thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 21 The Requin (Rekin)

Jaelyn (Alicia Silverstone) i Kyle (James Tupper) to para w średnim wieku próbująca odbudować siły po życiowym kryzysie, spędzając wakacje w domku na wodzie w Wietnamie. Nadchodzi jednak burza, która podmywa konstrukcję domu i wypycha go w stronę morza. Pozostawiona na środku morskiego pustkowia para, znajdująca się w ruinach po drewnianym domku rozpoczyna walkę o przetrwanie, uważając przy tym na pływającego w pobliżu rekina...

Film ocenione na IMDb poniżej 4 punktów zazwyczaj są fatalne i nie inaczej było tym razem. Popularna w latach 90-tych Silverstone obecnie nie może narzekać na nadmiar pracy, grywa raczej postacie dalszego planu. Tym razem zagrała rolę główną i to w filmie z budżetem wynoszącym 8.5 mln dolarów. Za o wiele mniejsze pieniądze robiono w przeszłości kultowe horrory... jednak nie tym razem. Film posiada fatalne efekty specjalne (ocierające się o produkcję amatorską), do tego dochodzą kuriozalne dialogi i kompletnie bezsensowna fabuła. Bardzo ciężko się to ogląda, choć film trwa niecałe 1.5 godziny. Oglądając "The Requin" można zatęsknić za kanadyjskimi thrillerami typu "ganianie po domu", gdzie są przynajmniej zachowane jakieś pozory budżetowego thrillera. W ocenianej produkcji żadnych pozorów nie ma, źle jest od pierwszej do ostatniej sceny. Nie da się znaleźć ani jednego pozytywnego elementu, nawet muzyka została źle dobrana. Są jednak koneserzy, którzy lubią oglądać filmy ocenione fatalnie, po to by się "pośmiać", stąd pragnę poinformować, że opisywany "Rekin" jest dostępny na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 21%

Ocena: 60 Memory (Bez pamięci)

Liam Neeson występuje głównie w filmach akcji z elementami thrillera. Choć aktor w tym roku skończył 70 lat, to nie zwalnia tempa i co roku wychodzi przynajmniej kilka produkcji z jego udziałem. W "Memory" wciela się w postać płatnego mordercy o imieniu Alex, który ze względów etycznych odmawia wykonania "zlecenia", czym naraża się organizacji przestępczej, na której czele stoi Davana Sealman (Monica Bellucci). Główny bohater wpada w kłopoty, dodatkowo zmagając się z zanikami pamięci wywołanymi przez początkowe stadium chory Alzheimera. W tym samym czasie i miejscu swoje śledztwo prowadzi FBI, przecinając obiekty zainteresowania z postacią graną przez Liama Neesona. W "Głównego" agenta wciela się Guy Pearce.

Film okazał się finansową klapą, bo przy budżecie wynoszącym około 40 mln dolarów, zarobił niecałe 14 (mając premierę w kwietniu tego roku). Nie udało się w kinie, a więc produkcja szybko zawędrowała na VOD i od jakiegoś czasu dostępna jest w ramach Amazon Prime Video. Niestety, poza wynikiem finansowym, drugą bolączką się słabe oceny od widzów, ledwie 5.6/10 w IMDb i jeszcze gorsze w Rotten Tomatoes (tylko 29% pozytywnych not). Negatywne reakcje mają swoje uzasadnienie, bo trwający prawie 2 godziny film nie porywa ani fabułą, ani żadnymi ciekawymi motywami, po prostu odegrane zostało kino akcji przeciętnego poziomu, z nieco lepszymi niż zwykle aktorami. To nie wystarczy by "Memory" zaliczyć do produkcji chociażby dobrych, bo jest co najwyżej dostateczny. Niemniej, fani niewyszukanej rozrywki oraz wielbiciele Liama Neesona spokojnie mogą po tę produkcję sięgnąć, bo film da się obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 60 Strange But True (Nieprawdopodobna)

Młoda kobieta o imieniu Melissa (Margaret Qualley) odwiedza matkę (Amy Ryan) i brata (Nick Robinson) jej zmarłego przed pięciu laty chłopaka twierdząc, że jest w nim ciąży, co burzy spokój i tak już rozbitej rodziny. Choć historia Melissy wydaje się być niewiarygodna, matka i brat zmarłego chłopaka robią wszystko co w ich mocy by wyjaśnić sprawę.

