film akcji

Recenzje filmowe kina akcji próbują odpowiedzieć na kilka pytań. Po pierwsze sprawdzają czy scenariusz nie był pisany na kolanie, a cała fabuła nie polega na masowej rzeźni w jakimś magazynie. Po drugie oceniamy czy sceny akcji wciągają oraz czy trzymają poziom. Filmy akcji często mają ogromne budżety, przekraczające 100 mln dolarów, gdzie 'sky is the limit', ale niestety nie zawsze w parze za wielkimi pieniędzmi idzie odpowiednia jakość.

Ocena: 35 Phoenix (Misja Phoenix)

Amerykańska żołnierka Fiona "Phoenix" (Natalie Eva Marie) wraca z misji z Afganistanu do Miami, po to by pomścić swojego ojca (Randy Couture), który zginął z ręki rosyjskiej mafii dowodzonej przez niejakiego Maxima (Oleg Prudius). Role drugoplanową w tym filmie gra Neal McDonough.

"Phoenix" to oczywiście film akcji (z 2023 roku) o dosyć niecodziennej obsadzie. Główną rolę gra Natalie Eva Marie, mająca na swoim koncie niewiele aktorskich występów, ale za to realizująca się w modelingu i amerykańskim wrestlingu. Powiedzieć, że jest to charakterystyczna postać amerykańskiego show-biznesu to jakby nic nie powiedzieć. Film został bardzo nisko oceniony przez widzów (3.7/10 w IMDb przy ledwie nieco ponad 120 notach), co przynajmniej wg ocen plasuje go mocno poniżej średniej kina akcji klasy C. Moim zdaniem "Phoenix" to jeden z dziwniejszych filmów akcji jakie widziałem. Choć całość trwa około 90 minut, to produkcja ta została bardzo dziwnie zrobiona. Z jednej strony mamy główną bohaterkę z jasnym i klarownym motywem zemsty, z drugiej scenarzyści chcieli zbudować szczegółową narrację, poprzez zaprezentowanie szeregu retrospekcji z jej dzieciństwa. Oprócz tego, główny antagonista, boss rosyjskiej mafii o imieniu Maxim to postać niesamowicie groteskowa, trudniąca się na co dzień najbrudniejszymi przestępstwami, zabijająca swoich ludzi z powodu kaprysu ... a jednocześnie przestrzegająca szeregu honorowych zasad. Taka konstrukcja fabularna to prawdziwy "majstersztyk". Twórcom tego filmu nie udało się także w scenach akcji, bijatyki i strzelaniny wyglądają sztucznie i także są niesamowicie przerysowane. "Phoenix" to jeden z gorszych filmów akcji jaki widziałem w ostatnich latach, jednak pod pewnymi względami jest niesamowicie "inny" od innych przedstawicieli swojego gatunku. Produkcję można obejrzeć w ramach Film Total.

Ocena Civil.pl: 35%

Ocena: 53 High Heat

Amerykański film akcji z elementami (czarnej) komedii. Fabuła rozpoczyna się w kuchni francuskiej restauracji podczas jej inauguracji. Ana (Olga Kurylenko) – szefowa kuchni i współwłaścicielka lokalu stara się jak najlepiej zaprezentować, a jej mąż Ray (Don Johnson) zrobić dobre wrażenie przed przybyłymi na otwarcie lokalu gośćmi. Atmosfera zagęszcza się, kiedy w drzwiach restauracji pojawia się dwóch gangsterów, mających pilną "sprawę" do Raya oraz niecodzienne plany wobec jego lokalu. Główni bohaterowie, w obliczu zagrożenia postanawiają bronić swojego dobytku. Role drugoplanowe w tym filmie grają: Dallas Page, Kaitlin Doubleday oraz Chris Diamantopoulos.

