Don't Let Go
"Don't Let Go" to amerykański film science fiction z elementami horroru i thrillera, który swoją premierę (jeszcze pod tytułem "Relive"), miał na festiwalu Sundance w styczniu 2019 roku, a na ekrany kin trafił w sierpniu tego samego roku. Wyreżyserowany przez Jacoba Aarona Estesa (który jest także współautorem scenariusza), film ten opowiada historię detektywa Jacka Radcliffa (David Oyelowo), którego życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy jego bratanica Ashley (Storm Reid) oraz jej rodzina giną w tragicznych okolicznościach, uznanych przez policję za rozszerzone samobójstwo. Dwa tygodnie po tragedii Jack zaczyna odbierać telefony z odłączonego już numeru Ashley, szybko zdając sobie sprawę, że rozmawia ze swoją bratanicą sprzed morderstwa (z innej linii czasowej). Fabuła koncentruje się na desperackiej próbie Jacka, aby, wykorzystując te nietypowe połączenia telefoniczne, naprowadzić Ashley z przeszłości na trop, który pozwoli jej zmienić bieg wydarzeń i zapobiec tragedii, zanim ta się wydarzy. W obsadzie, oprócz Oyelowo i Reid, znaleźli się również Mykelti Williamson, Brian Tyree Henry, Shinelle Azoroh, Byron Mann, a także Alfred Molina. Film trwa nieco ponad 100 minut.
Film został dobrze odebrany przez widzów (6.4/10 w IMDb) oraz dużo gorzej przez zawodowych krytyków (tylko 42% recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes było pozytywnych). "Don't Let Go" próbuje połączyć koncepcję podróży w czasie (a raczej komunikacji między różnymi liniami czasowymi) z rasowym kryminałem, co jest intrygującym pomysłem, zwłaszcza biorąc pod uwagę mocną i dobrze dobraną obsadę z Davidem Oyelowo na czele. Są jednak małe minusy: miejscami fabuła zdaje się być zbyt chaotyczna i ma się wrażenie, że pewne aspekty scenariusza nie zostały głęboko przemyślane. Niemniej, moim zdaniem to dobry, wciągający film, który ogląda się do końca z przyjemnością. Film można obejrzeć na SkyShowtime w ramach abonamentu (dostępny jest także do wypożyczenia np. na Amazon Prime Video).
Ocena Civil.pl: 70%
Swelter
10 lat po skoku na kasyno, czwórka uciekinierów pragnie odnaleźć swojego kompana sprzed lat, który w wyniku doznanych podczas skoku obrażeń ... stracił pamięć i został szeryfem w malutkim miasteczku, ale jako jedyny mógł wiedzieć co stało się ze zrabowanymi pieniędzmi. Szeryf Bishop (Lennie James) musi stawić czoło czwórce dawnych znajomych, jednym z nich jest Stillman (Jean-Claude Van Damme). Innym zaś Cole, grany przez Granta Bowlera. Jeżeli już jesteśmy przy nazwiskach, to w mniejszych rolach w "Swelter" pojawiają się także: Alfred Molina oraz Catalina Sandino Moreno.
Nie uda mi się o tym filmie napisać niczego dobrego. Utrzymana w konwencji ala westernowej produkcja za 8 mln dolarów rozczarowuje na każdym polu. Nawet najwięksi wielbiciele talentu Jean-Claude Van Damme raczej nie polubią tego filmu.
Ocena Civil.pl: 35%