thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 55 Evil Eye (Ukryte zło)

"Evil Eye" to efekt szerszej kooperacji Amazon Studios z Blumhouse Television, w wyniku której powstało kilka horrorów, publikowanych sukcesywnie w okresie Halloweenowym na platformie Amazon Prime. Film opowiada o rodzinie Kharti, rodzicach i córce, którzy są rozdzieleni (córka mieszka w USA a rodzice w Indiach), ale utrzymują ze sobą stały kontakt. Pani Usha (Sarita Choudhury) to przesądna kobieta, która przed 30 laty doznała traumy, po tym jak w samoobronie musiała zabić swojego prześladowcę. Obecnie martwi się ona swoją córką (Sunita Mani), która pomimo 30 lat na karku nie znalazła jeszcze męża. Sytuacja zmienia się, kiedy Pallavi poznaje idealnego kandydata na partnera, bogatego Hindusa o imieniu Sandeep (Omar Maskati). Nieoczekiwanie jednak matka (nie widząc go na oczy) zaczyna uważać, że poznany przez córkę Sandeep to ponowne wcielenie mężczyzny, który przed 30 lat temu ją prześladował. Kobieta zaczyna popadać w paranoję, pomimo wsparcia troskliwego męża (Bernard White).

Ten thriller z elementami horroru zadebiutował 13 października 2020 roku i póki został słabo odebrany przez widzów. Moim zdaniem "Evil Eye" dosyć dobrze buduje napięcie, jednak scenarzystom zabrakło pomysłu na ciekawe zakończenie, przez co całość pozostawia niesamowity niedosyt. Nie mniej jednak Amazon konsekwentnie stara się produkować filmy nieco dojrzalsze niż konkurencyjny Netflix. Ma sporo mniej własnych produkcji (zarówno seriali jak i filmów) niż gigant z Los Gatos, ale wyraźnie próbuje iść inną drogą. Dla Amazona, króla internetowych zakupów, platforma VOD to pewien dodatek do biznesu, stąd też zapewne mogą sobie pozwolić na eksperymenty. Tym razem się trochę nie udało (mam na myśli ten konkretny film), ale mimo to, chętnie zobaczę inne efekty kooperacji z Amazon Studios z Blumhouse Television.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 58 I Still See You (Wciąż Cię widzę)

Film oparty na powieści "Break My Heart 1000 Times" autorstwa Daniel Waters. Po tym jak wybuch w laboratorium w Chicago zabija mnóstwo ludzi, ofiary zdarzenia powracają jako duchy, nie mogące się komunikować z otoczeniem i odtwarzające (zapętlone) sceny ze swojego życia. 10 lat po tym wydarzeniu, ludzie otoczeni duchami ich bliskich są już przyzwyczajeni do ich obecności. Uczennica liceum, Veronica "Ronnie" Calder (w tej roli Bella Thorne) zostaje przestraszona przez ducha mężczyzny, który objawia się w jej łazience i próbuje się z nią skomunikować. Zaintrygowana i przestraszona bohaterka, wraz ze swoim kolegą o imieniu Kirk (Richard Harmon) próbuje rozszyfrować tożsamość zjawy oraz wyjaśnić dlaczego zachowuje się on w inny sposób, próbując przekazać wiadomość. Ważną rolę w tym filmie gra także Dermot Mulroney.

"I Still See You" dostał przeciętne oceny od widzów (5.8/10 w IMDB) oraz fatalne od krytyków (na 13 profesjonalnych recenzji, tylko jedna była pozytywna). Niestety oglądając tę produkcję, miałem wrażenie że całkowicie zmarnowano potencjał. Atmosferę w tym filmie buduje w zasadzie tylko "złowroga" muzyka, lecącą przez większość scen, reszta po prostu jest niedopracowana. Brakuje tutaj przede wszystkim napięcia i emocji. Richard Harmon (aktor grany głównie z serialu "The 100") wypada blado. O Belli Thorne wypada napisać więcej słów, bowiem ta obecnie 23-letnia aktorka, która karierę zaczynała jako dziecko i zdobyła popularność dzięki Disneyowskiej produkcji "Shake It Up", obecnie wdziera się przebojem na światową scenę. Bella posiada charakterystyczną, intrygującą urodę i potrafi wokół siebie zrobić bardzo dużo zamieszania. Jej rola w tym filmie była przeciętna, ale obecnie w produkcji jest przynajmniej kilka obrazów z jej udziałem, więc warto zapamiętać to nazwisko. Co do samego filmu: to jeżeli ktoś podejdzie do tej produkcji bez szczególnych wymagań i przy okazji lubi horrory różnej maści, to może "I Still See You" obejrzeć. Obecnie film można zobaczyć np. na Canal+.

Ocena Civil.pl: 58%

Ocena: 73 The Lodge (Domek w górach)

Richard Hall (Richard Armitage) to mężczyzna w średnim wieku, który pomimo posiadania dwójki dzieci, postanawia porzucić swoją dotychczasową żonę Laurę (Alicia Silverstone) i "wymienić ją" na młodą kobietę o imieniu Grace (Riley Keough). Laura nie mogąc znieść upokorzenia, popełnia samobójstwo, powodując traumę u swoich małoletnich dzieci. Mija sześć miesięcy, Richard pomimo dramatu, nie rezygnuje ze związku z Grace, mało tego, zmusza swoje dzieci: Mię i Aidena do spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym domku w lesie wraz z przyszłą macochą. "Głowa rodziny" zamierza po dowiezieniu wszystkich na miejsce, opuścić domek, zostawiając swoje pociechy z macochą.

