thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 59 Cuckoo (Kukułka)

Amerykańsko-niemiecki horror z 2024 roku. Kilka słów o fabule: Gretchen (Hunter Schafer) wraz z ojcem (Marton Csokas) i macochą przeprowadza się do malowniczej miejscowości w niemieckich Alpach. Dziewczyna rozpoczyna pracę na recepcji w kurorcie tajemniczego Pana Königa (Dan Stevens) gdzie zauważa, że goście zachowują dziwnie a ona sama zaczyna doświadczać tajemniczych wizji i słyszeć niepokojące dźwięki.

"Cuckoo" przy budżecie wynoszącym 7 mln dolarów miało zarobić wg oficjalnych źródeł nieco poniżej tej kwoty i to pomimo dosyć dobrych not od zawodowych krytyków (na 188 recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes 79% było pozytywnych). Widzowie zaś (przynajmniej na IMDb) ocenili tę produkcję dużo słabiej, bo na skromne 5.7/10. Za reżyserię i scenariusz tego horroru odpowiadał Tilman Singer, niemiecki twórca, dla którego "Cuckoo" było dopiero drugim pełnometrażowym filmem w karierze. Niemniej zarówno za swój debiutancki "Luz" jak i za ten film, Tilman zebrał kilka nominacji i nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych. W mojej opinii "Cuckoo" to dosyć oryginalny horror, z dużym potencjałem i niecodzienną fabułą, jednak nie angażuje on wystarczająco dobrze widza, a przedstawionej historii brakuje nieco takiego mrocznego sznytu i odpowiedniego klimatu. Produkcję można obecnie obejrzeć np. na SkyShowtime (w ramach abonamentu).

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 50 The Blood Lands (Osadnicy)

"White Settlers" (lub "The Blood Lands", ponieważ film ma dwa tytuły) to brytyjski thriller/horror z 2014 roku. Zamożna para, Sarah (Pollyanna McIntosh) i Ed (Lee Williams) chcąc uciec od angielskiego, miejskiego zgiełku, kupuje stary dom na szkockiej prowincji. Po wprowadzeniu się, już podczas pierwszej nocy, główni bohaterowie stają się celem ataku, po tym jak do domu wdzierają się zamaskowani sprawcy.

Film miał powstać na kanwie prawdziwych wydarzeń, cale sama fabuła nawiązuje do popularnego podgatunku horroru: home invasion. "The Blood Lands" zebrał raczej słabe oceny od widzów (4.7/10 w IMDb) i od krytyków (45% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes). Produkcję tę oceniam jako niesamowicie przeciętną, będącą typowym średniakiem w swoim podgatunku. Fabuła: taka jak w setkach podobnych filmów (bez żadnych "fajerwerków", ale też bez jakiś niepotrzebnych absurdów), poziom napięcia i emocji, również przeciętny, podobnie jak gra aktorska. Film trwa około 80 minut, więc idealnie nadaje się dla tych, co nie lubią długich filmów lub chcą coś obejrzeć "na szybko". "The Blood Lands" dostępny jest w ramach Bloody Movies, a więc usługi Amazon Prime Video (dodatkowo płatnej, choć niedrogiej), gdzie dostępny jest szereg podobnych niszowych produkcji (horrorów i thrillerów): w większości dla koneserów.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 35 Ditched (W potrzasku)

Kanadyjski horror z 2021 roku. Ratowniczka medyczna, Melina (Marika Sila) budzi się w przewróconej karetce w ciemnym lesie. Kobieta przypomina sobie, że brała udział w transporcie medycznym niebezpiecznych więźniów, a tuż obok znajduje się przywiązany do noszy niebezpieczny seryjny morderca. Dochodząc do wniosku, że prawdopodobnie karetka uległa wypadkowi, główna bohaterka próbuje pomóc ocalałym, nie wiedząc że tuż obok miejsca katastrofy czyha niebezpieczeństwo.

Kanadyjski horror w lesie to w zasadzie oddzielny sub gatunek, bowiem kraj ten niejako specjalizuje się w produkowaniu tego typu filmów. Na ogół produkcje te są budżetowe i bardzo słabe, tym razem jednak jest ... zupełnie jak zwykle. Cała fabuła osadzona jest na skrawku lasu, nieopodal mało uczęszczanej lokalnej drogi i choć film trwa zaledwie nieco ponad 80 minut, to bardzo ciężko przebrnąć przez pierwsze sceny, w których w zasadzie nic się nie dzieje. Później akcja się delikatnie rozkręca, jednak im dalej "w las" (w tym wypadku w przenośni i dosłownie) tym robi się bardziej groteskowo. "Ditched" zaczyna wówczas przypominać budżetowy slasher, z amatorskimi efektami specjalnymi. Ocena tej produkcji w IMDb to 4.0/10, co w mojej ocenie jest nawet nieco na wyrost. Horror ten można obejrzeć w ramach Bloody Movies na Amazon Prime Video, jednak ciężko znaleźć jakikolwiek argument by to zrobić.

