thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 71 Enemy

"Enemy" to kanadyjski film, z udziałem Jake'a Gyllenhaala w roli Adama/Anthoniego, Mélanie Laurent jako Mary, Sarah Gadon jako Helen oraz gościnnie Isabella Rossellini w roli matki głównego bohatera. Ta produkcja kina niezależnego, powstała na podstawie powieści portugalskiego laureata Nobla José Saramagi, to umysłowy trening, wymagający nie tyle uwagi, co wręcz naukowej analizy.

W teorii fabułę da się zarysować w kilku zdaniach. Adam, mieszkaniec Toronto, nauczyciel historii, wypożycza film, na którym w roli statysty widzi ... siebie. Korzystając z Internetu poznaje dane kontaktowego do aktora, który wygląda tak samo jak on, a następnie próbuje się z nim spotkać. Tyle o fabule. Reszta to już puzzle, ponieważ sceny tego filmu zostały przemieszane, a żeby połączyć je w całość trzeba obejrzeć każdą scenę kilka razy, po to by dostrzec symbolikę i ją właściwie zinterpretować. Niektórym się to udało, fantastycznie film tłumaczy bloger o imieniu Dani, pod tym adresem, choć on sam pomimo kwiecistego wyjaśnienia miał wątpliwości, czy wszystko poprawnie przeanalizował. "Enemy" nie wolno rozpatrywać jako "thrillerka na wieczór", to raczej rozrywka intelektualna, dla bardzo zaawansowanych koneserów kina.

Ocena Civil.pl: 71%

Ocena: 59 Taken 3

Trzecia część trylogii napisanej i wyprodukowanej przez Luca Bessona. Po Paryżu i Stambule akcja przenosi się do USA, konkretnie do Los Angeles, w którym mieszka Bryan Mills (Liam Neeson), jego była żona Lenore (Famke Janssen) oraz córka Kim (Maggie Grace). Bryan zostaje oskarżony o zabójstwo swojej byłej żony i musi dowieść swojej niewinności nim zaaresztuje go policja dowodzona przez Francka Dotzlera (Forest Whitaker). Antagonistami w tej części są: były żołnierz Specnazu – niejaki Malankov (w tej roli jakże paskudny Sam Spruell) oraz Stuart St John (w tej roli Dougray Scott, aktor stworzony do grania czarnych charakterów, znany szerzej z drugiej części "Mission Impossible").

Niestety "trójka" jest sporo słabsza od pozostałych dwóch części. Nie pod względem finansowym, ponieważ przy budżecie 48 mln dolarów film zarobił na tę chwilę prawie 280, ale w warstwie fabularnej. Osadzenie akcji w banalnym Los Angeles, gdzie kręconych jest cała masa filmów akcji, mogło tylko zaszkodzić. Powielanie zgranych schematów kina akcji też nie pomogło. Otrzymujemy produkt wtórny, przewidywalny, wręcz nieoryginalny. To trochę tak jakby Luc Besson założył w ciemno, iż niezależnie od poziomu, widzowie i tak przyjdą do kin, co zapewni komercyjny sukces. Założenie okazało się prawdziwe, ale krytycy nie wybaczyli Francuzowi takiego rozumowania. "Taken 3" na Rotten Tomatoes otrzymał ZALEDWIE 10% pozytywnych ocen. Trochę szkoda, iż kultowa seria zapoczątkowana w 2008 roku kończy w tak mizernym stylu.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 33 Skyline

"Skyline" miałem nieprzyjemność oglądać w urywkach kilka lat temu, ale ostatnio wróciłem do tej produkcji by zweryfikować to co z niej zapamiętałem i ją przy okazji ocenić. Jarrod i Elaine to para, która przybywa na imprezę do Los Angeles i zatrzymuje się w apartamentowcu, konkretnie w mieszkaniu bogatego Terry'ego i jego dziewczyny Candice. Po udanej domówce, pozostali w mieszkaniu goście zostają zbudzeni przez tajemnicze niebieskie światło, które zwiastuję inwazję z kosmosu. Ludzie są porywani przez owe światło dla ich mózgów, które to mózgi są następnie wszczepiane "obcym". To jest tak kuriozalne, że ciężko to opisać. Główni bohaterowie nie są jednak bezczynni i oczywiście próbują uciec z Los Angeles na tereny wodny. kosmici są jednak bardziej przebiegli i jeszcze bardziej skuteczni (wszak polują na potrzebne im ludzkie mózgi...).

