kryminał
Recenzje filmowe kryminałów opisują przede wszystkim pomysł i jego wykonanie. Niezależnie od tego czy film jest ekranizacją książki czy oryginalnym pomysłem, bardzo ważne jest utrzymanie napięcia i tajemniczości do samego końca.
Recenzje filmowe kryminałów opisują przede wszystkim pomysł i jego wykonanie. Niezależnie od tego czy film jest ekranizacją książki czy oryginalnym pomysłem, bardzo ważne jest utrzymanie napięcia i tajemniczości do samego końca.
Efekt współpracy Tylera Perry (odpowiedzialnego za scenariusz, reżyserię i produkcję) z Amazonem. Marley (Kat Graham) to utalentowana prawniczka, która rozpoczyna prywatne śledztwo, po tym jak mąż jej przyjaciółki, Feli (Meagan Tandy) zostaje zastrzelony przez policjanta (Jimi Stanton) podczas interwencji. Role drugoplanowe w tym filmie grają: Tyler Lepley oraz RonReaco Lee.
Premiera filmu miała miejsce 20 marca na platformie Amazona. Obecnie film posiada bardzo kiepską ocenę w serwisie IMDb (4.8/10) i niewiele wskazuje na to, by nota ta miała się znacząco poprawić, bo "Tyler Perry's Duplicity" to film moim zdaniem słaby. Produkcja trwa niespełna 2 godziny, co jak na dzisiejsze standardy należy uznać za długi czas emisji. Niestety, czas ten mocno się dłuży z kilka powodów: po pierwsze ze względu na mocno przewidywalną fabułę, po drugie niektóre sceny zostały bardzo mocno rozwleczone, po trzecie w końcowych scenach Tylera Perry zbyt mocno poniosła fantazja. Co ciekawe, nawet trailer tego filmu wydaje się być mocno "senny" i niezachęcający do obejrzenia. Ciekawostką jest fakt, że Kat Graham ma częściowo polskie pochodzenie (po matce), jednak nie dane jej było "rozwinąć skrzydeł" w tej produkcji (za to w tym roku ma zadebiutować superprodukcja biograficzna o Michaelu Jacksonie, gdzie aktorka wciela się w Dianę Ross). Podsumowując: "Tyler Perry's Duplicity" to film nudnawy, niezbyt przemyślany i ciężko w nim znaleźć jakiekolwiek mocne strony. Produkcję można obejrzeć na Amazonie.
Ocena Civil.pl: 40%
Produkcja własna Netflixa z 2024 roku. Lee Jung-do (Kim Woo-bin) to młody pasjonat sztuk walki, który dzięki obywatelskiej postawie dostaje propozycje pracy w wymiarze sprawiedliwości jako "oficer-wojownik" przy kuratorze Kim Seon-min (Kim Sung Kyun). Praca polega na pilnowaniu byłych więźniów objętych dozorem elektronicznym i na zapobieganiu popełnienia przez nich przestępstw. Kiedy do systemu dozoru trafia niebezpieczny przestępca seksualny Kang Gi-jung, Lee i jego kurator muszą zrobić wszystko co w ich mocy by uniemożliwić mu skrzywdzenie kolejnych ofiar.
Ten koreański film akcji spotkał się z dobrym odbiorem ze strony widzów, notując solidne 6.8/10 w IMDb. "Officer Black Belt" ma niejako dwa oblicza, bo pierwsza część filmu przypomina coś w rodzaju komedii z elementami akcji, by następnie przeistoczyć się w niesamowicie brutalny spektakl walki dobra ze złem. Film zawiera kilka dobrze zrobionych, mocnych (i długich) scen walk, jednocześnie korzystając z elementów współczesnego kina koreańskiego. Całość ogląda się bardzo przyjemnie, choć miejscami przeszkadzają nieco zbyt rozbudowane dialogi. Ciekawie zbudowaną też postać głównego bohatera: z jednej strony to optymistyczny lekkoduch, skupiający się na codziennych przyjemnościach a z drugiej ambitny młody człowiek, chcący czynić dobro za wszelką cenę, nawet z narażeniem własnego życia. "Officer Black Belt" można polecić nie tylko miłośnikom kina koreańskiego, to po prostu dobry film akcji.
Ocena Civil.pl: 65%
Amerykański thriller z 2024 roku. Były futbolista o imieniu Alex (Taylor John Smith) wprowadza się do starego budynku mieszkalnego o nazwie "The Lancaster". Jego sąsiadami z piętra są dwie młody kobiety: Grace (Victoria Justice) i Aria (Devon Ross) oraz mężczyzna w średnim wieku, o dosyć nieprzyjemnej aparycji, nazywany Mr. Eversem (w tej roli Dermot Mulroney). Kiedy Alex, Grace i Aria zaczynają podejrzewać, że ich sąsiad jest seryjnym mordercą, postanawiają się zakraść do jego mieszkania aby zebrać dowody o jego winie. Decyzja ta uruchamia szereg nieprzewidzianych konsekwencji. W rolach drugoplanowych występują Sasha Luss oraz Alex Roe.
