thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 64 Land of Bad (Strefa wroga)

Kapitan Eddie "Reaper" Grimm (Russell Crowe) jako operator drona, zdalnie wspomaga akcję oddziału Delta Force na Filipinach, polegającą odbiciu szpiega CIA. Po tym jak wydarzenia wymykają się spod kontroli, kapitan robi wszystko co w jego mocy by uratować życie ocalałemu sierżantowi Kinneyowi (Liam Hemsworth), biorącemu udział w misji jako JTAC (żołnierz komunikujący się z ziemi z operatorami wojsk powietrznych). W filmie występuje także między innymi Luke Hemsworth i Ricky Whittle (szerzej znany jako Lincoln z serialu "The 100").

Film debiutował w lutym 2024 roku, jednak niewiele miesięcy zagościł w sieciach streamingowych (obecnie np. na Amazon Prime Video). Nie udało mi się odnaleźć informacji na temat budżetu "Land of Bad", jednak wg angielskiej Wikipedii produkcja miała zarobić skromne 7 mln dolarów, co można uznać za wynik bardzo słaby. Russell Crowe i Liam Hemsworth mieli już okazję ze sobą pracować przy filmie "Poker Face", ale tym razem mieli "przyjemność" zagrać w dużo lepszej produkcji, bowiem "Land of Bad" został o wiele lepiej oceniony przez widzów (6.6/10 w IMDb) i krytyków (67% pozytywnych recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes) niż wspomniany thriller z pokerem w tytule. Moim zdaniem ten film to bardzo poprawne kino akcji, choć sama fabuła zawiera pewne irytujące elementy i nieścisłości, nie wpływające jednak jakoś mocno na odbiór całości. "Land of Bad" jest dokładnie tym co sugeruje jego plakat filmowy, wojenną strzelaniną gdzieś na końcu świata i jako taki film wypada dobrze (a przynajmniej dużo lepiej niż średnia dla tego gatunku).

Ocena Civil.pl: 64%

Ocena: 65 Boy Kills World

Film akcji produkcji amerykańskiej, niemieckiej i południowoafrykańskiej, który debiutował na ekranach kin w 2024 roku (a wcześniej, we wrześniu 2023 na festiwalu w Toronto). "Boy Kills World" osadzony jest w dystopicznym mieście zawładniętym przez klan Van Der Koy'ów, sadystycznych despotów urządzających coroczne rzezie mieszkańców w ramach programu telewizyjnego. Po tym jak rodzina tytułowego "chłopaka" (Bill Skarsgård) zostaje zamordowana, on sam cudem uchodzi z życiem. Trafia pod opiekę "Szamana", który przez długie lata szkoli go i przygotowuje do aktu zemsty na swoich oprawcach. "Chłopak" jako dziecko zostaje pozbawiony słuchu i mowy, jednak dojrzewa w nim wewnętrzny głos (zdubbingowany przez H. Jon Benjamina) motywujący do działania. W filmie poza Skarsgårdem występuje także Jessica Rothe, Michelle Dockery, Famke Janssen, Brett Gelman czy Sharlto Copley.

Film pomimo znanej obsady okazał się finansową klapą, zarobił nieco ponad 3 mln dolarów, podczas gdy jego budżet miał wynieść 18 mln dolarów. Co ciekawe, został w miarę dobrze oceniony przez widzów (6.4/10 w IMDb) i trochę gorzej przez krytyków (59% pozytywnych spośród 164 zagregowanych w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem "Boy Kills World" to produkcja dosyć oryginalna, poza ogromną dawką scen akcji (bardzo brutalnych) zawiera także nieco elementów humorystycznych. Ukazany w niej dystopiczny świat może nie porywa (o co trudno przy takim budżecie), ale wypada przyzwoicie. Reżyserem filmu był Moritz Mohr, dla którego był to debiut w tej roli, prawdopodobnie gdyby za kamerą stanął ktoś o bardziej rozpoznawalnym nazwisku to "Boy Kills World" odniósłby komercyjny sukces, a tak niestety pozostał moim zdaniem nieco niedocenioną produkcją. Film można obejrzeć np. na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 60 Trap (Pułapka)

"Trap" to film z 2024 roku, który miał kinową premierę na początku sierpnia, ale już jest dostępny w ramach VOD (w Polsce na "Max"). Pisząc o tym thrillerze, należy zacząć od nazwiska M. Night Shyamalana, który go wyreżyserował a także... napisał scenariusz, był jednym z producentów i zagrał w nim epizodyczną rolę, obsadzając za to swoją córkę Salekę w głównej roli żeńskiej. Night Shyamalana należy do tych twórców, którzy na ogół jednocześnie piszą scenariusz, reżyserują i produkują, mając po prostu pełną kontrolę nad tym co tworzą (inne znane produkcje tego autora to między innymi "Glass" czy "The Visit"). Kilka słów o fabule: Cooper (Josh Hartnett) zabiera swoją nastoletnią córkę (Ariel Donoghue) na koncert młodzieżowej piosenkarki Lady Raven (Saleka Night Shyamalan). Wydarzenie zaczyna robić się podejrzane, gdy z każdą kolejną piosenką na terenie obiektu koncertowego pojawia się coraz więcej policjantów i agentów FBI.

