thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 59 Devil

W filadelfijskim budynku piątka przypadkowych ludzi zostaje uwięzionych w windzie, na skutek jej awarii. Dwie kobiety oraz trzech mężczyzn. Wkrótce okazuje się, iż wyciągnięcie ich z tego miejsca potrwa sporo czasu, ponieważ lokalny mechanik - idąc na ratunek - sam ginie w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W windzie co jakiś czas gaśnie światło, a gdy jest ciemno dzieją się wytłumaczalne zjawiska, których autorem jest ... sam diabeł, wcielony w jedną z osób. Detektyw przybyły na miejsce zdarzenia z początku stara się logicznie wytłumaczyć co się wydarzyło i szuka motywów i powiązań pomiędzy pasażerami owej windy. Wraz z rozwojem akcji, upadają jego wszystkie hipotezy.

Jako horror film jest przeciętny, bo bardzo mało "straszy", jako thriller wypada lepiej, aczkolwiek zakończenie należy uznać za słabe. Da się oczywiście obejrzeć, bo jakiś większych błędów gatunkowych nie dostrzegłem, fabuła wydaje się być spójna, akcja w miarę dynamiczna, jednak narrator poprzez swoje wtrącenia wyprzeda bieg wypadków, co akurat niekoniecznie mi się podobało.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 79 Sinister

Ethan Hawke w roli pisarza Ellisona Oswalta, który wraz z rodziną przeprowadza się do domu, w którym 9 miesięcy wcześniej ktoś powiesił rodziców i dwójkę dzieci na drzewie, trzecie dziecko zaś zaginęło. Oswalt odkrywa w swoim nowym domu filmy 8mm na których pokazane są też brutalne zabójstwa innych rodzin na przestrzeni ostatnich 50 lat. Za każdym razem ginie prawie cała rodzina, poza jednym z dzieci, które zostaje uznane za zaginione. Pisarz próbuje rozwiązać zagadkę, jednak popada w obłęd, gdy co noc w jego domu dzieją się niewytłumaczalne rzeczy.

Sinister to świetny horror, trzymający w napięciu do końca, z niebanalnym zakończeniem. To taki prezent: worek pełen emocji wymieszanych ze strachem, podany w świetnej formie i okraszony porządną grą aktorską Ethana Hawka, które gaża stanowiła chyba większość budżetu wynoszącego 3mln dolarów. Obraz zarobił prawie 90 mln. I słusznie, ponieważ z przyjemnością patrzy się na dobrze zrobiony film.

Ocena Civil.pl: 79%

Ocena: 45 The Condemned

Pewien bogaty producent telewizyjny organizuje internetowe show, w którym udział bierze 10 skazanych na karę śmierci. "Zabawa" polega na tym, iż każdy z nich jest przenoszony na małą wyspę, na której w przeciągu 30 godzin mają się wzajemnie pozabijać, ostatni przy życiu zostanie uwolniony i dostanie nagrodę pieniężną. Brzmi jak "The Tournament"? Owszem, ale w tym filmie występuje dwóch wyjadaczy tanich filmów akcji: Steve Austin i Vinnie Jones. Ten pierwszy gra "dobrego" a drugi "złego" - co jest też raczej typowe. Oczywiście, w tego typu produkcjach nie doczekamy się spokojnego finału - ponieważ tak jak "The Tournament" źli ludzie, którzy organizują zawody polegające na zabijaniu ludzi muszą zostać ukarani. I to nie jest spoiler, tylko przypomnienie oczywistości, realiów tego gatunku.

Dzielny Steve Austin, zły i wredny Vinnie Jones, który został przerysowany do granic absurdu (np. przez kilkanaście minut znęca się nad jednym z uczestników show - i jest to pokazane tak, jakby go przez ten czas 10 razy zabił a on cały czas żyje) - to dużo za mało by stworzyć przyzwoity film akcji. Podobnie jak Michael Madsen, który rocznie gra w 10 tanich filmach, tak Steve i Vinnie chętnie użyczają swoich twarzy do gorszych i tańszych pozycji - gdzie zawsze grają w ten sam sposób i robią to samo. Klasycznie obita twarz Jonesa i mnogość ran na ciele Austina - to klasyk. Ten były wrestler w każdej chyba swojej produkcji (nie widziałem każdej, ale widziałem kilka) daje się obić do granic niemożliwości - co mu w niczym nie przeszkadza. W klasycznym pośmiewisku "Maximum Conviction" - gdzie razem z Seagalem ratują więzienie, też dostaje co chwila po łbie i co? I nic. Ot taki urok tego aktora...