Film został nakręcony w Tajlandii i wyszedł od razu na VOD. Obecna jego ocena w IMDb jest słaba (4.3/10), ale wystawiona jest na podstawie małej ilości głosów (ledwie nieco ponad 800), co powoduje że produkcja ta może uchodzić za niszową (w Polsce dostępna jest na SkyShowtime). Sama fabuła tego thrillera, nieco nawiązuje do serii "Only Murders in the Building", ale oczywiście daleko jej do poziomu serialu. Niemniej, moim zdaniem "Depravity" ma coś w sobie: mroczny klimat, ciekawą obsadę i zwyczajnie dosyć przyjemnie się to ogląda, jeżeli przymknie się oko na pewne nielogiczności w scenariuszu (oczywiście, film jak wiele współczesnych thrillerów jest niesamowicie brutalny). Za scenariusz, reżyserię i produkcję odpowiada Paul Tamasy (dla którego był to debiut filmowy) i trzeba oddać, że miał dosyć ciekawy pomysł, gdyby udało mu się nieco bardziej doszlifować scenariusz, thriller ten mógłby być naprawdę solidną pozycją.
Ocena Civil.pl: 60%
Tytułowa Emily (w tej roli Aubrey Plaza) to kobieta "z problemami". Ze względu na to, że przed laty była karana, nie może znaleźć dobrej pracy i zmuszona jest dorabiać w branży gastronomicznej, jednocześnie mając do spłacenia 70 tysięcy dolarów kredytu studenckiego. Pewnego dnia, główna bohaterka dostaje namiar na dorywczą i świetnie płatną pracę. Na miejscu okazuje się, że zlecenie polega na wyłudzeniach towarów i płaceniu ukradzionymi kartami kredytowymi, a właściciel "biznesu", Youcef (Theo Rossi) wykorzystuje do tego procederu przypadkowych ludzi. Emily mając na początku opory przed podjęciem przestępczej działalności, z czasem wsiąka w kryminalny półświatek, jednocześnie angażując się w relacje z Youcefem.
Za reżyserię i scenariusz tego filmu odpowiada John Patton Ford, dla którego był to debiut w tej roli. Film posiadał skromny budżet wynoszący 2 mln dolarów a jego box office tylko symbolicznie przekroczył tę kwotę. "Emily the Criminal" został dobrze oceniony przez widzów (6.7/10 w IMDb) i świetnie przez zawodowych krytyków: na 206 recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes aż 94% z nich było pozytywnych. Moim zdaniem ten thriller z 2022 roku to świetny film. Przede wszystkim Aubrey Plaza zagrała świetnie (a jej postać jest naprawdę złożona), a sam scenariusz sprawia wrażenie mocno przemyślanego. Film ma mieć swoją adaptację w postaci serialu, jednak Plaza ma ograniczyć swój udział tylko do bycia jedną z producentek, powierzając główną rolę komuś innemu. "Emily the Criminal" można obecnie obejrzeć np. na Netflixie.
Ocena Civil.pl: 75%
"Killer Heat" to kryminał, będący produkcją własną Amazona. Film bazuje na opowieści Jo Nesbø pt. "The Jealousy Man". Kilka słów o fabule: prywatny detektyw Nick Bali (Joseph Gordon-Levitt) zostaje zatrudniony przez Penelope Vardakis (Shailene Woodley), która podejrzewa, że brat bliźniak jej męża (Richard Madden) nie zginął w wypadku podczas wspinaczki a został zamordowany. Główny bohater (na co dzień borykający się z alkoholizmem) podejmuje się śledztwa na greckiej wyspie Kreta, stąpając bo cienkim lodzie, balansując pomiędzy członkami potężnej i wpływowej rodziny Vardakisów.
Film miał premierę pod koniec września 2024 roku i póki co został dosyć słabo oceniony przez widzów (aktualnie jest to 5.6/10 w IMDb przy zaledwie 3.4 tysiącach głosów). Moim zdaniem ta ocena jest jednak w pełni uzasadniona (ale o tym za chwilę). "Killer Heat" bez wątpienia ma ciekawą obsadę, Joseph Gordon-Levitt pełni także funkcję narratora, komentując w dosyć oryginalny (choć mało wyszukany) sposób otaczającą go rzeczywistość. Do tego dochodzą świetne ujęcia greckiej Krety (między innymi Iraklionu) i adekwatna oprawa muzyczna. Co więc mogło pójść nie tak? W przypadku kryminału najbardziej istotna jest intryga i zbudowanie napięcia, a tego w tej produkcji niestety brakuje. Pomimo, że cały film trwa nieco ponad 90 minut, bardzo ciężko było mi dotrwać do końca, a właśnie ta chęć dowiedzenia się prawdy "kto zabił/co się wydarzyło" w przypadku tego typu filmów decyduje o tym jak produkcję ostatecznie oceniają jej widzowie. Szkoda, bo pierwsze sceny tego filmu zapowiadały coś "dużo" lepszego.
Ocena Civil.pl: 55%