thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 50 The Forever Purge (Noc oczyszczenia: Żegnaj Ameryko)

Piąty film z cyklu "Purge", będący fabularnym następcą części trzeciej. W skrócie: seria ta opowiada o alternatywnej przyszłości, w której w USA przez jedną noc w roku dopuszczone są przez 12 godzin wszystkie przestępstwa, co ma być sposobem na rozładowanie agresji i obniżenie poziomu przestępczości w pozostałe dni w rogu. W najnowszej części "The Forever Purge" oglądamy podczas "nocy oczyszczenia" rodzinę bogatych farmerów z Teksasu oraz ich meksykańskich pracowników. Tym razem jednak wraz z końcem nocy, nie kończy się przemoc, po tym jak w USA rozpoczynają się zamieszki pod hasłem "wiecznej czystki". W obliczu zagrożenia, rodzina farmerów oraz ich pracownicy, starają się uniknąć śmierci uciekając do Meksyku.

Film miał budżet wynoszący 18 mln dolarów i udało mu się zarobić aż 77 milionów i to przy słabych ocenach od widzów (5.4/10 w IMDb) i krytyków (49% pozytywnych not w Rotten Tomatoes). Trochę to dziwi, bowiem format ten jest już naprawdę mocno wyeksploatowany (poza filmami zostały jeszcze wyprodukowane pełne dwa sezony serialu na ten temat, dostępne na Amazon Prime Video) a mimo to ciągle jeszcze na siebie zarabia. Nie mniej jednak, nie da się ukryć że "The Forever Purge" to już bardziej odcinanie kuponów aniżeli rozwijanie serii. Film jest przekombinowany, przewidywalny i mało wciągający, chyba głównie przez to, że w tym formacie niewiele się da już nowego wymyślić. Produkowane "na siłę" kolejnych części odbija się na jakości, ale skoro rachunek finansowy się ciągle zgadza, to wcale się nie zdziwię, jeżeli powstaną kolejne części.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 67 Freaky (Piękna i Rzeźnik)

"Freaky" to komedia z elementami horroru (kino slasherowe) i thrillera z 2020 roku. Rzeźnik (Vince Vaughn) to lokalny seryjny morderca, biorący sobie na cel nastolatków. Podczas jednego z napadów, poza poczwórnym morderstwem, człowiek ten rabuje zabytkowy sztylet o nazwie "La Dola". Podczas kolejnego ataku, morderca bierze sobie na cel Millie (Kathryn Newton), sympatyczną, nieco nieśmiałą dziewczynę, którą zamierza zgładzić ukradzionym uprzednio sztyletem. Okazuje się jednak, że broń ma nadprzyrodzone moce i zamienia ciała głównych bohaterów. W ciele młodej licealistki osadza się seryjny morderca, podczas gdy dziewczyna przejmuje ciało prawie 2 metrowego mordercy.

Film ten został wyprodukowany przez Blumhouse Productions Jasona Bluma i spodobał się widzom i jeszcze bardziej krytykom (aż 83% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Trzeba przyznać, że pomimo skromnego budżetu (raptem 6 mln dolarów) ta komedia wypada bardzo przyzwoicie na wielu polach. Vince Vaughn grający nastolatkę – naprawdę bawi, podczas gdy słodka Kathryn Newton jako bezwzględna morderczyni także wypada świetnie. Można oczywiście sporo zarzucić fabule tego filmu, jednak "Freaky" to lekka komedia, wymieszana z bardzo brutalnymi scenami z typowych slasherów i ogląda się ją naprawdę płynnie. Reżyser i scenarzysta: Christopher Landon ma na swoim koncie inne udane filmy tego typu, jak choćby "Happy Death Day" i trzeba uczciwie przyznać, że człowiek ten zna się na swoim fachu.

Ocena Civil.pl: 67%

Ocena: 21 Brazen (Bez Wahania)

"Brazen" to jedna z najnowszych produkcji własnych Netflixa oparta na powieści Nory Roberts. Grace (Alyssa Milano) poczytna pisarka kryminałów w średnim wieku, odwiedza swoją dawno niewidzianą siostrę Kathleen (miejscową nauczycielkę, prowadzącą podwójne życie). Główna bohaterka poznaje także sąsiada siostry, policjanta Eda (Sam Page), z którym z miejsca umawia się na randkę. Po powrocie z towarzyskiego spotkania, Grace odkrywa że jej siostra została zamordowana. Sąsiad Ed i jego partner Ben (Malachi Weir) rozpoczynają śledztwo, a Grace uważająca się za eksperta w dziedzinie motywów zabójstw, postanawia pomóc rozwikłać zagadkę.