Ocena Civil.pl: 45%

Ocena: 63 The Cold Light of Day

Zjechany przez krytyków a całkiem fajny film akcji. Will (Henry Cavill) przylatuje z USA do rodziny w Hiszpanii gdzie jego ojciec (Bruce Willis) pracuje dla Ambasady USA jako konsultant biznesowy. Pewnego dnia gdy Will wraca na rodzinną łódkę z miasta - orientuje się, iż cała rodzina została porwana. Zgłasza się do lokalnej policji, która prowadzi go na plażę to tajemniczego człowieka, który bez pytania wie kim jest Will... Z tej trudnej sytuacji ratuje go ojciec a następnie zabiera syna do Madrytu, po drodze mówiąc mu, iż tak naprawdę nie jest zwykłym pracownikiem ambasady, chwilę później zostaje zastrzelony przez snajpera. Will pozostaje sam w stolicy Hiszpanii i ma około 30 godzin na odnalezienie nesesera, który wcześniej ukradł jego ojciec - inaczej reszta jego rodziny zginie. Od tego momentu zaczyna się przyzwoity thriller, trzymający w napięciu do samego końca. Dynamiczna akcja, nieźle lokacje i trochę pościgów samochodowych - ogólnie robią wrażenia. Całość ogląda się bardzo przyjemnie.

Niestety nie wiem, co spowodowało iż ten film dostał bardzo słabe oceny - 4.8 na IMDB i zaledwie 5% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes. Nie jest to arcydzieło kina akcji, ale dobra obsada, ciekawa lokacja (w końcu Madryt a nie tylko Paryż i Paryż) - wybijają to widowisko nieco ponad średnią.

Ocena Civil.pl: 63%

Ocena: 53 The Frozen

Niskobudżetowy (ledwie pół miliona dolarów) horror z obsadą trzyosobową. Emma (Brit Morgan) oraz Mike (Seth David Mitchell) udają się na zimowe odludzie by zakosztować biwaku z dala od zgiełku ludzkości. Rozbijają namiot w środku lasu i udają się skuterem śnieżnym w pobliską dolinę. Podczas powrotu mają wypadek, z którego wychodzą bez szwanku, jednak pojazdu nie udaje im się uruchomić. Para zostaje uziemiona w środku lasu w zimie z ograniczonym zapasem żywności - oczywiści komórka nie łapie sygnału. Emmie a następnie także i Mike'owi objawia się dziwna postać - mężczyzny ze strzelbą, który nic nie mówi i nieoczekiwanie znika za każdym razem gdy próbują go poprosić o pomoc. Mike i Emma nie potrafią w żaden sposób wydostać się z lasu i każda próba kończy się powrotem do namiotu. Pewnej nocy Mike słyszy niepokojące odgłosy nieopodal namiotu, które postanawia sprawdzić - wówczas znika bezpowrotnie i Emma zostaje sama. Czy uda jej się przeżyć? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który krąży wokół jej namiotu? Odpowiedzi na te pytania w filmie...

Rozwiązanie jest zaskakujące, jednak zanim do niego dojdzie, jesteśmy jako widzowie męczeni snami Emmy i jej koszmarnymi wizjami, które są niskobudżetowe i żywcem wyjęte z taniego horroru klasy C. Film średnio trzyma w napięciu, osoby z którymi oglądałem film - stwierdziły, iż ratuje to wszystko zakończenie i z tym się zgadzam. Warto poczekać (przemęczyć) się do samego końca by zobaczyć o co w tym wszystkim chodziło.

Ocena Civil.pl: 53%