dramat

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: dramat

Ocena: 70 Blood Diamond

Film z 2006 roku, który oglądałem w ramach świątecznych zaległości z Leonardo DiCaprio w roli głównej. Dzielny Leo gra tutaj Danny'ego Archera, który w Afryce szuka sposobu na dorobienie się, a że w roku 1994, zwłaszcza w Sierra Leone jest to niełatwe to też jego szanse na zdobycie bogactwa są małe. Przypadkiem spotyka Solomona Vandy'ego, przymuszanego przez rebeliantów do niewolniczej pracy przy wydobyciu diamentów. Rodzina Vandy'ego została uprowadzona, a on sam cudem przeżył. Jego polisą na życie stał się diament, który znalazł i zakopał w miejscu tylko sobie znanym. Archer proponuje Solomonowi układ: uwolni jego rodzinę w zamian za cenny kamień. Aby zrealizować swoją część umowy, wykorzystuje znajomość z amerykańską dziennikarką - Maddy (Jennifer Connelly).

Ten przygodowy dramat, trwający około półtorej godziny koncentruje się dosyć realistycznie na problemach Afryki: przemocy, brutalności, braku stabilizacji i biedzie, a mimo to realizuje główny wątek. Moim zarzutem jest zbytnie rozciągnięcie tego filmu - co jednak przy dużym budżecie (około 100 mln dolarów) wydaje się być uzasadnione. Dzieło zarobiło na siebie, pokryło wydatek i przysporzyło producentom zysku - aczkolwiek zapewne nie tak wielkich na jakie oni liczyli. Generalnie jest to dosyć ciężki film, pełen zwrotów akcji.

Ocena Civil.pl: 70%

Ocena: 50 Contagion

Kiedy Beth (Gwyneth Paltrow) wraca z Hong Kongu, jej mąż Mitch (Matt Damon) nie wie jeszcze, że jego żona jest chora na chorobę, która wkrótce zdziesiątkuje cały świat. Wirus MEV-1 wygląda z początku jak zwykła grypa, ale jako że atakuje mózg i płuca w bardzo krótkim czasie doprowadza do śmierci. Dr. Ellis Cheever (Laurence Fishburne), Dr. Leonora Orantes (Marion Cotillard) oraz Dr. Erin Mears (Kate Winslet) rozpoczynają bój z zabójczym wirusem ryzykując życie, zaś szalony bloger Alan Krumwiede (Jude Law) stara się przekonać świat, iż za chorobą stoją firmy farmaceutyczne a sam wirus można łatwo zwalczyć ... forsycją.

Tak, to nie jest pomyłka - w filmie występuje szóstka niezwykle popularnych i rozpoznawalnych aktorów, każdy mniej więcej w równym udziale. To jednak nie pomaga w niczym marnej fabule i wszechobecnej nudzie. Dawno nie widziałem tak nudnego filmu katastroficznego, zamiast narastającego napięcia pokazane są rozproszone wątki, wygląda to tak jakby losowo wybrano z kilkuset scen kilkadziesiąt najważniejszych całkowicie zapominając o wątku przewodnim.

Szkoda, zmarnowany potencjał.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 80 The Experiment

The Experiment to remake niemieckiego filmu o tym samym tytule. Organizacja współpracująca z rządem USA chce przeprowadzić eksperyment socjologiczny - zamknąć w więzieniu wybraną w testach grupę osób, która w przeszłości nie odsiadywała wyroków i nie była karana. Przez 14 dni, podzieleni na więźniów i strażników wybrani w testach ludzie mają wcielić się w swoje role. Nagrodą jest 14 tysięcy dolarów - dla każdego uczestnika.

Travis (Adrien Brody) to pacyfista, który decyduje się na udział w eksperymencie po to by zarobić pieniądze i dołączyć do swojej dziewczyny, która przebywa w Indiach. W więzieniu wciela się w więźnia. Barris (Forest Whitaker) to stary kawaler, mieszkający z mamą, który również potrzebuje pieniędzy, w więzieniu wciela się w rolę strażnika. Ta dwójka zadecyduje o postawie zarówno więźniów i strażników. Wbrew intuicjom, w odosobnionej placówce dojdzie bardzo szybko do sporów a zasada "zero przemocy" narzucona przez organizatorów testów zostanie złamana. Obcy sobie ludzie osadzeni w nowym rolach społecznych z dnia na dzień zmienią swoje dotychczasowe postawy co doprowadzi do eskalacji przemocy...