"The Lodge" dostał w miarę dobre oceny od widzów (6/10 w IMDB) oraz sporo lepsze od krytyków (74% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Na wstępie trzeba powiedzieć, że to produkcja bardzo ciężka i mroczna, dedykowana koneserom mocnego kina. Twórcy postarali się o oddanie klimatu, akcja ma miejsce w mrocznym domku, położonym na skraju polany. Nie brakuje także emocji i co najważniejsze, pomysłu na scenariusz (napisanego przez austriacki duet: Veronikę Franz i Severina Fiala, mających na koncie scenariusz do filmu nominowanego do Oscara, w pracy nad scenariuszem brał udział także Sergio Casci). Plusem tego filmu jest niewątpliwie potężna dawka emocji i ciekawa obsada. Riley Keough to młoda aktorka występująca głównie w horrorach i thrillerach, "The Lodge" to także okazja do przypomnienia sobie o Alicii Silverstone (aktorki popularnej kilkanaście lat temu i nominowanej między innymi do Złotego Globa). Obecnie film można obejrzeć np. na HBO GO. Czy warto? Tak, jeżeli lubi się mocne kino.

Ocena Civil.pl: 73%

Ocena: 61 The Lie (Kłamstwo)

"The Lie" to kanadyjska produkcja dystrybuowana przez Amazon Studios. Film po raz pierwszy został pokazany podczas Toronto International Film Festival w 2018 roku, ale szeroka premiera miała miejsce 6 października 2020 roku na platformie Amazon Prime. "The Lie" to produkcja z pogranicza dramatu, thrilleru i horroru, mająca miejsce w zimowym plenerze Kanady. Kayla to 15-latka wychowywana na przemian przez matkę Rebeccę (Mireille Enos) i ojca o imieniu Jay (Peter Sarsgaard) będących po rozwodzie i próbujących układać sobie życie z innymi partnerami. Jay odwożąc córkę na obóz, zabiera po drodze jej koleżankę Britney. W czasie podróży, dziewczyny proszą o zatrzymanie auta i udają się "za potrzebą" wgłąb lasu. Po kilku chwilach, ojciec zaniepokojony nieobecnością córki, odnajduje ją na moście. Kayla oświadcza mu, że właśnie zabiła swoją koleżankę, spychając ją do lodowatego, rwącego potoku. Zdruzgotany Jay nie odnajduje ciała ofiary, ale postanawia zatuszować sprawę, by jego córka nie poniosła konsekwencji. Wspólnie ze swoją byłą żoną, Rebeccą, rozpoczynają ryzykowną grę pełną kłamstw i manipulacji aby uchronić jedyną córkę przed konsekwencjami.

Produkcja Amazona zebrała słabe oceny od widzów i krytyków i jasno trzeba sobie powiedzieć, że nie jest to wybitny film. Daleko mu jednak do "kanadyjskiego standardu" thrillera telewizyjnego. "The Lie" posiada kilka atutów, przede wszystkim dobrą obsadę: Mireille Enos i Peter Sarsgaard tworzą na ekranie zgrany duet a tworzone przez nich postacie są pełne emocji. Niestety są też wady, przede wszystkim miejscami naciągana fabuła, film ten nie trzyma widza mocno w napięciu i po pewnym czasie zaczyna delikatnie nużyć. Mimo to, "The Lie" warto obejrzeć, szczególnie jeżeli ktoś uważa się za miłośnika thrillerów.

Ocena Civil.pl: 61%

Ocena: 49 The Binding (Więź)

"Il Legame" (angielski tytuł: "The Binding") to włoski horror dystrybuowany przez Netflixa, którego premiera miała miejsce 2 października 2020 roku. Francesco (Riccardo Scamarcio) zawozi swoją narzeczoną Emmę (Mía Maestro) i jej córkę Sofię do swojej matki, mieszkającej w okazałym domu na południu Włoch. W posiadłości, Emma zwraca uwagę na niecodzienne zwyczaje ludzi tam mieszkających, jedna prawdziwy problem zaczyna się po tym jak jej córka zostaje ugryziona przez tarantulę. Po ugryzieniu dziewczynka zaczyna się dziwnie zachowywać, pomimo iż badający ją lekarz orzeka że jest zdrowa. Wkrótce na jaw zaczynają wychodzić sekrety posiadłości, powiązane z dramatem sprzed lat.

Nie jestem ekspertem kina włoskiego, jednak ten film został wyprodukowany raczej na modłę amerykańskich produkcji tego typu. Niestety "The Binding" zawodzi na wielu polach i po prostu rozczarowuje. Sama posiadłość w której ma miejsce akcja, przypomina raczej obiekt z kreskówek o Scoobym Doo, bowiem dom składa się z olbrzymich pustych przestrzeni, stwarzających wrażenie mrocznych (czas akcji to prawdopodobnie lata 90), jednak będących zbyt dosadnie wystylizowanych. Sama intryga niezbyt wciąga i jest dosyć przewidywalna. Na plus należy zaliczyć udział Míi Maestro, ciekawej argentyńskiej aktorki o niebanalnej urodzie, partnerujący jej na ekranie Riccardo Scamarcio wypada jednak bardzo nijako. Film, choć ma na razie niewiele ocen, został raczej chłodno przyjęty przez widzów (obecna nota w IMDB to 4.6/10). W tym miesiącu (podobnie jak rok temu) na naszej stronie pojawi się więcej recenzji horrorów i thrillerów, w ramach akcji Halloween 2020. Niestety "The Binding" to produkcja, którą ciężko byłoby polecić horrorowych koneserom.

Ocena Civil.pl: 49%