Film zadebiutował w kinach pod koniec 2022 roku i był kręcony w okresie pandemicznym, a więc "dobrym" czasie do tworzenia produkcji rozgrywających się w jednym miejscu, z ograniczoną liczbą aktorów. Zapewne też z tego powodu, twórcy aby nieco urozmaić swój film okrasili go dużą dawką humoru (głównie czarnego). Miejscami wyszło groteskowo, ale dzięki temu "High Heat" różni się od podobnych produkcji. Film niezbyt się jednak spodobał widzom, którzy ocenili go w IMDb na 4.9/10 (a więc w granicy "średniej" kina akcji klasy C). Nieco bardziej przychylni byli krytycy, w Rotten Tomatoes na 12 zagregowanych recenzji, 58% z nich było pozytywnych (a więc 7 z nich). Moim zdaniem "High Heat" to dosyć przeciętny film akcji, mało angażujący widza i o niezbyt wyszukanej fabule, za to z dodatkowym bonusem w postaci wątków humorystycznych. Przerysowano także soundtrack, niektóre użyte ścieżki dźwiękowe wydają się być zbyt irracjonalne. Film można obecnie obejrzeć np. w ramach Film Total (a więc w dodatkowej usłudze Amazon Prime Video).

Ocena Civil.pl: 53%

Ocena: 45 The Expendables 4 (Niezniszczalni 4)

Pomiędzy premierą trzeciej i czwartej części The Expendables minęło ponad ... 9 lat. Oczywiście po drodze była pandemia, ale trzy pierwsze części ukazywały się w dwuletnich odstępach. Kilka słów o fabule czwartej odsłony: z libijskiej bazy wojskowej (pomimo wysiłków tytułowych niezniszczalnych) zostają skradzione zapalniki do głowic nuklearnych. Zleceniodawca kradzieży, tajemniczy Ocelot, za pomocą tejże broni chce doprowadzić do wybuchu III wojny światowej, inscenizując atak nuklearny USA na Rosję. Oczywiście, jedyną szansą na powstrzymanie szaleńca jest interwencja tytułowego zespołu, mającego za zadanie rozbroić arsenał, na lotniskowcu gdzieś u wybrzeży Władywostoku na Morzu Japońskim.

"Expend4bles" w stosunku do poprzednich części trwa krócej: około 100 minut. Zmniejszyła się także znacząco obsada, ale znalazło się miejsce na nowe twarze. I tak, w głównych rolach pojawiają się między innymi: Megan Fox i 50 Cent. Pierwsze skrzypce gra jak zwykle Jason Statham (jako Lee Christmas), na nieco dalszy plan z kolei zszedł Sylvester Stallone, dla którego "czwórka" ma być ostatnią częścią w której zamierzał zagrał. Pod dużym znakiem zapytania stoi jednak fakt, czy ta seria zostanie w ogóle kontynuowana, bowiem film przy wysokim budżecie (100 mln dolarów) zarobił nieco ponad 51 mln... zbierając fatalne oceny od widzów (4.8/10 w IMDb) i jeszcze gorsze od zawodowych krytyków (tylko 13% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes). Co więc poszło nie tak? Moim zdaniem scenariusz tego filmu sprawia wrażenie napisanego na kolanie, mało co w nim ma sens, nie zabrakło za to luk i nieścisłości. Kolejny problem to słabo wyglądające efekty specjalne, bardziej pasujące do filmu akcji klasy C, a nie 100 milionowej superprodukcji. Nie przekonuje też Megan Fox w roli głównej, wypada po prostu sztucznie i nie pasuje do reszty obsady. "Expend4bles" to dowód, że w dzisiejszych czasach nawet kontynuacja dochodowej serii może okazać się finansową klapą, jeżeli zostanie zrobiona byle jak. Film można obejrzeć np. na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 45%

Ocena: 57 The Enforcer (Pora odkupienia)

"The Enforcer" to film akcji z 2022 roku z Antonio Banderasem w roli głównej. Cuda (Banderas) to bezwzględny egzekutor mafii, pracujący dla ekscentrycznej szefowej o imieniu Estelle (Kate Bosworth). "Partnerem" Cudy jest niejaki Stray (Mojean Aria), młody, biedny chłopak, dorabiający w walkach ulicznych, uczący się dopiero przestępczego rzemiosła pod okiem "doświadczonego" kolegi. Główny bohater, nie mogący na co dzień spotykać się ze swoją nastoletnią córką, pomaga dziewczynie w jej wieku "w stanięciu na nogi". Kiedy jego podopieczna zostaje uprowadzona przez gang powiązany z jej szefową, Cuda postanawia poświęcić swoją przestępczą karierę i wystąpić przeciwko swoim mocodawcom.

