thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 75 6 Bullets

Jean-Claude Van Damme powraca w świetnej formie, jako Samson Gaul - były najemnik i płatny morderca, który specjalizuje się w misjach polegających na odzyskiwaniu porwanych dzieci. Na co dzień pracuje jako rzeźnik w Kiszynowie (Mołdawia). Podczas pewnej akcji odzyskuje uprowadzonego chłopca, ale zostawia po sobie zgliszcza co kosztuje życie czwórki innych porwanych dzieci. Żyjąc z takim piętnem uzależnia się od alkoholu.

Do Kiszyniowa przyjeżdża zawodnik MMA Andrew Fayden (Joe Flanigan), wraz z żoną (Anna-Louise Plowman) i 14-letnią córką Becky. Dziewczyna zostaje porwana wprost z hotelu, a zrozpaczeni rodzice decydują się na wynajęcie Samsona Gaula. Ten nie po niemałych oporach decyduje się przyjąć zlecenie.

Film przypomina w dużej mierze Taken, przy czym warunki mołdawskie dodają tutaj dodatkowego smaczku. Przeciwnicy Gaula są niesamowicie brutalni i bezwzględni - on też jednak nie przebiera w środkach. W rezultacie powstał w miarę oryginalny film akcji, ze starym, dobrym Van Dammem.

Ocena Civil.pl: 75%

Ocena: 59 88 Minutes

Al Pacino jako Jack Gramm - psychiatra sądowy, orzekający jako biegły o winie oskarżonych. W dniu egzekucji Jona Forstera, który został skazany na śmierć za serię zabójstw policja odnajduje zwłoki kobiety, która zginęła w ten sam sposób w jaki Forster mordował swoje ofiary. FBI zaczyna zastanawiać się czy skazany na śmierć jest niewinny, Jack Gramm twierdzi z kolei, że za zabójstwo stoi naśladowca kierowany przez Forstera. Tego samego dnia psychiatra otrzymuje telefon, z którego dowiaduje się, że pozostało mu 88 minut życia, chwilę później ktoś dewastuje jego samochód. Rozpoczyna się wyścig, w którym Jack musi zdemaskować zamachowca, zanim ten targnie się na jego życie. Oczywiście pogróżki telefoniczne, morderca w celi śmierci i nowa seria morderstw będzie powiązana.

88 Minutes to film z 2007 roku, do którego najlepiej pasuje określenie "przeciętny". W rolach drugoplanowych wystąpiły: Alicia Witt i Leelee Sobieski, ale niewiele wniosły one do tego obrazu, jako iż centralną postać gra Al Pacino - który jak zwykle prezentuje się świetnie (jak przystało na zdobywcę Oscara). Thriller ten z pozoru trzyma w napięciu, jednak wątek przestępcy, który z celi śmierci, tuż przed egzekucją toczy swoją grę - nie jest nowy i oryginalny. Można obejrzeć. To wszystko co można powiedzieć o tym filmie.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 76 Fracture

Anthony Hopkins gra super inteligentnego mordercę o imieniu Ted, który z zimną krwią strzela do żony za zdradę a następnie chce uniknąć sprawiedliwości realizując swój plan na zbrodnię doskonałą. Po drugiej stronie znajduje się Willy Beachum (Ryan Gosling) - ambitny prokurator, który dostał angaż w prywatnej korporacji, przed odejściem z państwowe biura podejmuje się jednak ostatniej sprawy przeciwko Tedowi. Z pozoru błaha sprawa zamienia się w koszmar, po tym jak inteligentny morderca korzysta z kruczków prawnych i wodzi za nos organy sprawiedliwości.

Beachum tak bardzo chce skazać Teda, że odpuszcza pracę dla korporacji za niebotyczne pieniądze i do reszty angażuje się sprawę, którą nie tylko może przegrać, ale którą może sobie zniszczyć świetnie zapowiadającą się karierę. Smaczku dodaje fakt, że żona Teda po postrzeleniu znajduje się w śpiączce w stanie krytycznym, przez co zbrodnia ciągle nie jest morderstwem a jedynie jego usiłowaniem. Ten fakt odgrywa kluczową rolę w tym filmie.

