Death Wish (Życzenie śmierci)
"Death Wish" z 2018 roku to remake serii filmów z Charlesem Bronsonem (powstało 5 części, wydanych w latach 1974-1994). Główny bohater Paul Kersey (w remake'u grany przez Bruce'a Willisa) to zamożny chirurg, mieszkający wraz z żoną i córką w Chicago (w oryginalnej wersji główny bohater był architektem i mieszkał w Nowym Jorku). Pewnego wieczora, dom Kerseya zostaje zaatakowany przez włamywaczy (podczas gdy on przebywa w pracy), w wyniku zdarzenia ginie jego żona Lucy (Elisabeth Shue), a córka Jordan (Camila Morrone) zapada w śpiączkę. Pogrążony w żalu główny bohater, rozczarowany postawą policji, postanawia na własną rękę znaleźć i ukarać sprawców. Vincent D'Onofrio oraz Dean Norris pojawiają się w filmie w rolach drugoplanowych.
"Death Wish" został wyreżyserowany przez Eliego Rotha i obok "Glass" to jedna z ostatnich mainstreamowych ról Bruce Willisa, w kolejnych latach (przed zakończeniem kariery) aktor występował bardzo dużo, jednak były to w zasadzie tylko filmy akcji klasy C. "Death Wish" miał poważny budżet (30 mln dolarów) i zarobił na siebie (box office to prawie 50 mln dolarów). Film nie spodobał się zawodowym krytykom, w Rotten Tomatoes zagregowano aż 163 recenzje, z których tylko 18% było pozytywnych. Zupełnie inaczej ten sam film ocenili widzowie, w IMDb jego ocena to solidne 6.3/10. Mi bliżej z moją opinią do widzów, niż do zawodowych krytyków. Produkcja to dosyć brutalne kino akcji (co nie powinno dziwić, skoro reżyserował Roth), sama fabuła jest naciągana i pełna luk, ale nie o historię tutaj chodzi a o ciekawie nakręcony film z motywem zemsty. Zobaczenie Bruce'a Willisa w roli samozwańczego "czyściciela ulic", polującego na brutalnych gangsterów w ciemnych zaułkach Chicago wydaje się być tutaj wystarczającym argumentem by ten film zobaczyć. Produkcja dostępna jest np. w ramach Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 61%
The Boys (Season: 1)
"The Boys" to serial wyprodukowany przez Amazon Prime będący adaptacją komiksu o tej samej nazwie. W alternatywnej rzeczywistości, w której oprócz zwykłych ludzi, żyją także superbohaterowie obdarzeni specjalnymi mocami funkcjonuje korporacja Vought, będąca pewnego rodzaju agencją zrzeszającą ludzi o nadprzyrodzonych mocach. Wizytówką tej firmy jest tzw. siódemka najlepszych herosów, dowodzonych przez niejakiego Homelandera (Antony Starr). W chwili rozpoczęcia akcji, do owej siódemki dołącza Annie January (Erin Moriarty), kobieta przekonana o tym, że będąc częścią siódemki będzie mogła zmieniać świat. Okazuje się jednak, że herosi to banda egoistów, łamiących zasady i traktujących innych z lekceważeniem i pogardą. Przeciwko nim zostaje zbudowana koalicja tytułowych "The Boys", dowodzona przez charyzmatycznego Anglika Billy'ego Butchera (Karl Urban). Przystają do niego płochliwy Hughie (Jack Quaid), któremu członek siódemki – A-Train (Jessie T. Usher) przypadkiem zamordował dziewczynę a także niejaki Frenchie (Tomer Capon) i Mother's Milk (Laz Alonso). Tytułowi chłopacy wypowiadają wojnę korporacji Vought, zarządzanej przez demoniczną i bezwzględną Madelyn Stillwell (Elisabeth Shue).
Pisząc te słowa, na Amazon Prime dostępne są już niektóre odcinki drugiego sezonu tego serialu, który zdaniem twórców tego widowiska jest "jeszcze lepszy". Pierwszy sezon miał premierę w 2019 roku i zdobył uznanie wśród serialowych widzów na całym świecie (obecna ocena na IMDB to 8.7/10). Sezon składa się z ośmiu odcinków, z których każdy trwa około 60 minut (cały sezon trwa więc osiem godzin). Oglądanie "The Boys" to czysta przyjemność, bo show zostało świetnie skonstruowane i zbalansowane, zawiera jednocześnie wątki kryminalne oraz sci-fi, które są okraszone specyficznym czarnym humorem. Jeden z flagowych seriali Amazon Prime broni się także świetną obsadą, mi przede wszystkim przypadły do gustu role Elisabeth Shue oraz Antony'ego Starra. Ten serial po prostu trzeba obejrzeć.
Ocena Civil.pl: 90%
House at the End of the Street
Wielka Jennifer Lawrence u progu kariery w thrillerze, który miał podobno też być horrorem - "House at the End of the Street". Fabuła przywodzi na myśl stwierdzenie: "gdzieś już to widziałem" - nic dziwnego: do małego, bliżej niesprecyzowanego miasteczka (takiego w którym każdy się zna) wprowadza się matka z córką. Córka - Elissa (Jennifer Lawrence) to 17-latka, która lubi muzykę i generalnie jest trochę zbuntowana i zła na matkę - Sarę (Elisabeth Shue), za to że rozwiodła się z ojcem. Elissa i Sarah wprowadza się na przeciwko domu, w którym przed laty miała miejsce tragedia - nastoletnia dziewczyna o imieniu Carrie Anne zamordowała swoich rodziców, a następnie zgodnie z opowieścią ludzi miała się utopić w stawie. Obecnie dom po rodzicach zamieszkuje brat Carrie Anne - Ryan (Max Thieriot - znany z serialu "Bates Motel"). Ryan to nietuzinkowy mężczyzna, bardzo grzeczny, ale jednocześnie smutny i stonowany. Elissa zafascynowana sąsiadem postanawia go bliżej poznać, jednocześnie chcąc dowiedzieć się więcej na temat makabrycznej zbrodni.
Thriller, w którym wszystko na końcu okazuje się być inne niż na początku się wydawało? Poniekąd, ale jednak w nieco zblazowanej formie. Scenarzyści walczyli by zaskoczyć widza, ale jednak nie do końca się to udało, ponieważ naciągana historia po bliższym poznaniu nie trzyma się kupy ani na początku ani na końcu. To co się może podobać, to fakt iż ten średniej klasy thriller to chyba jedna z niewielu niskobudżetowych produkcji (ledwie 6.9 mln dolarów), w której można zobaczyć Jennifer Lawrence. W 2012 roku zagrała ona jeszcze w między innymi "Silver Linings Playbook", za co otrzymała Oscara i obecnie jest uważana za jedną z najpopularniejszych (choć ma dopiero 23 lata) aktorek.
Ocena Civil.pl: 60%