thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 31 My Nightmare Landlord (Koszmarny wynajmujący)

"My Nightmare Landlord" to thriller telewizyjny, dostępny obecnie w ofercie HBO GO. Lydia (Caroline Harris) to studentka na życiowym zakręcie, która po rozstaniu się ze swoim chłopakiem alkoholikiem, szuka nowego mieszkania. Przypadkiem trafia do apartamentowca zarządzanego przez miłego mężczyznę o imieniu Drew (Ignacyo Matynia), który proponuje jej wynajem dużego i ładnego mieszkania w okazyjnej cenie. Lydia wprowadza się i jest oczarowana przystojnym wynajmującym, któremu także ona przypada do gustu. Idylla nie trwa jednak długo, po tym jak wychodzą na jaw prawdziwe zamiary Drew.

Ten telewizyjny thriller trwa zaledwie około 85 minut, jednak czas ten dłuży się bardzo, bowiem "My Nightmare Landlord" ma wszystkie cechy kiepskiego filmu. Słaby scenariusz, przewidywalna intryga, masa nielogiczności, bardzo słabe zakończenie. Ciekawostką jest fakt, że aktor grający Drew, ma polskie korzenie (urodził się w Polsce i jako dziecko wyemigrował z rodzicami do USA), z kolei Caroline Harris to bardzo urodziwa aktorka, o której ciężko znaleźć jakiejkolwiek szersze informacje w Internecie, dzieli jednak nazwisko z popularną aktorką Naomie Harris i jest do niej trochę podobna). Wracając jednak do samego filmu, to jeden z gorszych thrillerów jakie miałem okazje oglądać w ostatnich latach, trochę szkoda że tak słabe produkcje wpadają jako nowości na platformę HBO GO. Tę konkretną warto ominąć szerokim łukiem.

Ocena Civil.pl: 31%

Ocena: 30 Fatal Affair (Fatalny romans)

Ellie Warren (Nia Long) to prawniczka w średnim wieku, stojąca u progu wielkich zmian w swoim życiu. Niedawno wraz z mężem kupiła dom przy plaży (w Malibu, ale na potrzeby filmu została wykreowana fikcyjna miejscowość Oceancrest), a w momencie rozpoczęcia filmu zmienia pracę, kończąc współpracę z korporacją i otwiera własną kancelarię. W ostatnich dniach pracy dla poprzedniej firmy, Ellie spotyka byłego znajomego ze studiów Davida Hammonda (Omar Epps), który zatrudnia się tam jako specjalista od IT. David proponuje Ellie wypad na drinka, podczas którego kobieta zwierza się, że nie najlepiej dogaduje się ze swoim mężem Marcusem (Stephen Bishop), podczas tego wieczoru Ellie niemal dopuszcza się zdrady, jednak w porę się opamiętuje. Po incydencie kobieta planuje ograniczyć kontakty z Davidem (co wydaje jej się banalne, po tym jak odchodzi z firmy i zakłada własną działalność), jednak mężczyzna nie chce dać jej spokoju i wplątuje główną bohaterkę w niebezpieczną grę, z morderstwami w tle.

Produkcja Netflixa zadebiutowała na platformie w połowie lipca 2020 roku i stanowiła uzupełnienie letniej ramówki. Netflix w ostatnich latach polubił produkowanie niskobudżetowych thrillerów, zazwyczaj niskiej jakości. "Fatal Affair" wyznacza nowe dno dla thrillerów tego giganta VOD. Film otrzymał słabe noty od widzów (4.4/10 w serwisie IMDB) i jeszcze słabsze od krytyków (tylko, a może aż 34% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Co tym razem się nie udało? Opowiedziana w tym filmie historia jest niesamowicie naciągana. Trudno sobie wyobrazić by pani prawnik z bogatym doświadczeniem życiowym i pokaźną sumą na koncie, mieszkającą z mężem (wysokim, dobrze zbudowanym facetem) była w stanie dać się wplątać w taką "aferę". Sam film jednak udowadnia, że mając fatalny pomysł na scenariusz, można go jeszcze bardziej zepsuć, wplatając masę nielogiczności i absurdów. W rezultacie powstał bardzo słaby, niewciągający thriller, opowiadający groteskową historię. Czy jest sens zapychać ramówkę takimi filmami, nawet w czasie wakacji?

Ocena Civil.pl: 30%

Ocena: 68 #Alive

"#Alive" to koreańska koprodukcja Netflixa opowiadająca o początku epidemii Zombie w Seulu. Oh Joon-woo (Ah-In Yoo) to dorosły Koreańczyk mieszkający w bloku ze swoimi rodzicami. Oh na co dzień "zajmuje się" spaniem i graniem w gry komputerowe, jednak podczas jednego z poranków, jest spokój zostaje zakłócony, po tym jak na osiedlu wybucha epidemia Zombie. Główny bohater zostaje uwięziony w mieszkaniu, podczas gdy na dworze i korytarzach bloku grasują krwiożerce potwory polujące na ludzkie mięso. Pozostawiony bez kontaktu z rodziną i zdany na siebie Oh, postanawia za wszelką cenę przeżyć.