"Fracture" to moja zaległość z 2007 roku, Anthony Hopkins gra świetnie, a rodzącą się wówczas gwiazda kina, jaką jest Ryan Gosling, już wtedy zachwycała. W roli drugoplanowej występuje tutaj ponadto Angielka - Rosamund Pike.

Ocena Civil.pl: 76%

Ocena: 79 Margin Call

W roku 2008 w jednej z nowojorskich firm handlującej listami zastawnymi za nieruchomości dochodzi do fali zwolnień. Jeden z pracowników wyrzuconych na bruk o imieniu Eric (Stanley Tucci) odkrywa, że wartość aktywów spadła poniżej wartości firmy, nie udaje mu się jednak dokończyć zestawienia i swoją pracę przekazuje byłemu podwładnemu i imieniu Peter (Zachary Quinto) - ten dokańcza wyliczenia i dochodzi do przerażających wniosków. Informuje o tym swojego przełożonego Willa (Paul Bettany), który ściąga szefa wydziału Sama (Kevin Spacey). Odkryte widmo bankructwa w środku nocy stawia wszystkich szefów firmy na nogi. Główny szef firmy - John Tuld (Jeremy Irons) postawia zrealizować plan jednego z szefów departamentu - Jareda Cohena - który polega na wyprzedaniu aktywów zanim ktokolwiek zorientuje się, że następuje krach finansowy. Rozwiązanie to wywołuje moralne rozterki u bohaterów filmu.

W filmie poza wymienionymi w układance pojawia się także Demi Moore - również na kierowniczym i ważnym stanowisku. Akcja rozgrywa się w przeciągu 24 godzin i odsłania kulisy krachu finansowego z 2008 roku "od kuchni". Brakuje na pewno realizmu, ponieważ rekiny finansowe raczej nie korzystają z barwnego języka porównań jak tutaj i nie mają dylematów moralnych, ale mimo to udało się pokazać korporacyjne zaplecze, ludzi, który zarabiają w setkach tysięcy dolarów (na niższym szczeblu) i w milionach na wyższych. Na pewno warto poznać te realia i zobaczyć film.

Ocena Civil.pl: 79%

Ocena: 80 Night Train

Do nocnego pociągu, w którym konduktorem jest Miles (Danny Glover) wsiada dziwny mężczyzna. W przedziale zostaje poczęstowany wódką przez pasażera o imieniu Pete (Steve Zahn), która popija leki. Chwilę później Miles orientuje się, że mężczyzna zmarł. Wraz z Pete'm i Chloe (Leelee Sobieski), która jest trzecią pasażerką wagonu odnajdują tajemnice pudełko, które przewoził nieżyjący już człowiek. Wewnątrz dostrzegają kosztowności. Od tego momentu rozpoczyna się gra, w którą na początku jest wciągnięta tylko tytułowa trójka pasażerów pociągu, chcą oni usunąć ciało denata i przejąć zawartość pudełka. Szybko jednak okazuje się, iż w pociągu nocnym, pomimo świątecznej pory, zaczynają się dziać rzeczy dziwne a każdy z pasażerów nie jest tym za kogo się podaje.

Ten genialny moim zdaniem thriller, niesamowicie trzymający w napięciu z niesamowitą Leelee Sobieski, zalicza się do najlepszych produkcji tego typu ostatnich lat. Aktorka polskiego pochodzenia dodaje tutaj sporo walorów, jako iż jej niebanalna uroda dodaje kolorytu w mrocznym pociągu, który mknie nocą po pustkowiach. Stylizacja nawiązuje do dawnych lat, ale jedna rzeczy świadczy o tym, że film dzieje się we współczesności - Miles rozmawia z żoną przez telefon komórkowy w jednej ze scen. Nie wiem czy to była niekonsekwencja fabularna, ponieważ wszystko tutaj wskazuje na lata odleglejsze od obecnych. Klimat jest dobrze dobrany a film na piątkę plus.

Ocena Civil.pl: 80%