thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 55 47 Meters Down: Uncaged (Podwodna pułapka 2: Labirynt śmierci)

"47 Meters Down: Uncaged" to sequel filmu z 2017 roku jednak opowiadający inną historię z nowymi aktorami. Cztery nastolatki (w tym dwie przyszywane siostry) próbują atrakcyjnie spędzić weekend nurkując i zwiedzając podwodne miasto Majów. Nieśmiała Mia (Sophie Nélisse), jej przyszywana siostra Sasha (Corinne Foxx), Nicole (Sistine Stallone, córka Sylvestra i Alexa (Brianne Tju) narażają się na śmiertelne niebezpieczeństwo, bo między pozostałościami zalanej osady kręci się głodny żarłacz biały.

Produkcja debiutowała w 2019 roku i przy budżecie wynoszącym 12 mln zdołała zarobić prawie 47 mln, jednocześnie zbierając słabe oceny od widzów (5.0/10 w IMDb) oraz mieszane od krytyków (45% pozytywnych opinii zamieszczonych na Rotten Tomatoes spośród 89). Autorzy tego filmu niezbyt skupili się na realiach nurkowania, stąd też znawcy tematów wytknęli szereg błędów związanych z tą tematyką. Ok, to jeszcze jest do przełknięcia, podobnie jak problemy z aspektami geograficznymi, biologicznymi i historycznymi. Jako horror "47 Meters Down: Uncaged" ma lepsze i gorsze momenty, bo zawiera kilka dramatycznych scen, jednak przez większość czasu emocji jest zdecydowanie za mało. Choć sam film trwa zaledwie 90 minut, to jest daleki od wbicia widza w fotel, jednak intryguje do dobrnięcia do końca, aby sprawdzić jak się to wszystko skończy. Produkcja jako horror survivalowy plasuje się przeciętnie, ale da się ją obejrzeć. Film trafił do polskiej wersji Amazon Prime jako "Amazon Exclusive" i tam też obecnie można go obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 59 Red Dot (Na celowniku)

Szwedzki thriller z elementami horroru i dramatu będący produkcją własną Netflixa. Młode małżeństwo ze Stockholmu Nadja (Nanna Blondell) i David (Anastasios Soulis) jadą na urlop na północ Szwecji by zażegnać kryzys w ich związku w otoczeniu dzikiej przyrody. Po drodze małżonkowie wdają się w konflikt na stacji benzynowej z lokalnymi mieszkańcami, jednak prawdziwy ich koszmar zaczyna się wtedy, gdy będąc pod namiotem w środku głuszy zostają wzięci na celownik przez nieznanych sprawców. Małżeństwo próbując wymknąć ze śmiertelnej pułapki musi przetrwać w środku górskiego lasu, podczas skandynawskiej zimy.

Ten thriller na szczęście nie jest typowym "kanadyjskim" ganianiem po lesie i twórcy bardziej się wysilili, tworząc fabułę oraz kilka zwrotów akcji. Niestety choć sam pomysł może i był oryginalny, to nie dopracowano detali, w wyniku czego opowieść pełna jest luk i błędów, rzucających się mocno w oczy. To co trochę zaskakuje w dialogach, to fakt że główni bohaterowie co jakiś czas wypowiadają swoje kwestie po angielsku lub używają angielskich zwrotów. Nie wiem czy w Szwecji jest taka moda, ale wyglądało to sztucznie, by para Szwedów, przebywająca na północy swojego kraju w lesie, ubarwiała swoje wypowiedzi angielskimi wstawkami. Wracając jednak do samego filmu, to wydaje się on być średnim thrillerem, z przeciętnymi ocenami (obecnie 5.5/10 w IMDB), nadużyciem byłoby nazwanie "Red Dot" słabym. Da się go obejrzeć, stanowi po prostu w miarę przyzwoite uzupełnienie oferty Netflixa.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 78 Us (To my)

"Us" to amerykański horror z 2019 roku. Akcja rozpoczyna się w 1986 roku, kiedy to dziewczynka o imieniu Adelaide odłącza się od rodziców podczas pobytu w lunaparku w Santa Cruz i udaje się do gabinetu luster, gdzie napotyka swojego sobowtóra. W czasie teraźniejszym Adelaide jako dorosła kobieta (Lupita Nyong'o) udaje się na wakacje z mężem Gabrielem (Winston Duke), nastoletnią córką Zorą (Shahadi Wright Joseph) oraz synkiem Jasonem w okolice Santa Cruz. Z pozoru spokojny i rodzinny wyjazd zamienia się w koszmar, gdy na podjeździe wakacyjnego domku pojawiają się ich sobowtóry, przybywające w bardzo niepokojowych zamiarach.