Na potrzeby filmu, Saleka stworzyła cały album zatytułowany "Lady Raven", składający się z 14 piosenek z gościnnym udziałem Russ i Kida Cudiego (obaj pojawiają się także w filmie). "Trap" został oceniony w IMDb na 6.0/10, zebrał także 57% pozytywnych recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes oraz okazał się umiarkowanym finansowym sukcesem (jego budżet to 30 mln dolarów, zarobił niespełna 83 miliony). Według mnie ciężko ten film ocenić, z jednej strony posiada ciekawą fabułę, dobrą obsadę (Josh Hartnett naprawdę robi robotę), z drugiej można mu zarzucić przewidywalność. Niemniej trzeba oddać Night Shyamalanowi, że miał dosyć oryginalny pomysł, ale "pośliznął się" nieco na jego doszlifowaniu, bo pewne elementy fabularne można było po prostu "podkręcić". Produkcja jako całość wybija się jednak moim zdaniem ponad średnią w gatunku thrillera psychologicznego.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 80 Civil War

"Civil War" to amerykańsko-brytyjski film dystopijny, którego akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości w pogrążonych w wojnie domowej Stanach Zjednoczonych. Fotoreporterka Lee (Kirsten Dunst), dziennikarz Joel (Wagner Moura) i doświadczony żurnalista Sammy (Stephen McKinley Henderson) wyruszają w stronę Waszyngtonu, po to aby przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem USA (Nick Offerman) zanim zostanie on obalony (i w domyśle zabity) przez siły sprzymierzonego Teksasu i Kalifornii. Do grupy dołącza także młoda fotoreporterka Jessie (Cailee Spaeny), która w ekstremalnych warunkach pracy chce posiąść doświadczenie.

Film miał premierę wiosną 2024 roku, zarobił około 124 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym 50 mln. Wynik finansowy trudno uznać za rewelacyjny, zważywszy na bardzo dobre oceny widzów (7/10 w IMDb) oraz jeszcze lepsze od krytyków (na aż 394 zagregowany w Rotten Tomatoes noty, 81% z nich było pozytywnych). Moim zdaniem "Civil War" to bardzo dobra i wciągająca produkcja. Przemierzanie przez głównych bohaterów opustoszałych i zdewastowanych dróg USA w celu dotarcia do Waszyngtonu na czas oraz lawirowanie pomiędzy walczącymi ze sobą stronami zostało pokazane w tak interesujący sposób, że niemalże wbija w fotel. Bardzo dobrze zostały także pomyślane kreacje głównych bohaterów, którzy nie chcą "zbawiać świata", a pokazywać go takim jakim jest. Nie zabrakło także sporej ilości scen akcji, strzelanin czy elementów kina wojennego. "Civil War" można obecnie obejrzeć np. w ramach Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 45 House of Spoils (Szefowa)

Jak co roku, Amazon w okresie przed Halloween publikuje na swojej platformie produkcje własne, wyprodukowane przez Jasona Bluma w ramach jego firmy Blumhouse. "House of Spoils" to oczywiście horror, ale z dosyć ciekawą obsadą. Szef kuchni (Ariana DeBose, laureatka Oscara z 2022 roku za rolę drugoplanową w "West Side Story") porzuca dobrze płatną prace w "mieście" u niejakiego Marcello (Marton Csokas) po to by stworzyć od nowa, wykwitną restauracje na peryferiach, w którą pieniądze zainwestował jej znajomy Andres (Arian Moayed). Główna bohaterka zastaje swoje nowe miejsce pracy w opłakanym stanie, jednak nie sam stan budynku (i jego wyposażenia będzie) stanowił dla niej największy problem. Rolę długoplanową w tym filmie gra Barbie Ferreira.

"House of Spoils" nie spodobał się widzom, obecna jego ocena to słabe 4.8/10 w IMDb, z kolei na 31 (obecnie) zagregowanych recenzji w Rotten Tomatoes tylko 48% z nich jest pozytywnych. Co więc poszło nie tak? Moim zdaniem ten horror jest po prostu ... nudny. Sama fabuła koncentruje się w pewnym stopniu na wątkach kulinarnych (które nie zostały w pomyślany sposób wyeksponowane) oraz dążeniu do sukcesu głównej bohaterki (która poświęca niemalże wszystko by stworzyć restauracje jej marzeń), do tego należy dodać wątki typowe dla horroru (bazujące raczej na dosyć prostych schematach). W rezultacie powstaje film w zasadzie o niczym, będący efektem niezbyt przemyślanego scenariusza i braku odpowiedzi na zasadnicze pytanie: "jaki film robimy?". Ciekawostką jest także fakt, że Marton Csokas będący w obsadzie tego filmu (i wymieniony w czołówce na jej końcu jako gwiazda) gra w jednej z pierwszych scen (krótką rolę), by później pojawić się w filmie ... w zasadzie w charakterze statysty – co również rodzi wątpliwość, czy scenarzyści w ogóle przemyśleli postać w którą miał się wcielić? Ten film to według mnie spore rozczarowanie.

Ocena Civil.pl: 45%