The Experiment to bardzo przyzwoity thriller, dobrze zagrany. Smaczku dodaje fakt, że za scenariusz jak i reżyserię odpowiada specjalista od kina więziennego Paul Scheuring (reżyser i scenarzysta serialu Prison Break). Warto zobaczyć ten obraz.

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 60 World Trade Center

Film Olivera Stone'a (z 2006 roku) opowiadający tragedię z 11 września 2001 przez pryzmat dwóch uwięzionych w gruzach policjantów: Johna McLoughlina (Nicolas Cage) i Willa Jimeno (Michael Peña) oraz ich rodzin (w roli żony McLouglina wystąpiła Maria Bello, żonę Jimeno zagrała Maggie Gyllenhaal).

Powiem szczerze, iż mam mieszane uczucia co do tego obrazu. Z gruzów (wg informacji podanych po napisach końcowych) WTC wydobyto tylko 20 żywych a historie przedstawionych w filmie policjantów i ich walki o życie na pewno są warte dokumentacji, pytanie tylko czy film fabularny może być lepszy od perfekcyjnego dokumentu? Wg mnie nie, ponieważ kino jednak rządzi się swoimi prawami. Osobiście uważam, że pewne tematy nie są materiałem do przeniesienia na duży ekran.

Być może jednak źle ten film odbieram, o wiele ważniejsze jest tutaj punkt widzenia przeciętnego Amerykanina, w którego nie potrafię się wczuć.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 90 Up in the Air

Dzisiaj (po rozdaniu Oscarów) wiadomo, że Up in the Air ten pomimo 6 nominacji nie otrzymał żadnej statuetki. Trochę szkoda - ale jednocześnie jest to dosyć sprawiedliwa kolej rzeczy - patrząc po tym, kto te statuetki zgarnął.

Up in the Air to film na kryzys. Ryan Bingham (w tej roli świetny George Clooney - nominacja do Oscara) z zawodu jest specjalistą do spraw doradztwa w karierze - czyli po polsku: dostaje zlecenia od korporacji - które chcą zwalniać pracowników. Aby składać owe wymówienia (po wygłoszeniu biurokratycznej formułki) podróżuje po całych Stanach Zjednoczonych samolotami. W powietrzu i w hotelach spędza ponad 300 dni w roku. To specjalista w swojej dziedzinie, lubiący swoją pracę - czyli karty chipowe, odprawy samolotowe, statusy lojalnego klienta itd. Na swojej drodze spotyka bratnią duszę - Alex (w tej roli nominowana do Oscara - Vera Farmiga), z którą wdaje się w romans. Byłoby świetnie, gdyby nie młoda pani psycholog - Natalie (Anna Kendrick - również nominowana do Oscara), która w firmie Binghama wdraża technologie odpraw pracowników przez Internet. Ta nowinka oznacza, że Ryan Bingham będzie musiał zamienić samoloty i hotele na gabinet i komputer podłączony do Internetu. Zanim to się jednak stanie Natalie musi poznać od środka jak wygląda praca specjalisty ds. doradztwa w karierze - wyrusza więc z Binghamem w "trasę".

"Up in the Air" na pewno nie jest słodką komedią romantyczną. To film ukazujący niezbyt radosne oblicze korporacyjności rozumianej poprzez materializm i pewien styl życia - podporządkowany karierze i samodoskonaleniu kosztem życia prywatnego. Historia opowiedziana w tym filmie nie przytłacza jakoś szczególnie, ale skłania do refleksji.

Oceniam ten obraz bardzo, ale to bardzo wysoko - ponieważ należy go zaliczyć do gatunku tzw. "must seen" - nie tylko ze względu na nominacje do Oscarów czy temat na czasie, tylko zwłaszcza po to by poprzez niezbyt ciężką historię skłonić się do chwili refleksji. Tutaj zachowano doskonale proporcje pomiędzy kinem-rozrywką a kinem refleksyjnym. 

Ocena Civil.pl: 90%