoli zaczyna pracować na swoje nazwisko (to ten co ma sławnego brata i jeszcze bardziej sławną dziewczynę). W roli tych złych wystąpili: Jean Claude Van Damme i jakby inaczej - Scott Adkins - dla najsławniejszego Belga rola czarnego charakteru to coś nowego, w jego jakże długiej karierze.
Fabuła została uproszczona do minimum, podczas akcji ginie jeden z członków zespołu Sylvestra Stallone'a, zabity przez Van Damme'a i Adkinsa. Zespół poprzysięga zemstę, jednocześnie ratując planetę, ponieważ źli ludzie w kopalni na pograniczu Bułgarii i Albanii (co z tego, że te państwa ze sobą nie graniczą - film robili Amerykanie) wydobywają pluton by go odsprzedać jeszcze bardziej złym ludziom. I to nie jakieś tam kilogramy, tylko tony. Brzmi strasznie! Każdy z aktorów ma tam wymyśloną jakąś ksywkę, ale w zasadzie każdy gra siebie, ponieważ film jest pełny nawiązań do ról wcześniej przez nich granych. I tak np. Arnie mówi swoje słynne: "I am back", są też nawiązania do Rambo i innych produkcji, na które co prawda osiadł już kurz, ale są to dalej pozycje kultowe. Dużo akcji, dużo gwiazd, da się to jakoś obejrzeć, ale można sobie wymyślić bardziej ambitne filmy, ale chyba jednak nie z poczciwymi mistrzami kina akcji na emeryturze. Oczywiście Statham, Van Damme czy Adkins jeszcze spokojnie pograją w 10-15 filmach zanim się zestarzeją na dobre, ale dla Stallone czy Schwarzeneggera - ten film to pewnie jedna z ostatnich wielkich produkcji gdzie mogą zagrać super bohaterów. Czas robi swoje.
Ocena Civil.pl: 68%