thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 66 Triangle

Jess (Melissa George) to samotna matka wychowująca autystyczne dziecko. Pewnego dnia zostaje ona zaproszona na rejs po oceanie przez świeżo poznanego znajomego – Grega (Michael Dorman). Na rejs udają się także przyjaciele Grega: małżeństwo Sally i Downey, ich znajoma Heather oraz Victor (Liam Hemsworth), młody mężczyzna przygarnięty przez Grega. Po kilku godzinach spokojnego rejsu, statek wpada w sztorm, w wyniku którego tonie Heather, pozostali ratują się trzymając się przewróconego statku. Wkrótce rozbitkom ukazuje się ogromna jednostka pływająca, na którą cała ocalała piątka wchodzi. Statek ten, choć pasażerski, okazuje się być kompletnie pusty, bez załogi, kapitana i pasażerów. Główni bohaterowie chcąc nie chcąc muszą dokonać penetracji obiektu, podczas której Jess doznaje Déjà vu.

"Triangle" to przede wszystkim thriller z mocno zaznaczoną zagadką do rozwikłania (angielska kategoria filmu: "mystery"), oczywiście w pewnej mierze jest to też horror. Moim zdaniem scenarzyści nie wyciągnęli 100% tego co mogli wyciągnąć z tego typu historii. Niektóre elementy dałoby się wykonać lepiej. Nie mniej jednak sympatyczna Melissa George (rodowita Australijka) to aktorka bardzo dobrze wpasowująca się w tego typu role. "Triangle" liczy sobie już kilka lat, ponieważ produkcja zadebiutowała w Polsce pod koniec 2010 roku, ale kto jeszcze nie miał przyjemności zobaczyć tego filmu a lubi tego typu kino – powinien tę zaległość nadrobić.

Ocena Civil.pl: 66%

Ocena: 50 Rage

Paul Maguire (Nicolas Cage) to były kryminalisty, który dawno temu zakończył swoje złe życie i rozpoczął karierę w firmie budowlanej. Dorobił się 16-letniej córki Caitlin, pięknej nowej żony (po tym jak owdowiał) Vanessy (Rachel Nichols), dużego domu oraz ekskluzywnych samochodów. Pewnego wieczora, córka Paula zostaje porwana a następnie odnaleziona martwa. Paul obwinia za jej śmierć rosyjską mafię, z która przed laty zadarł. Aby pomścić córkę rozpoczyna krwawą krucjatę wraz ze swoimi dawnymi kryminalnymi kompanami, pomimo ostrzeżeń od byłego szefa O'Connella (Peter Stormare) oraz detektywa policji (Danny Glover).

Typowy motyw zemsty okraszony średniej klasy intrygą. W tym filmie starano się zmieścić zbyt wiele – wątki dramatyczne, typowe sceny akcji (strzelaniny, bijatyki), pościg samochody, intrygę oraz dosyć zaskakujące zakończenie. Wyszło raczej przeciętnie, ponieważ film o wszystkim jest filmem o niczym. To tak jakby do gara wrzucić wszystko to co ma się w lodówce, bez żadnego pomysłu na to co się chce ugotować. Ale Nicolas Cage od wielu wielu lat przyzwyczaja nas do tego, że jeżeli gości w jakimś filmie, to film ten musi być co najwyżej przeciętny.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 55 Freezer

Moda na filmy w jednej lokacji z uwięzionym bohaterem trwa. W "Brake" główny bohater miał nieprzyjemność zostać uwięzionym w bagażniku samochodu, we "Freezer" pułapką jest tytułowa chłodnia. Robert (Dylan McDermott) budzi się w środku chłodni, będąc skrępowanym. Udaje mu się oswobodzić ręce i nogi, ale chwile później konfrontuje się z dwoma Rosjanami, którzy pytają się o skradzione pieniądze... Robi się nieprzyjemnie, ale wkrótce do akcji wkracza piękna Rosjanka Alisa (Yuliya Snigir) – również pytająca się Roberta o pieniądze, ale w nieco grzeczniejszy sposób. Aby pomóc Robertowi w odpowiedzi na pytania, napastnicy cyklicznie obniżają temperaturę w chłodni oraz pozbawiają nieszczęśnika butów. Robert chcąc się rozgrzać, przypadkiem znajduje w chłodni detektywa Sama Gurova, którego źli Rosjanie ranili i też zostawili na wszelki wypadek w chłodni... Później robi się coraz chłodniej, wydarzenia dynamicznie się zmieniają, aż do finału.

Film jest nielogiczny, aż nawet szkoda słów by tłumaczyć dlaczego. Jedynie co ratuje tę produkcję klasy C to Dylan McDermott, grający brutalnego śmieszka. Yuliya Snigir to oczywiście miły dodatek, ale nawet ta dwójka nie jest w stanie przysłonić kiepskiego scenariusza.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 55 The November Man

Były agent CIA – Deveraux (Pierce Brosnan) po 5 latach emerytury wraca do akcji i znajduje się w opozycji wobec swojego dawnego ucznia agenta Masona (Luke Bracey). Deveraux angażuje się w konflikt, w który zamieszani są wysocy rangą oficjele CIA oraz prezydent elekt Federacji Rosyjskiej. U boku byłego Bonda pojawia się Olga Kurylenko w roli ocalonej Czeczenki. Większość akcji ma miejsce w stolicy Serbii – Belgradzie.

Ten zrealizowany za stosunkowo małe pieniądze (15 mln dolarów) przyniósł przychód w wysokości 32.6 mln dolarów. Wiele osób zapewne chciało zobaczyć byłego Bonda znowu w akcji. Niestety "The November Man" nie jest nawet w kilku procentach tak dobry jak produkcje z udziałem 007. Nudnawy, z małą ilością efektów specjalnych, brakiem bondowskiego poczucia humoru – nie wystaje poza garnitur filmów akcji klasy B. Słaba ocena (jedynie 34% pozytywnych opinii na 114 recenzji) w Rotten Tomatoes to potwierdza.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 75 Predestination

Rzecz dotyczy podróży w czasie. Specjalny agent (Ethan Hawke) ściga terrorystę skacząc w czasie i próbując udaremnić jego kolejne zamachy. Na początku lat 70-tych agent, pracując jako barman nawiązuje znajomość z Johnem (Sarah Snook - tak to nie pomyłka, rolę męską gra kobieta...), który opowiada historię swojego życia. Ciężko cokolwiek napisać więcej o fabule by jej nie zdradzić, dlatego w tym miejscu spasuję i przejdę do oceny.

A jest co ocenić. Film póki co przechodzi bez echa, mało można o nim znaleźć informacji w Internecie, nawet na Rotten Tomatoes (gdzie na razie ma 82% pozytywnych ocen) zrecenzowano go tylko 22 razy. Trochę szkoda, bo "Predestination" to kawał solidnego kina, znakomicie zrealizowanego, z bardzo ciekawą historią. Ethan Hawke wypada bardzo pozytywnie, mniej znana australijskiego aktorka Sarah Snook również zagrała na bardzo wysokim poziomie. Szkoda, że takie ambitne filmy, gdzie najważniejsza jest ciekawa fabuła a nie efekty specjalne, powstają rzadko. Kino potrzebuje ich więcej!

Ocena Civil.pl: 75%