thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 60 House at the End of the Street

Wielka Jennifer Lawrence u progu kariery w thrillerze, który miał podobno też być horrorem - "House at the End of the Street". Fabuła przywodzi na myśl stwierdzenie: "gdzieś już to widziałem" - nic dziwnego: do małego, bliżej niesprecyzowanego miasteczka (takiego w którym każdy się zna) wprowadza się matka z córką. Córka - Elissa (Jennifer Lawrence) to 17-latka, która lubi muzykę i generalnie jest trochę zbuntowana i zła na matkę - Sarę (Elisabeth Shue), za to że rozwiodła się z ojcem. Elissa i Sarah wprowadza się na przeciwko domu, w którym przed laty miała miejsce tragedia - nastoletnia dziewczyna o imieniu Carrie Anne zamordowała swoich rodziców, a następnie zgodnie z opowieścią ludzi miała się utopić w stawie. Obecnie dom po rodzicach zamieszkuje brat Carrie Anne - Ryan (Max Thieriot - znany z serialu "Bates Motel"). Ryan to nietuzinkowy mężczyzna, bardzo grzeczny, ale jednocześnie smutny i stonowany. Elissa zafascynowana sąsiadem postanawia go bliżej poznać, jednocześnie chcąc dowiedzieć się więcej na temat makabrycznej zbrodni.

Thriller, w którym wszystko na końcu okazuje się być inne niż na początku się wydawało? Poniekąd, ale jednak w nieco zblazowanej formie. Scenarzyści walczyli by zaskoczyć widza, ale jednak nie do końca się to udało, ponieważ naciągana historia po bliższym poznaniu nie trzyma się kupy ani na początku ani na końcu. To co się może podobać, to fakt iż ten średniej klasy thriller to chyba jedna z niewielu niskobudżetowych produkcji (ledwie 6.9 mln dolarów), w której można zobaczyć Jennifer Lawrence. W 2012 roku zagrała ona jeszcze w między innymi "Silver Linings Playbook", za co otrzymała Oscara i obecnie jest uważana za jedną z najpopularniejszych (choć ma dopiero 23 lata) aktorek.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 61 The Counselor

Głośny film Ridleya Scotta z udziałem świetnych aktorów. Michael Fassbender w roli mecenasa, który angażuje się w szmuglowanie narkotyków, nie mając o tym zielonego pojęcia. Penélope Cruz jako narzeczona mecenasa, Cameron Diaz jako Malkina - dziewczyna bossa mafii narkotykowej, Javier Bardem jako ten boss oraz Brad Pitt jako pośrednik w biznesie narkotykowym. Fabuła oparta jest na transporcie dużej transzy narkotyków, które mają zostać przewiezione przez całe USA, od granicy z Meksykiem do Chicago. Niestety nie jest to typowy tranzyt, ponieważ od początku wszystko idzie źle w wyniku świetnie uknutej intrygi. Nieprzypadkowo Cameron Diaz występuje w centralnym miejscu plakatu filmowego, ponieważ jej postać jest kluczowa dla fabuły całego filmu.

Bardzo lubię Fassbendera i Bardema, którzy w tym filmie zagrali moim zdaniem bardzo dobrze. Ciekawie wypadł Pitt oraz Diaz, którą upływ czasu nie oszczędził (ma obecnie 42-lata), ale z wiekiem stała się bardziej wyrazista i nareszcie chyba dojrzała do roli czarnego charakteru. Nie jestem fanem talentu Penélope Cruz, która moim zdaniem w tej produkcji wypada nijako.

Niestety "The Counselor" to nie róża bez kolców. Film jest dosyć przegadany, ponieważ postacie nie szczędzą sobie różnych historyjek - raz ciekawych, raz nie. Początkowa scena w Amsterdamie to moim zdaniem przykład wypełniacza, który powinien był zostać wycięty. W rezultacie zmontowano thriller, który dopiero pod sam koniec przyspiesza. Nie wiem w co celował scenarzysta i reżyser, ale efekt końcowy moim zdaniem nie powala tak jak powinien był powalać przy takiej obsadzie.