Fabuła tego filmu jest bardzo naciągana – to rzuca się w oczy, scenarzyści nie poświęcili zapewne zbyt dużo czasu na dopracowanie detalów tej historii. Jeżeli chodzi o obsadę, to Antonio Banderas nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale uwagę zwraca postać grana przez Kate Bosworth (stylizowana do przesady na Mia Wallace z "Pulp Fiction"). "The Enforcer" zebrał bardzo przeciętne oceny od widzów: 5.3/10 w IMDb i ledwie 30% pozytywnych opinii zagregowanych w Rotten Tomatoes – co nie może zaskakiwać, bo to naprawdę dosyć przeciętny film akcji. Choć nie ogląda się go przesadnie źle i jako przedstawiciel swojego niszowego gatunku wyróżnia się delikatnie na plus (oczywiście biorąc pod uwagę poziom tego gatunku). Film można obejrzeć np. w ramach Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 57%

Ocena: 30 Air Force One Down

Film akcji z naprawdę groteskową fabułą. Niejaki Sam Waitman (Anthony Michael Hall) zachwycony formą swojej bratanicy o imieniu Allison (Katherine McNamara) postanawia z dnia na dzień wcielić ją do Secret Service i przydzielić do ochrony prezydenta USA. Podczas drugiego dnia służby, agentka dostaje przydział do samolotu Air Force One, który wraz z prezydentem ma się udać do fikcyjnego kraju w Europie wschodniej (ale wg pokrętnej logiki scenarzystów, graniczącego z Niemcami...) w celu finalizacji umowy na zakup ropy naftowej. Przeciwny temu dealowi jest niejaki Rodinov (Rade Serbedzija), lokalny watażka, chcący "starego porządku" i dążący do obalenia obecnego przywódcy jego kraju. Tenże Rodinov orkiestruje akcją polegającą na uprowadzeniu Air Force One i niedopuszczeniu do zawarcia porozumienia zakupu ropy. Kiedy terroryści rozpoczynają swoje działania i doprowadzają do zabicia pozostałych agentów Secret Service, prezydent USA (Ian Bohen) zdany jest na pomoc Allison.

Fabuła tego filmu nie ma żadnego sensu, pełna jest luk, nielogiczności, sprzeczności a sama akcja rozgrywa się NIE tylko na pokładzie samolotu (wbrew temu co mógłby sugerować tytuł). Odtwórczyni głównej roli, Katherine McNamara, to drobna, niewysoka blondynka, nijak nie pasująca do roli super wyszkolonego żołnierza pokroju co najmniej Stevena Seagala z jego najlepszych lat. Scenarzyści nie mieli jednak litości i przerysowali także postać antagonisty, generała Rodinova, przedstawiając go jako alkoholika i sadystę. "Air Force One Down" uzyskał zaskakujące "dobre" noty od widzów, bo aż 4.5/10 w IMDb, ale (niespodzianka) fatalne od zawodowych krytyków, na 9 zagregowanych recenzji w Rotten Tomatoes tylko jedna okazała się być pozytywna. Niemniej, ten film jako typowa "nawalanka" nie odstaje jakoś drastycznie od innych produkcji filmów akcji klasy C, tyle że naprawdę trzeba umieć "przełknąć" naprawdę kuriozalny scenariusz. Film można zobaczyć na SkyShowtime.

Ocena Civil.pl: 30%