kryminał

Recenzje filmowe kryminałów opisują przede wszystkim pomysł i jego wykonanie. Niezależnie od tego czy film jest ekranizacją książki czy oryginalnym pomysłem, bardzo ważne jest utrzymanie napięcia i tajemniczości do samego końca.

Ocena: 81 Nightcrawler

Zdesperowany bezrobotny mężczyzna o mieniu Lou (Jake Gyllenhaal) odkrywa szansę na zarobek w nocnym reportażu kryminalnym. Dzięki pomocy telewizyjnej weteranki o imieniu Nina (Rene Russo) Lou wspina się po szczeblach kariery, kierując się jednak zasadami całkowicie sprzecznymi z etyką i prawem. Lou ze swoją kamerą wdziera się wszędzie, filmując brutalne zabójstwa czy drastyczne wypadki drogowe, przez co dostarcza swoim pracodawcom niesamowitych ujęć, za które otrzymuje co raz wyższe honoraria. Zarobione pieniądze przeznacza na dalszy rozwój kariery, inwestując w sprzęt oraz w służbowy samochód – SRT Dodge. Mając na wyposażeniu jeszcze pracownika, który robi za żywą nawigację samochodową, Lou staje się prawdziwym łowcą nocnych sensacji, dla którego liczy się tylko jedno: kariera i pieniądze.

"Nightcrawler" posiada doskonały scenariusz, który został nominowany do Oscara (nagrody nie otrzymał). Genialna jest też rola Jake'a Gyllenhaala. Rzadko widywana na ekranie Rene Russo (aktorka w ostatnich 10 latach zagrała tylko w superprodukcji "Thor" oraz właśnie w "Nightcrawlerze"), też wypadła nieźle, ale dała się przyćmić Gyllenhaalowi. Aktor ten niemalże wbił się w pamięć, tworząc kreację mrocznego karierowicza, nastawionego na zysk za wszelką cenę. Film otrzymał ekstremalnie pozytywne recenzję: 95% na RT (przy ponad 200 recenzjach!). Nie da się ukryć, iż jest to kino na najwyższym światowym poziomie.

Ocena Civil.pl: 81%

Ocena: 60 Redirected

Litewsko-brytyjska kooperacja z udziałem angielskich aktorów w głównych rolach. Czwórka kumpli (w tym jeden z nich przypadkowo) napada na brytyjskiego gangstera niejakiego Golden Pole'a (w tej roli Vinnie Jones). Panowie bogacą się i zamierzają czym prędzej opuścić Zjednoczone Królestwo i udać się do Malezji. Niestety ich lot zostaje zatrzymany przez wulkan na Islandii i samolot ląduje ... w Wilnie na Litwie. Do Wilna wkrótce dociera także Golden Pole ze swoją świtą aby odzyskać zrabowane pieniądze i cenny pierścień.

Sponsorem tego filmu jest litewska woda mineralna Vytautas, która słynie z niesamowicie kontrowersyjnych reklam. Kontrowersje związane z wodą są jednak niczym w porównaniu z "Redirected". Litwini nie mieli hamulców w obrażaniu siebie, swojego kraju i budowaniu stereotypów. Wilno zostaje pokazane jako zabita dechami dziura, w której wszyscy dookoła są źli. Wyróżnia się tutaj postać demonicznego księdza Algisa (w tej roli Vytautas Sapranauskas, litewski komik, który przed premierą tego filmu popełnił samobójstwo). Na Litwie są też wg tego filmu bardzo źli policjanci, jeszcze gorsi sanitariusze (którzy potrącają głównego bohatera erką, w której sanitariusz gwałci nieprzytomną pacjentkę, a następnie próbują zakopać żywcem swoją ofiarę, "aby się nie wydało"). Część wileńska to jednak dopiero wstęp do akcji na prowincji. Główni bohaterowie trafią na litewską wieś, na której pokutuje stereotyp zaściankowości. Na wsi ma miejsce ślub i wesele lokalnego watażki o imieniu Staska. Wydarzenia, które towarzyszą tej ceremonii są w zasadzie nie do opisania, to trzeba zobaczyć!

"Redirected" doczekał się kilku polskich tytułów: "Litewski przekręt", "Kac Wilno", nie mniej jednak żaden z tych tytułów nawet w procencie nie oddaje tej jazdy bez trzymanki jaką serwują nam Litwini. To nie jest coś ala "Kac Vegas". To jest film dużo cięższego kalibru. Skrzyżowanie ekstremalnego brytyjskiego humoru z litewską fantazją. Mieszanka wybuchowa.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 75 The Drop

Solidny kryminał na podstawie powieści Dennisa Lehane pod tym samym tytułem, aczkolwiek sam scenariusz bazuje też na wydanej w 2009 roku krótkiej historii: "Animcal Rescue", również autorstwa D. Lehane. Bob Saginowski (Tom Hardy) pracuje jako barman, w restauracji "Cousin Marv's". Marv (James Gandolfini) przed laty przekazał prawa do knajpy czeczeńskim gangsterom. Knajpa służy gangsterom jako tytułowy "drop" czy zrzutnia na nielegalne dochody. Nie chcąc za dużo zdradzać fabuły, wprowadzę jeszcze tylko postać Nadii, graną przez Noomi Rapace. Nadia zostaje przypadkowo poznana przez Boba, który znajduje w jej koszu na śmieci porzuconego szczeniaka Pitbulla.

