thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 75 Don't Breathe

Trójka młodych ludzi z trudnych domów trudni się włamaniami domów. Rocky (Jane Levy), Alex (Dylan Minnette) i Money (Daniel Zovatto) za kolejny cel obierają sobie dom weterana wojennego (Stephen Lang), który przetrzymuje w swoim lokum pieniądze wypłacone z odszkodowania za śmierć córki. Pozornie łatwa "robota" zamienia się w koszmar, gdy okazuje się iż weteran wcale nie chce dać się okraść i postanawia walczyć z włamywaczami na śmierć i życie.

"Don't Breathe" kosztował zaledwie niespełna 10 mln dolarów i przyniósł prawie 160 mln dochodu przy bardzo dobrych ocenach od widzów i krytyków. To co przemawia za tym filmem to prosta i poprawnie skonstruowana intryga oparta na sprawdzonych schematach. Jane Levy w roli samotnej matki, dla której okradzenie starszego człowieka to ostatnia szansa by wyrwać się z piekła i uciec od patologicznej matki, wypada niesamowicie przekonywująca. Cały film trzyma od początku do końca w napięciu i nie epatuje tanimi scenami z horrorów klasy C a zamiast tego raczy widza dobrze dozowaną dawką emocji na wysokim poziomie.

Ocena Civil.pl: 75%

Ocena: 69 Atomic Blonde

Na ten film czekałem od kilku miesięcy. Patrząc jednak po frekwencji w kinie, która była bardzo mała, to chyba byłem w mniejszości. Akcja "Atomic Blonde" ma miejsce w Berlinie 1989 roku, podczas wydarzeń związanych z upadkiem muru. Lorraine Broughton (Charlize Theron), agentka MI-6 zostaje wysłana do stolicy Niemiec by sprowadzić zwłoki zabitego przez radziecki wywiad agenta. Kobieta ma także za zadanie odzyskać tajną listę szpiegów, nim wpadnie ona w niepowołane ręce. Lorraine pomaga lokalny kontakt wywiadu, David Percival (James McAvoy) oraz francuska agentka o imieniu Delphine (Sofia Boutella). W filmie występuję także Eddie Marsan, John Goodman czy Til Schweiger.

Przy budżecie wynoszącym 30 mln dolarów zrobiono dosyć dynamiczny film akcji. To co niesamowicie uderza to urok Charlize Theron, która jako aktorka zwyczajnie oszukuje czas i nie traci niczego ze swojego uroku. Niestety w tym słoiku miodu znalazło się miejsce dla dziegciu. Przeszkadza spora ilość nielogiczności i dziurawa fabuła. Poza tym "Atomic Blonde" jawi się jako efektowny film akcji z dobrymi aktorami.

Ocena Civil.pl: 69%

Ocena: 60 Desierto

Meksykańsko-francuski thriller osadzony na granicy meksykańsko-amerykańskiej. Grupa ludzi usiłujących nielegalnie dostać się do USA przez pustynię natrafia na samozwańczego szeryfa o imieniu Sam (Jeffrey Dean Morgan), który za pomocą karabinu snajperskiego i bezwzględnego psa o imieniu Tracker broni granicy przed nielegalnymi imigrantami.

To co się rzuca w oczy to niesamowite przerysowanie postaci. Głównym bohaterem tego filmu jest Moises, Meksykanin który w przeszłości został wydalony z USA. Postanawia jednak wrócić, by dołączyć do swojego dziecka pozostającego po drugiej stronie granicy. Moises zostaje przedstawiony w ekstremalnie pozytywnym świetle: jest uczciwy, prawdomówny, odważny i zdolny do poświęceń. Z kolei Amerykanin Sam to zepsuty do cna alkoholik, niemający szacunku dla ludzkiego życia, bardziej kochający swojego brutalnego psa aniżeli ludzi. Dodatkowo scenarzyści przedstawiają Sama jako człowieka zagubionego, który w zabijaniu ludzi odnajduje ukojenie. Przeszkadzało mi aż takie przerysowanie postaci. Nie mniej jednak "Desierto" to kawałek niezłego kina akcji, trzymającego w napięciu do ostatnich minut.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 34 The Darkness

