thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 50 Subservience (Uległość)

"Subservience" to futurystyczny thriller science fiction, którego akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Główny bohater, Nick (Michele Morrone), zmagający się z chorobą żony (Madeline Zima) i obowiązkami domowymi, decyduje się na zakup androidki Alice (Megan Fox), zaprojektowanej jako pomoc domowa. Początkowo wszystko działa idealnie – Alice jest wydajna, posłuszna i wręcz zbyt doskonała. Jednak z czasem jej zachowanie zaczyna zagrażać Nickowi i jego rodzinie.

Film pochodzi z USA i miał premierę w 2024 roku. Thriller ten został dosyć przeciętnie oceniony przez widzów w IMDb (5.4/10) i podobnie przez krytyków (49% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes). Produkcja próbuje być czymś więcej niż tylko kolejną wariacją na temat buntującej się sztucznej inteligencji. Niestety, mimo ciekawych założeń, całość "przegrywa" przez przewidywalne schematy i fabularne uproszczenia. Megan Fox, choć często krytykowana za ograniczony wachlarz aktorski, w roli chłodnej, syntetycznej Alice wypada zaskakująco dobrze – może dlatego, że rola robota nie wymagała zbyt wielu emocji. "Subservience" jest "doskonale" przeciętny, ciężko znaleźć jakieś mocne argumenty by go obejrzeć, z drugiej jednak strony, jeżeli ktoś lubi tematy science fiction, to może po niego sięgnąć. Film dostępny jest na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 60 Night Always Comes (awsze przychodzi noc)

Lynette (Vanessa Kirby) to uboga mieszkanka Portland, która aby przetrwać, pracuje na kilku etatach, dorabiając także jako prostytutka. Kobieta na co dzień zajmuje się upośledzonym starszym bratem (Zack Gottsagen) i żyje ze swoją nonszalancką matką Doreen (Jennifer Jason Leigh). Aby ocalić rodzinny dom, rodzina musi spłacić zadłużenie w wysokości 25 tysięcy dolarów. Dysponująca tymi pieniędzmi Doreen, lekkomyślnie przepuszcza je na zakup nowego samochodu. Z racji tego, że ostateczny termin wpłaty pieniędzy mija następnego dnia o 9 rano, Lynette postanawia za wszelką zdobyć tę kwotę, rozpoczynając nocną "wędrówkę" podczas której w nielegalny sposób walczy o pieniądze, korzystając między innymi ze swoich dawnych i obecnych "kontaktów". Role epizodyczne w tym filmie zagrali: Randall Park, Michael Kelly i Eli Roth.

"Night Always Comes" to produkcja "własna" Netflixa, która zadebiutowała na tej platformie 15 sierpnia 2025 roku. Film dostał przeciętne oceny od widzów (5.9/10 w IMDb) i krytyków (52% pozytywnych opinii zagregowanych w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem, należy przede wszystkim docenić rolę Vanessy Kirby, Brytyjka świetnie odnalazła się w roli biednej Amerykanki, która aby ocalić rodzinny dom jest gotowa w zasadzie na wszystko. Na minus zaliczam niewykorzystany potencjał i za mało emocji. Twórcy aby podkręcić atmosferę, dodali do scen "zegar", który pokazuje bieżącą godzinę (nie cały czas, tylko między scenami), jednak zabieg ten niewiele wniósł. Miejscami produkcja wieje nieco nudą i aż się prosi, by ten thriller nieco udynamicznić. Nie jest to oczywiście zły film, ale można go było zrobić (nieco) lepiej.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 62 The Woman in Cabin 10 (Kobieta z kabiny dziesiątej)

"The Woman in Cabin 10" to brytyjsko-amerykański film z 2025 roku, oparty na powieści Ruth Ware. Znana dziennikarka, Laura "Lo" Blacklock (Keira Knightley) zostaje zaproszona na ekskluzywny rejs luksusowym jachtem o nazwie "Aurora Borealis". Właściciele jednostki, to umierająca na raka Anne Bullmer (Lisa Loven Kongsli) oraz jej mąż Richard (Guy Pearce), którzy poza dziennikarką, zaprosili także wielu bogaczy i celebrytów. Podczas nocy na statku, główna bohaterka słyszy krzyki oraz wydaje jej się, że w kabinie obok (tytułowej dziesiątce) do wody zostaje wrzucona kobieta. Laura podnosi alarm, informując załogę, że prawdopodobnie doszło do morderstwa. Nikt jej jednak nie wierzy, co zmusza ją do walki o ustalenie prawdy, mogącej zagrozić przebywającym na jachcie gościom.

