Killer Heat (Morderczy żar)
"Killer Heat" to kryminał, będący produkcją własną Amazona. Film bazuje na opowieści Jo Nesbø pt. "The Jealousy Man". Kilka słów o fabule: prywatny detektyw Nick Bali (Joseph Gordon-Levitt) zostaje zatrudniony przez Penelope Vardakis (Shailene Woodley), która podejrzewa, że brat bliźniak jej męża (Richard Madden) nie zginął w wypadku podczas wspinaczki a został zamordowany. Główny bohater (na co dzień borykający się z alkoholizmem) podejmuje się śledztwa na greckiej wyspie Kreta, stąpając bo cienkim lodzie, balansując pomiędzy członkami potężnej i wpływowej rodziny Vardakisów.
Film miał premierę pod koniec września 2024 roku i póki co został dosyć słabo oceniony przez widzów (aktualnie jest to 5.6/10 w IMDb przy zaledwie 3.4 tysiącach głosów). Moim zdaniem ta ocena jest jednak w pełni uzasadniona (ale o tym za chwilę). "Killer Heat" bez wątpienia ma ciekawą obsadę, Joseph Gordon-Levitt pełni także funkcję narratora, komentując w dosyć oryginalny (choć mało wyszukany) sposób otaczającą go rzeczywistość. Do tego dochodzą świetne ujęcia greckiej Krety (między innymi Iraklionu) i adekwatna oprawa muzyczna. Co więc mogło pójść nie tak? W przypadku kryminału najbardziej istotna jest intryga i zbudowanie napięcia, a tego w tej produkcji niestety brakuje. Pomimo, że cały film trwa nieco ponad 90 minut, bardzo ciężko było mi dotrwać do końca, a właśnie ta chęć dowiedzenia się prawdy "kto zabił/co się wydarzyło" w przypadku tego typu filmów decyduje o tym jak produkcję ostatecznie oceniają jej widzowie. Szkoda, bo pierwsze sceny tego filmu zapowiadały coś "dużo" lepszego.
Ocena Civil.pl: 55%
The Enforcer (Pora odkupienia)
"The Enforcer" to film akcji z 2022 roku z Antonio Banderasem w roli głównej. Cuda (Banderas) to bezwzględny egzekutor mafii, pracujący dla ekscentrycznej szefowej o imieniu Estelle (Kate Bosworth). "Partnerem" Cudy jest niejaki Stray (Mojean Aria), młody, biedny chłopak, dorabiający w walkach ulicznych, uczący się dopiero przestępczego rzemiosła pod okiem "doświadczonego" kolegi. Główny bohater, nie mogący na co dzień spotykać się ze swoją nastoletnią córką, pomaga dziewczynie w jej wieku "w stanięciu na nogi". Kiedy jego podopieczna zostaje uprowadzona przez gang powiązany z jej szefową, Cuda postanawia poświęcić swoją przestępczą karierę i wystąpić przeciwko swoim mocodawcom.
Fabuła tego filmu jest bardzo naciągana – to rzuca się w oczy, scenarzyści nie poświęcili zapewne zbyt dużo czasu na dopracowanie detalów tej historii. Jeżeli chodzi o obsadę, to Antonio Banderas nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale uwagę zwraca postać grana przez Kate Bosworth (stylizowana do przesady na Mia Wallace z "Pulp Fiction"). "The Enforcer" zebrał bardzo przeciętne oceny od widzów: 5.3/10 w IMDb i ledwie 30% pozytywnych opinii zagregowanych w Rotten Tomatoes – co nie może zaskakiwać, bo to naprawdę dosyć przeciętny film akcji. Choć nie ogląda się go przesadnie źle i jako przedstawiciel swojego niszowego gatunku wyróżnia się delikatnie na plus (oczywiście biorąc pod uwagę poziom tego gatunku). Film można obejrzeć np. w ramach Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 57%
Prisoner's Daughter
"Prisoner's Daughter" to dramat produkcji amerykańskiej z 2022 roku, choć z brytyjskimi aktorami w rolach głównych. Max (Brian Cox) to kryminalista, który większość swojego życia spędził w więzieniu, zaniedbując życie rodzinne, a przede wszystkim swoją córkę Maxine (Kate Beckinsale). Ze względu na zły stan zdrowia (rak trzustki i fatalne rokowania), więzień dostaje szanse by ostatnie miesiące swojego życia spędzić w domu swojej córki wraz z jej synem (wychowywanym bez ojca) w ramach aresztu domowego. Maxine, na co dzień borykająca się z brakiem pieniędzy i chorobą dziecka, zgadza się dać ojcu "jeszcze jedną szansę", a ten stara się ją wykorzystać.