"Us" bez wątpienia można nazwać hitem, bowiem przy budżecie 20 mln dolarów, produkcja zarobiła ponad 255 mln i została bardzo dobrze przyjęta przez krytyków (na 543 recenzje w Rotten Tomatoes, aż 93% było pozytywnych) i trochę gorzej przez widzów (6.8/10 w IMDB). Trwający prawie 2 godziny horror czerpie garściami z różnych popularnych motywów, jednak wszystkie "składniki" zostały tak dobrane, że efekt końcowy wywiera bardzo duże wrażenie. Film dostarcza sporo emocji i buduje naprawdę mroczny klimat. Nie udało się jednak uniknąć kilku nielogiczności w fabule i błędów, ale nie wpływają one mocno na całokształt. Bez wątpienia ciekawa jest tutaj kreacja Lupity Nyong'o, aktorki nagrodzonej Oscarem za rolę w filmie 12 Years a Slave. "Us" to bez wątpienia dobry horror, warty obejrzenia. Obecnie można go zobaczyć np. na Netflixie.

Ocena Civil.pl: 78%

Ocena: 65 The Operative (Profesjonalistka)

Thriller szpiegowski będący owocem międzynarodowej współpracy, bazujący na książce izraelskiego pisarza "The English Teacher" (autorstwa Yiftacha Reicher-Atira). Rachel (Diana Kruger) to tajna agentka Mossadu, prowadzona przez brytyjskiego Żyda o imieniu Thomas (Martin Freeman), której zadaniem była praca w Teheranie i infiltracja businessmana o imieniu Farhad (w tej roli Cas Anvar). W chwili rozpoczęcia filmu, Rachel po długiej przerwie odzywa się do Thomasa, ten natomiast wspomina w tajnej placówce Mossadu w Niemczech historię jej działalności. Kobieta wyjechała na misję do Iranu, gdzie jako nauczycielka angielskiego miała szpiegować firmę wspomnianego już Farhada. Z czasem jej stosunek do misji i mocodawców się jednak zmienia.

Film z 2019 roku trwa około 120 minut i opowiada naprawdę rozległą i dosyć skomplikowaną historię, osadzoną we współczesnych realiach. To co może się podobać to brak skupienia się na polityce, motywach, układzie sił, wskazywaniu dobrych i złych we współczesnej geopolityce, film skupia się bardziej na ludzkim losie, emocjach i trudnych decyzjach. "The Operative" zebrał dosyć słabe oceny od widzów (5.7/10 w IMDB) oraz krytyków (41% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). To co może się w tej produkcji nie podobać to jej wolne tempo i dosyć kiepskie rozłożenie akcentów, na dobrą sprawę film balansuje pomiędzy thrillerem, romansem a dramatem, co powoduje kiepskie wrażenie, tak jakby autorzy do końca nie wiedzieli na czym chcą się skupić. Plusem natomiast jest (jak zwykle) rola Diany Kruger, niemiecka aktorka to profesjonalistka (nomen omen to określenie to polski tytuł tej produkcji), który po prostu zawsze świetnie wykonuje swoją pracę. "The Operative" można obejrzeć np. na HBO GO.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 70 Lights Out ( Kiedy gasną światła)

Horror z 2016 roku dystrybuowany przez Warner Brosa. Młoda kobieta Rebecca (Teresa Palmer) próbuje pomóc swojemu młodszemu bratu, mieszkającemu z chorą psychicznie matką (Maria Bello). Pogrążona w psychozie kobieta, nawiązuje "kontakt" ze swoją przyjaciółką sprzed laty, Dianą – zjawą atakującą ludzi w ciemnościach. Demoniczna Diana boi się światła, jednak gdy robi się ciemno, ujawnia swoje diabelskie oblicze.

Ten horror został wyprodukowany za zaledwie 4.9 mln dolarów a zarobił prawie 149 milionów, mimo to do dzisiaj nie powstał jeszcze sequel. "Lights Out" dostał dobre oceny od widzów (6.3/10 w IMDB) i aż 76% pozytywnych recenzji od krytyków (spośród 177 recenzji w Rotten Tomatoes). Liczby robią wrażenie, tym bardziej że na pozór jest to kolejny film o siłach nadprzyrodzonych, którego akcja ma miejsce w dużym domu. Ile już było takich produkcji? Zapewne tysiące, co więc stoi za sukcesem tej konkretnej produkcji? "Lights Out" sięga do korzeni gatunku, to prosty horror, trwający zaledwie 81 minut z nieprzekombinowaną fabułą oraz dużą ilością potencjalnie strasznych scen. Horror, który po po prostu jest horrorem, a nie przekombinowanym zlepkiem scen rozciągniętych do dwóch godzin. Nie da się też ukryć, że autorką sukcesu tego filmu jest głównie Teresa Palmer, młoda, urodziwa australijska aktorka cieszy się bardzo dużą popularnością. Film można obejrzeć np. na polskim Netflixie i moim zdaniem warto to zrobić. Coraz ciężej "trafić" na dobry horror, a "Lights Out" na pewno moim zdaniem na miano "dobrego" zasługuje.

Ocena Civil.pl: 70%