Filmów o epidemii Zombie było już naprawdę sporo i koreańskie spojrzenie na ten temat niewiele wnosi do tego bogatego gatunku. Zainfekowane Zombie w tym filmie są po prostu nieco szybsze i sprytniejsze niż "standardowe" ukazywane w formatach takich jak np. "The Walking Dead". "#Alive" zadebiutowało na Netflixie 8 września 2020 roku i spotkało się z dużym zainteresowaniem np. polskich widzów (film znajduje się obecnie w top-10 najpopularniejszych produkcji w Polsce na Netflixie), obecna ocena na IMDB tego filmu to 6.3/10. Moim zdaniem "#Alive" to solidny horror, bardzo poprawnie wykonany i mający spory potencjał. Niestety minusem tego filmu jest wiejącą momentami nuda, scenarzyści aby rozciągnąć fabułę w czasie dodali do niej trochę muzyki i trochę nic nie wnoszących scen. Sceny te na szczęście są przemieszane z tymi pełnymi akcji i trzymającymi w napięciu. "#Alive" mogę spokojnie polecić każdemu kto lubi horrory i tematykę epidemii Zombie, na pewno ten film wyróżnia się na tle swojego gatunku.

Ocena Civil.pl: 68%

Ocena: 70 Unlocked (Tożsamość zdrajcy)

W ręce CIA w Londynie wpada mężczyzna podejrzany o planowanie ataku terrorystycznego. Szef londyńskiej placówki, Bob Hunter (John Malkovich) w obliczu zagrożenia decyduje się na przywrócenie do pracy Alice Racine (Noomi Rapace), która w przeszłości specjalizowała się w przesłuchaniu terrorystów. Alice rozpoczyna pracę, jednak wkrótce natrafia na ślad spisku, mającego doprowadzić do zrealizowania zamachów. Kobieta znajdując się w śmiertelnym niebezpieczeństwie prosi o pomoc swojego byłego przełożonego Erica Lascha (Michael Douglas), wkrótce na jej drodze staje także podający się za byłego żołnierza złodziej o imieniu Jack ( Orlando Bloom). Ważną rolę w tym filmie gra także Toni Collette.

Ten brytyjski thriller z 2017 roku spotkał się z bardzo słabymi ocenami krytyków (26% pozytywnych recenzji w Rotten Tomatoes) i dosyć dobrymi od widzów (obecna ocena w IMDB to 6.2/10). Niestety jak zwykle to bywa w przypadku produkcji znad Tamizy,film miał bardzo słabe wyniki finansowe i zarobił niespełna 5 mln dolarów. "Unlocked" to moim zdaniem przyzwoity film akcji z dobrą obsadą. Intryga nie wbija w fotel i łatwo dopatrzeć się wielu fabularnych luk, ale film ogląda się dosyć przyjemnie. Noomi Rapace od wielu lat wciela się w role protagonistek i Szwedka za każdym razem stara się wypaść na ekranie jak najlepiej. Podobnie było i tutaj. Obecność Johna Malkovicha i Michaela Douglasa stanowi oczywiście też wartość dodaną a Orlando Bloom i Toni Collette to z kolei doświadczenie profesjonaliści, których zawsze milo zobaczyć na ekranie. Obecnie "Unlocked" dostępny jest w serwisach VOD i można go obejrzeć np. na Netflixie.

Ocena Civil.pl: 70%

Ocena: 33 Secret Obsession (Sekretna Obsesja)

"Secret Obsession" to thriller Netflixa opublikowany na platformie latem 2019 roku. Jennifer Williams (Brenda Song) podczas ucieczki przed psychopatycznym mordercą, zostaje potrącona przez przypadkowy samochód i zabrana do szpitala, gdzie dowiaduje się, iż w wyniku wypadku straciła pamięć. Wkrótce po kobietę zgłasza się mężczyzna o imieniu Russell podający się za jej męża (Mike Vogel). Po rekonwalescencji, Russell zabiera żonę do domu, pięknego domostwa położonego w górach. Na miejscu kobieta zaczyna nabierać podejrzeń co do szczerych intencji jej męża. Okoliczności jej wypadku badane są także przez policję, w tym przez ambitnego i dociekliwego detektywa Franka Page'a (Dennis Haysbert).

Film zebrał słabe oceny od widzów (4.3/10 w IMDB) i krytyków (29% pozytywów w Rotten Tomatoes). Niestety produkcja ta nie zasługuje na miano przeciętnego thrillera klasy C, będącej zapychaczem oferty Netflixa. "Secret Obsession" to jeden z najgorszych thrillerów jaki widziałem od kilku lat. Pomijając już nierealną, pełną absurdów fabułę czy masę luk w scenariuszu, uwagę zwraca przede wszystkim brak jakiekolwiek napięcia. Scenarzyści chyba zrobili wszystko co mogli by widz domyślił się zakończenia już po pierwszych scenach. Kolejna wada to "zastosowanie" w tym "dziele" scen ganiania się po lesie i domu (rodem z najgorszych kanadyjskich thrillerów), do tego należy jeszcze dodać fatalną grę aktorską. Brenda Song gra po prostu bez żadnych emocji, a towarzyszący jej Mike Vogel także nie wykazuje żadnego zaangażowania. W rezultacie wyszedł film "na siłę", nie dający się w zasadzie obejrzeć i nie zasługujący nawet na miano typowego wypełniacza oferty. Bez wątpienia "Secret Obsession" to jeden z gorszych filmów Netflixa.

Ocena Civil.pl: 33%