Akcja filmu ma miejsce w małym domu, gdzieś na przedmieściach w Nevadzie. Produkcja spodobała się widzom (na IMDb średnia ocena to solidne 6.4/10), ale nie krytykom (na zagregowane 54 opinie w Rotten Tomatoes tylko 43% z nich było pozytywnych). Ten dramat opowiada niezbyt "hollywoodzką" historię, skupia się na prozie życia, trudnościach i zawiłościach losu, bez zbędnego patosu. Na plus na pewno należy zaliczyć grę aktorską Kate Beckinsale i Briana Coxa, tworzą na ekranie świetny duet. Sama fabuła także wciąga, do tego stopnia że trudno zauważyć kiedy mija te 100 minut seansu. "Prisoner's Daughter" to moim zdaniem bardzo poprawny dramat, nieco niedoceniony przez masową publiczność, jednak warty obejrzenia. Film dostępny jest np. w ramach subskrypcji SkyShowtime.
Ocena Civil.pl: 65%
The Good Mother (Gniew matki)
Akcja filmu ma miejsce w Albany, w 2016 roku. Marissa (Hilary Swank) to zmagająca się z alkoholizmem wdowa, pracująca jako dziennikarka dla lokalnej gazety. Jej życie komplikuje się jeszcze bardziej, po tym jak zamordowany zostaje jej syn (gangster handlujący narkotykami), z którymi nie utrzymywała kontaktów. Kobieta, po stracie dziecka, decyduje się zawiązać "sojusz" z jego dziewczyną (Olivia Cooke), będącą w zaawansowanej ciąży, po to by wyjaśnić kto stał za morderstwem.
Ten kryminał z 2023 roku nie spotkał się z dobrym odbiorem widzów: w IMDb uzyskał marne 4.7/10, a jeszcze gorzej wypadł w oczach zawodowych krytyków: zdobywając ledwie 22% pozytywnych opinii (zagregowanych w Rotten Tomatoes) na 55 wystawionych recenzji. Czy film ze zdobywczynią dwóch Oscarów w roli głównej faktycznie może być aż tak słaby? Niestety, "The Good Mother" udowadnia, że tak. Choć produkcja trwa około 90 minut, to czas ten niesamowicie się dłuży, bo na ekranie niewiele się dzieje. Sama fabuła nie wciąga, tak bardzo nie udało się zbudować napięcia, że w zasadzie nasuwające się przy każdym kryminale pytanie "kto zabił?" tutaj nie nurtuje. Jakikolwiek klimat próbowano budować poprzez muzykę, jednak nawet ten element niespecjalnie się udał. Ciężko wskazać nawet komu ten film mógłby się spodobać. Naprawdę szkoda Hilary Swank, bo w "The Good Mother" nawet poprzez dobrą grę aktorską, nie miała szans niczego wskórać. Produkcję można obejrzeć np. na "Amazon Prime Video", jednak moim zdaniem zupełnie nie warto.
Ocena Civil.pl: 35%
Death Wish (Życzenie śmierci)
"Death Wish" z 2018 roku to remake serii filmów z Charlesem Bronsonem (powstało 5 części, wydanych w latach 1974-1994). Główny bohater Paul Kersey (w remake'u grany przez Bruce'a Willisa) to zamożny chirurg, mieszkający wraz z żoną i córką w Chicago (w oryginalnej wersji główny bohater był architektem i mieszkał w Nowym Jorku). Pewnego wieczora, dom Kerseya zostaje zaatakowany przez włamywaczy (podczas gdy on przebywa w pracy), w wyniku zdarzenia ginie jego żona Lucy (Elisabeth Shue), a córka Jordan (Camila Morrone) zapada w śpiączkę. Pogrążony w żalu główny bohater, rozczarowany postawą policji, postanawia na własną rękę znaleźć i ukarać sprawców. Vincent D'Onofrio oraz Dean Norris pojawiają się w filmie w rolach drugoplanowych.
"Death Wish" został wyreżyserowany przez Eliego Rotha i obok "Glass" to jedna z ostatnich mainstreamowych ról Bruce Willisa, w kolejnych latach (przed zakończeniem kariery) aktor występował bardzo dużo, jednak były to w zasadzie tylko filmy akcji klasy C. "Death Wish" miał poważny budżet (30 mln dolarów) i zarobił na siebie (box office to prawie 50 mln dolarów). Film nie spodobał się zawodowym krytykom, w Rotten Tomatoes zagregowano aż 163 recenzje, z których tylko 18% było pozytywnych. Zupełnie inaczej ten sam film ocenili widzowie, w IMDb jego ocena to solidne 6.3/10. Mi bliżej z moją opinią do widzów, niż do zawodowych krytyków. Produkcja to dosyć brutalne kino akcji (co nie powinno dziwić, skoro reżyserował Roth), sama fabuła jest naciągana i pełna luk, ale nie o historię tutaj chodzi a o ciekawie nakręcony film z motywem zemsty. Zobaczenie Bruce'a Willisa w roli samozwańczego "czyściciela ulic", polującego na brutalnych gangsterów w ciemnych zaułkach Chicago wydaje się być tutaj wystarczającym argumentem by ten film zobaczyć. Produkcja dostępna jest np. w ramach Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 61%