Kto nie miał nieprzyjemności zapoznawać się ze "Skyline", ten powinien trwać w niewiedzy, nie sprawdzając czy wszystkie negatywne opinie o tym filmie są prawdziwe. Niestety są prawdziwe. I kropka.

Ocena Civil.pl: 33%

Ocena: 59 Magic Magic

Młoda turystka z USA o imieniu Alicia (Juno Temple) udaje się do swojej kuzynki Sary (Emily Browning) do Chile, po to by wraz z nią i jej przyjaciółmi pojechać do domku na wyspie na południu kraju. Dziewczynom towarzyszy śmieszek o imieniu Brink (Michael Cera), sympatyczny Augustin oraz nieco pryncypialna Barbara (Catalina Sandino Moreno). Nieoczekiwanie Sara przed dotarciem na wyspę musi wrócić do się do stolicy by zaliczyć jakiś egzamin w szkole. Alicia zostaje więc sama z nieznanymi jej ludźmi, na obcym terenie, w obcym kraju, w dodatku na wyspie na którą można się dostać łódką.

Po obejrzeniu takiego początku, byłem pewien że zaraz ten film przeistoczy się w banał: na wyspie będzie grasował morderca lub jej nowi chilijscy przyjaciele okażą się potworami. Ewentualnie będzie miał miejsce jakiś kataklizm. To się rzadko zdarza, ale fabuła potoczyła się w zupełnie innym kierunku. Nie porwała mnie, ale jednak w pewnym stopniu zaskoczyła tym, iż można jeszcze zrobić thriller psychologiczny, w którym nie będzie szaleńca z siekierą, powodzi albo jakiś wampirowilkołaków, które mieszkają na rubieżach Chile. Niestety sam pomysł to za mało, bo wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Brakuje tutaj niestety emocji i napięcia.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 33 Gutshot Straight

"Gutshot Straight" to opowieść o hazardziście – Jacku Danielu (George Eads), który z powodu braku pieniędzy i strachu przed "windykatorami" (Vinnie Jones na posługach Stevena Seagala) nawiązuje znajomość z podejrzanym typem o imieniu Duffy (Stephen Lang). Duffy jest niesamowicie bogaty i ma na stanie piękną kobietę o imieniu May (AnnaLynne McCord). Duffy ma do Jacka niesamowitą prośbę, za którą gotów jest zapłacić 50 tysięcy dolarów. Jack zostaje wciągnięty w dziwną grę, podczas w szamotaninie zabija Duffy'ego i wraz z May ukrywa jego ciało. Wkrótce jednak o Duffy'ego upomina się jego brat Lewis (Ted Levine), co komplikuje i tak skomplikowaną sytuację Jacka.

Fabuła tego filmu jest tragiczna. Zresztą nie tylko ona, produkcja zaczyna się od piosenki i intra w stylu filmów z Jamesem Bondem. Tytuł (Gutshot Straight odnosi się do pokerowego strita, w którym brakuje środkowej karty) nawiązuje do pokera, stąd też akcja ma miejsce w Las Vegas, ale samych wątków karcianych w tym filmie jest jak na lekarstwo. Nie ma też prawie akcji! Steven Seagal w roli drugoplanowej, dostojnie paląc cygaro prowadzi dyskusję z głównym bohaterem. Tak! Tym razem Steven nikogo nie bije, nie odbija dziewczynki z rąk mafii, nie mści się za śmierć żony. W zasadzie gra "dobrego" gangstera. Podsumowując: "Gutshot Straight" to film dla ludzi o naprawdę dużej cierpliwości.

Ocena Civil.pl: 33%