Ocena Civil.pl: 61%

Ocena: 45 Cold Comes the Night

Motelowy kryminał z udziałem znanego z serii "Breaking Bad" Bryana Cranstona oraz Alice Eve. Cranston gra tutaj rosyjskiego kuriera o pseudonimie Topo, którego zadaniem jest przewiezienie gotówki z punktu do punktu. Niestety po drodze jego kierowca nagle nabiera ochoty na postój, co kieruje bohaterów do przydrożnego motelu-burdelu prowadzonego przez Chloe (Alice Eve). Kobieta ta, wychowuje samotnie córkę i zbiera na przeprowadzkę, ponieważ zdaniem opieki społecznej dziecko nie może mieszkać przy burdelu. Podczas nocy wspólnik Topo wdaje się w sprzeczkę z prostytutką, w wyniku której zostaje on zamordowany a policja rekwiruje samochód, w którym znajdowała się przewożona gotówka. Topo zmusza Chloe, by ta pomogła mu odzyskać zawartość pojazdu, ale by tego dokonać należy zwrócić się do lokalnego skorumpowanego gliniarza Billy'ego (Logan Marshall-Green). Rozpoczyna się ryzykowna gra pomiędzy rosyjskim kurierem, właścicielką motelu a policjantem.

Nic specjalnego. Nie udało mi się znaleźć informacji na temat budżetu tej produkcji, ale na pewno był bardzo skromny, ponieważ film jest krótki i prosty - mało w nim lokacji i aktorów. Cranston markujący rosyjski akcent wypada ciekawie, jednak z trudem patrzy się na tego aktora uwięzionego w produkcji tej klasy. Cold Comes the Night" to typowy telewizyjny (choć był pokazywany w kinach) wypełniacz wieczoru.

Ocena Civil.pl: 45%

Ocena: 29 Bullet

Niskobudżetowy film akcji z udziałem Danny'ego Trejo w roli policjanta o pseudonimie Bullet. Syn bossa mafii narkotykowej ma zostać stracony (w Kalifornii - co jest rzadkim wydarzeniem), aby do tego nie dopuścić, jego ojciec (Jonathan Banks) porywa córkę gubernatora i szantażuje polityka, by ten doprowadził do ułaskawienia. Wkrótce do listy porwanych dołącza też wnuk Bulleta, po to by policjant wziął na siebie winy skazanego na śmierć syna bossa. I co się dalej może stać? Bullet w pojedynkę wyjaśnia sytuację.

Przewidywalny, tani (ledwie 3 mln dolarów) i nudny - taki jest ten film. Rynek niskobudżetowych filmów akcji od zawsze był przesycony, kiedyś kręcono masowo i wydawano tego typu produkcje na kasety video, teraz jest VOD i Blue-ray, ale wraz ze zmianą technologii wcale nie zmieniła się jakość. Dalej niektórym wydaje się, iż wystarczy jedno znane nazwisko, troszeczkę pieniędzy i jakikolwiek scenariusz by coś tam zarobić. A widz, który musi to oglądać - cierpi.

Ocena Civil.pl: 29%

Ocena: 55 Snitch

Oparty na faktach dramat traktujący o ojcu, który poświęca się dla syna i wykonuje super niebezpieczną misję, aby zwrócić mu wolność. W rolę ojca o imieniu John wciela się Dwayne Johnson. Po tym jak jego syn zostaje aresztowany przez DEA za przyjęcie pakunku z narkotykami, ojciec idzie na układ z lokalną prokurator (Susan Sarandon) i decyduje się wystawić wymiarowi sprawiedliwości króla narkotykowego podziemia - Juana Carlosa 'El Topo' Pinterę. Oczywiście aby tego dokonać, John musi najpierw przeniknąć do świata handlarzy narkotyków i wraz ze swoim pracownikiem Danielem (Jon Bernthal) oferuje swoje usługi jako kierowca. Praca kierowcy w kartelu nie jest oczywiście ani łatwa ani bezpieczna, ale czego się nie robi aby wyciągnąć syna z kryminału. W pozostałych rolach występują tacy aktorzy jak chociażby Barry Pepper czy dawno niewidziana Melina Kanakaredes znana z roli Stelli Bonasery w serialu CSI New York.

Nie powiem, by to był zły film. Historia wciąga, choć akcja zdaje się być nieco ślamazarna. Dwayne Johnson nie wypada blado, zresztą wbrew obiegowym opiniom nie jest to taki zły aktor. "Snitch" jest w pełni "oglądalny", choć zebrał wśród krytyków mieszane recenzje.

Ocena Civil.pl: 55%