Ocena Civil.pl: 35%

Ocena: 21 The Ninth Passenger (Rejs ze śmiercią)

Amerykański thriller z elementami horroru z 2018 roku. Grupa (w dużej mierze przypadkowych) osób, podróżuje na luksusowym jachcie w okolicach Vancouver. Nocny rejs ma być okazją do niezapomnianych wrażeń, jednak "żarty" się kończą kiedy na statku odcięte zostaje zasilanie... a na pasażerów zaczyna polować bliżej nieokreślone stworzenie. Główną role w filmie grają Jesse Metcalfe oraz Alexia Fast.

Za reżyserię, scenariusz, produkcję odpowiada kanadyjski twórca Corey Large, który także wystąpił w roli drugoplanowej. "The Ninth Passenger" został fatalnie oceniony na IMDb (3.1/10) i moim zdaniem, nawet ta beznadziejna nota w tym wypadku jest tutaj za wysoka. W obsadzie tego filmu pojawiają się nieanonimowi aktorzy, wystarczy wspomnieć że Jesse Metcalfe za role w "Desperate Housewives" zebrał kilka nominacji/nagród, było to jednak około 20 lat temu. Sama fabuła tego filmu nawet nie robi wrażenia tylko "nieprzemyślanej", raczej wygląda tak, jakby scenariusz był układany podczas kręcenia zdjęć, bo ciężko znaleźć w tym thrillerze chociażby zalążki logiki. Choć film trwa zaledwie 76 minut, to obejrzenie całości jest nie lada wyzwaniem, bo na początku na ekranie nie dzieje się w zasadzie nic, grupa ludzi "kompletuje się" na luksusowym jachcie, by później zacząć delektować się różnego rodzaju używkami. Kiedy akcja się "rozkręca", "The Ninth Passenger" zamienia się w amatorski horror, w którym efekty specjalne są poniżej jakiekolwiek poziomu, a absurd goni absurd. Film dostępny jest w ramach usługi Amazon Prime Video o nazwie "Bloody Movies", gdzie za niecałe 8 złotych miesięcznie dostępna jest kolekcja różnego rodzaju horrorów i thrillerów. "The Ninth Passenger" z pewnością zalicza się do najgorszych pozycji, w ramach tego katalogu.

Ocena Civil.pl: 21%

Ocena: 40 Tyler Perry's Duplicity (Tyler Perry: Obłuda)

Efekt współpracy Tylera Perry (odpowiedzialnego za scenariusz, reżyserię i produkcję) z Amazonem. Marley (Kat Graham) to utalentowana prawniczka, która rozpoczyna prywatne śledztwo, po tym jak mąż jej przyjaciółki, Feli (Meagan Tandy) zostaje zastrzelony przez policjanta (Jimi Stanton) podczas interwencji. Role drugoplanowe w tym filmie grają: Tyler Lepley oraz RonReaco Lee.

Premiera filmu miała miejsce 20 marca na platformie Amazona. Obecnie film posiada bardzo kiepską ocenę w serwisie IMDb (4.8/10) i niewiele wskazuje na to, by nota ta miała się znacząco poprawić, bo "Tyler Perry's Duplicity" to film moim zdaniem słaby. Produkcja trwa niespełna 2 godziny, co jak na dzisiejsze standardy należy uznać za długi czas emisji. Niestety, czas ten mocno się dłuży z kilka powodów: po pierwsze ze względu na mocno przewidywalną fabułę, po drugie niektóre sceny zostały bardzo mocno rozwleczone, po trzecie w końcowych scenach Tylera Perry zbyt mocno poniosła fantazja. Co ciekawe, nawet trailer tego filmu wydaje się być mocno "senny" i niezachęcający do obejrzenia. Ciekawostką jest fakt, że Kat Graham ma częściowo polskie pochodzenie (po matce), jednak nie dane jej było "rozwinąć skrzydeł" w tej produkcji (za to w tym roku ma zadebiutować superprodukcja biograficzna o Michaelu Jacksonie, gdzie aktorka wciela się w Dianę Ross). Podsumowując: "Tyler Perry's Duplicity" to film nudnawy, niezbyt przemyślany i ciężko w nim znaleźć jakiekolwiek mocne strony. Produkcję można obejrzeć na Amazonie.

Ocena Civil.pl: 40%