Film jest produkcją "własną" Netflixa i miał premierę na tej platformie 10 października 2025 roku. Po kilku dniach od premiery, "The Woman in Cabin 10" zebrał przyzwoite noty od widzów (6.0/10 w IMDb) oraz głównie negatywne od zawodowych krytyków (obecnie zaledwie 25% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem ten thriller nie jest zły, choć zdecydowanie za krótko trzyma w napięciu i pozostawia spore uczucie niedosytu. Cały film trwa zaledwie około 90 minut, co wydaje się czasem zbyt krótkim jak na thriller psychologiczny. Na plus należy zaliczyć bardzo ciekawą obsadę, składającą się głównie z brytyjskich aktorów oraz przede wszystkim ciekawą kreację Keiry Knightley.

Ocena Civil.pl: 62%

Ocena: 30 You Can't Run Forever (Bezwzględny pościg)

"You Can't Run Forever" to amerykański thriller z 2024 roku, który wyreżyserowała (a także współtworzyła scenariusz) Michelle Schumacher, prywatnie żona J.K. Simmonsa. Kilka słów o fabule: będąca w zaawansowanej ciąży Jenny (Fernanda Urrejola) wysyła swojego męża i córkę (z pierwszego małżeństwa) po kołyskę. Podczas podróży, Eddie (Allen Leech) i jego pasierbica Miranda (Isabelle Anaya) natrafiają na niejakiego Wade'a (J.K. Simmons), będącego seryjnym mordercą. Człowiek ten zabija ojczyma Mirandy, a za nią rzuca się w tytułowy "pościg". Nastolatka (borykająca się z problemami psychicznymi) by ujść z życiem, musi przechytrzyć uzbrojonego i zdeterminowanego do zabijania mężczyznę.

Film został oceniony źle przez widzów (4.5/10 w IMDb) i jeszcze gorzej przez krytyków (27% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes). Oceny te moim zdaniem są w pełni uzasadnione, bo "You Can't Run Forever" to jeden z gorszych thrillerów jaki widziałem w ostatnich latach. O ile thrillery oparte na "ganianiu się po lesie" mają ten "bias", że są na ogół kiepskie, tak tutaj ten motyw to nie największa wada tej produkcji. Przeszkadza przede wszystkim irracjonalna fabuła, brak jakichkolwiek emocji i przerysowany główny bohater grany przez J. K. Simmonsa. Bardzo ciężko przebrnąć przez ten film, bo każda kolejna scena wręcz poraża swoim poziomem absurdu. Nie umiem znaleźć żadnego powodu, dla którego warto obejrzeć ten thriller, ale jeżeli ktoś mimo to chce to zrobić: "You Can't Run Forever" dostępny jest w ramach Film Total (dodatkowa subskrypcja w Amazon Prime Video).

Ocena Civil.pl: 30%

Ocena: 52 Take Cover (Zabójcza pułapka)

Sam Lorde (Scott Adkins) to najemnik, pracujący jako snajper, który wraz ze swoim partnerem Kenem (Jack Parr) podróżuje po świecie i wykonuje "zlecenia", polegające na eliminacji wyznaczonych celów. Po tym jak główny bohater partaczy zlecenie, postanawia się wycofać z branży, jednocześnie podejmując ostatnie zlecenie we Frankfurcie dla swojej szefowej, Tamary (Alice Eve). Na miejscu "pracy", Sam i Ken zostają zakwaterowani w luksusowym apartamencie, wkrótce dołączają do nich dziewczyny do towarzystwa. Udany wieczór kończy się, kiedy z budynku na przeciwko padają strzały, a bohaterowie zostają uwięzieni w apartamencie, pozostając na muszce "konkurencyjnego" snajpera.

Ten brytyjski thriller z 2024 roku został dosyć surowo oceniony w IMDb (5.1/10). Produkcja oparta została na mocno naciąganej, miejscowo groteskowej fabule, niemniej w filmach tego typu liczy się przede wszystkim "akcja". Pod tym względem "Take Cover" wypada średnio, bo choć zawiera kilka scen walki, to większość fabuły zajmują zbyt długie rozmowy bohaterów ukrywających się za meblami czy ścianami hotelowego pokoju. Niemniej, film dowozi realne oczekiwania jakie można mieć wobec tego typu produkcji, jest to bowiem pozycja wyłącznie dla koneserów gatunku tudzież fanów Scotta Adkinsa. Jako w miarę prosty film akcji, "Take Cover" wypada przyzwoicie na tle podobnych pozycji. Produkcję można obecnie obejrzeć w ramach Film Total (dodatkowa subskrypcja w Amazon Prime Video).

Ocena Civil.pl: 52%