Ten thriller z 2019 roku to pewnego rodzaju klasyka przeciętnego kina tego gatunku, tym razem jednak w nawet dobrej obsadzie. W "Strange But True" scenarzyści żonglują popularnymi motywami, nie angażując zanadto widza, jednak film do pewnego stopnia broni się tym, że w żaden sposób nie odbiega od średniej gatunku thrillerów klasy B czy C. Odzwierciedlają to oceny widzów: 5.9/10 w IMDb oraz 55% pozytywnych not zagregowanych w Rotten Tomatoes. Jednym słowem w miarę poprawny thriller, choć oczywiście bez jakichkolwiek fajerwerków. IMDb pod opisem tego filmu proponuje podobne pozycje, np. "The Rental" czy "Fear of Rain". Filmy tego typu mają wspólny mianownik: bardzo zbliżone noty od widzów (w przedziale od 5.7 do 6.3) oraz fakt "da się je obejrzeć". Tego typu, nieco tańsze w produkcji thrillery z powodzeniem uzupełniają ofertę serwisów streamingowych takich jak Amazon Prime Video czy Netflix (akurat "Strange But True" obecnie jest w ofercie tego pierwszego podmiotu). Ma to swoje plusy i minusy. Plus jest taki, że zawsze coś się znajdzie do obejrzenie (jeżeli ktoś lubi thrillery), a minus to fakt, że przy takiej ilości zbliżonych poziomem filmów, trudno będzie trafić na coś co się będzie wyróżniać. Ten film na pewno się nie wyróżnia, ani na plus ani na minus.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 80 Emergency (Dylemat)

Dwóch studentów: rozrywkowy Sean (RJ Cyler) i jego stonowany przyjaciel Kunle (Donald Elise Watkins) przygotowują się do wieczornej imprezy, na której jako pierwsi czarnoskórzy studenci chcą zaliczyć siedem imprez w każdym z bractw. Przed samym wyjściem panowie natrafiają jednak na spory problem, znajdując w swoim mieszkaniu pijaną do nieprzytomności białą dziewczynę. Nie wiedząc kim jest kobieta oraz jak się tam znalazła, studenci wraz ze swoim sublokatorem Carlosem, analizują w jaki sposób mogą rozwiązać sytuację, zapewniając bezpieczeństwo dziewczynie, jednocześnie nie stając się kozłami ofiarnymi. Rolę drugoplanową gra Sabrina Carpenter.

Ten mądry film dostał doskonałe oceny od krytyków: 93% pozytywów zagregowanych w Rotten Tomatoes (na 142 noty) oraz ... jak to często bywa z filmami Amazona zaledwie 6.0/10 w nomen omen należącym do Amazona serwisie IMDb (przy zaledwie 5 tysiącach ocen). Jak to się dzieje, że gigant VOD, mający do dyspozycji swoje media i miliardowe budżety nie jest w stanie zainteresować dobrym filmem swoich subskrybentów? A dlaczego ten film jest mądry? Pomimo, że jego akcja ma miejsce w okolicach kampusu uczelni, produkcja porusza ważne problemy społeczne współczesnej Ameryki i robi to w sposób niepropagandowy. Historia na pozór błaha i prozaiczna zostaje przedstawiona w sposób wielowątkowy, bez zbędnego moralizatorstwa i kombinatoryki: "It is what it is". Tym bardziej szkoda, że "Emergency" raczej się nie przebiło do szerokiej publiczności i przegrało z głupawymi komedyjkami konkurencji wypuszczonymi w podobnym czasie. Cóż, takie czasy. Niemniej jednak film warto obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 60 Don't Breathe 2 (Nie oddychaj 2)

Akcja sequela ma miejsce 8 lat później po wydarzeniach z części pierwszej. Weteran Norman Nordstrom (Stephen Lang) wychowuje i trenuje 11-letnią dziewczynkę o imieniu Phoenix (Madelyn Grace), twierdząc że jest jej ojcem. Mężczyzna kontaktuje się z otoczeniem tylko za pomocą innej weteranki o imieniu Hernandez (Stephanie Arcila), unikając jednocześnie tego by Phoenix wychodziła z domu. Podczas jednych z nielicznych okazji poza domem, dziewczynka napotyka na dziwnie wyglądającego mężczyznę, którego udaje się jej odstraszyć za pomocą swojego rottweilera. Wkrótce jednak jej dom zostaje zaatakowany przez gang, a niewidomy Norman ponownie musi obronić swój dom przed intruzami.

Jedynka była finansowym hitem, stąd raczej pewne było że powstanie dwójka. Sequel miał nieznacznie zwiększony budżet (do 15 mln dolarów) i zarobił już tylko nieco ponad 47 mln dolarów (debiutując latem 2021 roku podczas pandemii). Film dostał dobre noty od widzów (6.0/10 w IMDb), ale słabsze od krytyków: tylko 45% recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes było przychylnych. "Don't Breathe 2" utrzymany jest w duchu pierwszej części, to niesamowicie brutalny film akcji z elementami horroru tylko dla widzów o mocnych nerwach. Niektóre sceny są niesamowicie ostre, do tego stopnia że producenci je trochę ocenzurowali, mimo to film robi piorunujące wrażenie w tym aspekcie. Kuleje nieco fabuła, ale w filmach typu "home invasion" wiadomo, że nic nowego się nie wymyśli. "Don't Breathe 2" można obejrzeć obecnie na HBO Max.

Ocena Civil.pl: 60%