Czteroosobowa rodzina Taylorów udaje się na krótki wypad do Wielkiego Kanionu. Podczas pobytu, syn Petera (Kevin Bacon) i Bronny (Radha Mitchell) o imieniu Michael nawiązuje przypadkowy kontakt z duchami starożytnej cywilizacji. Po powrocie do miasta, w domu bohaterów zaczynają mieć miejsce zjawiska nadprzyrodzone. Fabuła tego filmu garściami czerpie z utartego schematu. Mamy sobie czteroosobową rodzinkę (nie wspomniałem jeszcze o nastoletniej córce o imieniu Stephanie), oczywiście przedstawicieli amerykańskiej klasy średniej (czyli ich dom jest jest dość duży, jest garaż, basen, piętro, duża kuchnia, wszystko co potrzebne do "rozwoju wypadków") oraz mamy nadprzyrodzone moce, które najpierw w sposób subtelny próbują się "zadomowić" by następnie się rozkręcić. Słowem standard. Niestety "The Darkness" choć jest oparty na ogranym schemacie, robi wszystko aby zapracować na miano najgorszego filmu tego gatunku.

Przy standardowym budżecie na tego typu filmy (4 mln dolarów) udało się zatrudnić dwójkę znanych aktorów: Bacona i Mitchell. Jeżeli chodzi o długą listę wad, to na pewno otwiera ją fakt iż ten horror nie jest w ogóle straszny. Druga mocna wada to całkowicie przerysowane postacie. Kevin Bacon gra korpo-kierownika w średnim wieku, którego życie zawodowe jest pokazane w sposób skrajnie groteskowy. Należy jeszcze wspomnieć o córce Państwa Taylorów, która mając zaburzenia psychiczne ... wymiotuje do foliowych woreczków, które następnie wkłada do pojemników plastikowych i które to pojemniki składuje sobie w pokoju w ilościach hurtowych. Nawet w komediach pastiszowych nikt nie ma takiej wyobraźni. Podsumowując: "The Darkness" to anty-horror, coś tak nieudanego, iż nikt nie powinien tego oglądać.

Ocena Civil.pl: 34%

Ocena: 48 The Forest

Sara Price (Natalie Dormer) udaje się do Japonii by odnaleźć swoją bliźniaczkę Jess, która zaginęła w tzw. lesie samobójców czyli w Aokigahara w pobliżu góry Fuji. Noc przed wejściem do lasu Sara poznaje tajemniczego Aidena (Taylor Kinney), który podaje się za australijskiego dziennikarza i oferuje swoją pomoc w poszukiwaniach. W wyprawie do lasu parze towarzyszy także japoński przewodnik o imieniu Michi. To w zasadzie wszystko co można napisać o zarysie fabuły.

Przechodząc do samej oceny, należy wspomnieć iż budżet filmu wyniósł 10mln dolarów a przychód prawie 40. "The Forest" to debiut reżyserski Jasona Zady, który wcześniej zajmował się branżą reklamową (głównie kręceniem reklam i na tym polu zdobył światowe uznanie). Wracając jednak do filmu: zarówno krytycy jak i widzowie są zgodni, iż "The Forest" to porażka na całej linii. Ledwie 10% pozytywnych ocen na Rotten Tomatoes, kiepska ocena na IMDB.com oraz niski Metascore. To co najbardziej uderza to brak wykorzystania potencjału, groteskowe wręcz próby "nastraszenia" widza. Mało jest więc w tym horrorze horroru. Mało jest także sensu: sama historia wydaje się być płytka, dosyć przewidywalna a jednocześnie pełna nielogiczności. Nie polecam.

Ocena Civil.pl: 48%