Nowojorski klimat "The Drop", solidny scenariusz, dobrzy aktorzy, wszystko to przełożyło się na bardzo dobrą ocenę tego filmu. Otrzymał on aż 89% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes. James Gandolfini zagrał w w tym filmie po raz ostatni w życiu, ponieważ aktor zmarł w czerwcu 2013 roku w Rzymie z powodu ataku serca. "The Drop" to moim zdaniem bardzo ciekawa pozycja, obowiązkowa dla fanów kryminałów.

Ocena Civil.pl: 75%

Ocena: 65 The Equalizer

Robert McCall (Denzel Washington) to podstarzały pracownik sklepu typu Castorama z niesamowicie uregulowanym trybem życia. Pewnej nocy poznaje Teri (Chloë Grace Moretz) młodziutką rosyjską prostytutkę. Niedługo potem dziewczyna zostaje brutalnie pobita przez swojego alfonsa Slaviego. Robert McCall postanawia ją pomścić i w brutalny sposób rozprawia się z piątką rosyjskich gangsterów. Zabójstwo Rosjan ściąga uwagę ich szefa, wielkiego mafiozy – Puszkina. Osobnik ten postanawia "wyjaśnić" sprawę i wysyła w tym celu niejakiego Teddy'ego (Marton Csokas) – sadystycznego byłego agenta Specnazu. Teddy współpracując ze skorumpowaną policją zamierza wyjaśnić kto stoi za mordem piątki rosyjskich gangsterów. A Robert McCall, który w przeszłości był specjalnym agentem, nie zamierza odpuścić i podejmuje ryzykowną grę przeciwko rosyjskiej mafii oraz skorumpowanym policjantom.

Na "The Equalizer" wyłożono 55 mln dolarów, wyjęto prawie 200 mln. Film jest nieco przydługi (trwa 132 minuty) i tak naprawdę choć nie porywa na żadnej płaszczyźnie, to Denzel Washington w roli "ostatniego sprawiedliwego" robi dobrą robotę. Co prawda akcja typu: jeden kontra wszyscy są kręcone cały czas (głównie w formacie kina klasy B i C), ale niezbyt często powstaje z tego coś lepszego aniżeli zwykła bijatyka, o której nie pamięta się kilka chwil po seansie. "The Equalizer" to film z innej półki: efektowny, klimatyczny i ... przede wszystkim dobrze przyjęty przez widów (średnia ocena np. w serwisie IMDb przekracza 7 punktów na 10 możliwych). Dobra pozycja dla miłośników "mocnego kina".

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 59 The Mule

"The Mule" czyli tytułowy muł to Ray Jenkins, Australijczyk który dał się namówić do tego by przeszmuglować w żołądku heroinę z Tajlandii do ojczyzny. Rzecz ma miejsce w latach 80, stąd też złapany na lotnisku Ray zostaje wzięty w areszt domowy do motelu, podczas którego ma się wypróżnić i dostarczyć tym samym obciążające go dowody wprost z własnego żołądka. Pieczę nad Rayem przejmują agenci federalni, w tym sadystyczny detektyw Tom Croft (Hugo Weaving). Po stronie Raya opowiada się za to młoda prawniczka Jasmine (urodziwa Georgina Haig). Może to wydać się niemożliwe, ale ten film jest właśnie o tym, czy tytułowy muł wytrzyma kilka dni bez ... defekacji. A ma sporą motywację, ponieważ mafia która wplątała go w tę sytuację atakuje jego rodzinę a także osacza go w motelu, w którym jest przetrzymany.

"The Mule" to film niewątpliwie obrzydliwy, który mieszka kilka gatunków. Australijczycy lubią jeździć po bandzie i dostarczać widzom scen, o których ci nawet nie mogli pomyśleć, że kiedykolwiek powstaną. Kinematografia nawet ma to określenie: "bizzare" czyli dziwaczne. Tak, żyjemy w czasach, w których w zasadzie prawie każdy motyw został już wyeksploatowany i czas sięgać po historie niesamowite. Jeżeli ktoś lubi ekstremalne motywy z nutką australijskiego poczucia humoru to na pewno spodoba mu się ten film...

Ocena Civil.pl: 59%