To prawda, że Netflixowi zdarzają się filmy poniżej krytyki, jednak "Brazen" zaskakuje negatywnie nawet jak się miało bardzo małe oczekiwania. Film rozpoczyna się jak typowy kanadyjski thriller klasy C, jednak im bardziej się rozkręca tym bardziej jest absurdalny. Sztuczna gra aktorska, beznadziejna kreacja Alyssy Milano, która miesza nastrój żałoby po utracie siostry z podekscytowaniem podczas pracy nad rozwiązaniem zagadki jej morderstwa. Do tego dochodzą absurdalne sceny, jak choćby ta z początku filmu, w której główny bohater Ed, jest świadkiem i potencjalną ofiarą rozboju w sklepie, jednak twórcy filmu przedstawiają tę sytuację tak jakby w USA rozboje były tak oczywiste, że można je przedstawić w formie żartu. Dawno nie widziałem tak słabego thrillera, w dodatku źle zrobionego, nietrzymającego w jakimkolwiek napięciu. Fatalny film, który na szczęście szybko przestał być promowany w aplikacji Netflixa. Skrajnie nie polecam.

Ocena Civil.pl: 21%

Ocena: 60 Peninsula (Zombie express 2: Półwysep)

"Peninsula" to kontynuacja "Train to Busan", opowiadająca jednak zupełnie niezależną historię. Cztery lata po wydarzeniach z pierwszej części, półwysep koreański jest opanowany w całości przez hordy Zombie, a ocalali Koreańczycy przebywają za granicą. Jung Seok i trójka innych uchodźców przebywających w Hong-Kongu otrzymują zlecenie powrotu na półwysep, w celu dowiezienia do portu w Incheon ciężarówki zawierającej 20 mln dolarów. Zdesperowani Koreańczycy, zmamieni wizją zarobku, postanawiają wrócić do "piekła" i spróbować odzyskać ciężarówkę.

Sequel, choć dysponował lepszym budżetem (16 mln dolarów) nie okazał się tak kasowy jak jedynka i zebrał sporo gorsze oceny od widzów i krytyków (5.5/10 w IMDb, 54% pozytywnych not od krytyków w Rotten Tomatoes). Twórcy mieli zupełnie inny pomysł na sequel i osadzili swoje dzieło po pierwsze w mrocznym klimacie zniszczonego miasta (przypominającym nieco motywy z filmów lub gier futurystycznych ala Cyberpunk) a po drugie zaaplikowali mu sporą dawkę amerykańskiego kina, co przejawia się chociażby w scenach samochodowych, bardzo naśladujących te z serii "Fast and Furious". Oczywiście nie zabrakło typowego dla filmów koreańskich pierwiastka oryginalności, jednak nie sposób nie odnieść wrażenia, że film miał się nieco na siłę spodobać amerykańskiej publiczności. Nie wyszło jednak tak źle, Koreańczycy naśladujący Amerykanów, dalej potrafią robić kino po swojemu i trzymają poziom, nie mając takich budżetów jak hollywoodzkie hity. "Peninsula" to solidny średniak gatunku apokaliptycznego, obecnie można go obejrzeć na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 60 Wrong Turn (Droga bez powrotu. Geneza)

Współczesne kino potrafi zaskakiwać. Kiedy siedem lat temu oglądałem szóstą odsłonę serii "Wrong Turn", nie byłem sobie w stanie wyobrazić kontynuacji tego formatu, bo sięgnął on wówczas już dna. Minęło kilka lat i autor pierwowzoru z 2003 roku, Alan B. McElroy, postanowił zrobić reboot serii. McElroy napisał scenariusz tylko do pierwszej części (która został w miarę dobrze odebrana), w kolejnych odsłonach odpowiadał tylko za stworzenie postaci. W najnowszej odsłonie sześcioro przyjaciół udaje się do małej miejscowości w Virginii, skąd rozpoczynają wędrówkę wokół Appalachów, korzystając z liczącego 3500 km szlaku. Po zboczeniu z głównej drogi, popadają w tarapaty. Główną rolę gra Charlotte Vega, na ekranie w rolach drugoplanowych oglądamy między innymi Billa Sage'a oraz Matthew Modine'a.

Ta część zrywa z beznadziejnym poziomem późnych odsłon poprzedniej serii. Zmieniono głównych antagonistów, czyli kanibali na odizolowaną społeczność (nawiązującą moim zdaniem mocno do altruistów znanych z gry GTA V) mieszkającą w górskiej wiosce. Postarano się także o w miarę dobrą obsadę i scenariusz. Film trwa około 110 minut i co najbardziej zaskakuje, twórcy mieli kilka pomysłów jak ten czas sensownie zagospodarować. Poszły za tym umiarkowanie dobre oceny, "Wrong Turn" dostał 64% pozytywnych not (na 64 zagregowane recenzje) w Rotten Tomatoes. Nieco mniej łaskawi byli widzowie, obecna ocena tego filmu w IMDb to tylko 5.5/10. Nie da się jednak ukryć, że ten film na pewno jest sporo lepszy aniżeli moje oczekiwania przed jego obejrzeniem. Oczywiście można się czepiać, że postacie są przerysowane, schematy przewidywalne, ale mówimy tutaj o wskrzeszeniu formatu, który był już całkowicie na dnie. Produkcję można obecnie obejrzeć na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 60%