Liam Cunningham

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Liam Cunningham

Ocena: 55 The Last Voyage of the Demeter (Demeter: Przebudzenie zła )

Wysokobudżetowy horror z 2023 roku, rozgrywający się pod koniec dziewiętnastego wieku (a konkretnie latem 1897 roku) i będący adaptacją "The Captain's Log", rozdziału książki pt. "Dracula" napisanej także w 1897 roku przez Brama Stokera). Kilka słów o fabule: w bułgarskiej Warnie, załoga statku Demeter pakuje ładunki, które ma za zadanie dostarczyć do Londynu. Wśród paczek, znajduje się kilka dużych drewnianych skrzyń przywiezionych z Rumunii. Ze względu na brak rąk do pracy, kapitan statku (Liam Cunningham) poleca swojemu kwatermistrzowi o imieniu Wojchek (David Dastmalchian) zrekrutować chętnych do pracy na statku, wśród nich znajdujący się czarnoskóry lekarz Clemens (Corey Hawkins). Mężczyzna zostaje początkowo odrzucony, jednak w wyniku kilku zbiegów okoliczności, udaje mu się dołączyć do ekipy. Podczas rejsu, Clemens znajduje pasażerkę na gapę o imieniu Anna (Aisling Franciosi) znajdującej się w fatalnej kondycji. Kobietę udaje się uratować, jednak okazuje się, że na statku przebywa ... jeszcze coś innego, będącego śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich.

Film kosztował 45 milionów dolarów i nie udało mu się zarobić nawet połowy tej kwoty (box office to niespełna 22 miliony). Zainwestowane w produkcję pieniądze rzucają się w oczy, film jest bardzo efektowny, pełen efektów specjalnych, zawiera także klimatyczną muzykę. Taki "wypas" przypadł do gustu widzom, bo w serwisie IMDb ocenili oni "The Last Voyage of the Demeter" na 6.1/10, innego zdania byli krytycy, na 193 zagregowane recenzje w Rotten Tomatoes, tylko 49% z nich było pozytywnych. Moim zdaniem, ten trwający około 2 godzin film nie porywa w warstwie fabularnej (pełnej luk i nielogiczności). Kilka świetnie nakręconych, dynamicznych scen, to trochę za mało, by nazwać ten film dobrym. Produkcję można obecnie obejrzeć np. na Amazonie.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 50 24 Hours to Live (24 godziny po śmierci)

Travis Conrad (Ethan Hawke) to płatny zabójca pracujący dla fikcyjnej agencji Red Mountain. Główny bohater otrzymuje zadanie zlikwidowania niejakiego Keitha, który ma zeznawać przeciwko agencji a obecnie jest pod kuratelą agentki Interpolu o imieniu Lin (Qing Xu). Conrad podczas zlecenia ginie, jednak zostaje przywrócony na 24 godziny do życia za sprawą eksperymentalnej metody wypracowanej w Red Mountain. Mając dobę, mężczyzna postanawia "zamknąć za sobą drzwi".

"24 Hours to Live" to produkcja z 2017 roku, dalej jednak dostępna np. w ofercie Canal+. Dobra obsada, spora ilość akcji i elementy kina sci-fi mogłyby dać temu filmowi szansę na zaistnienie. Jednak tak się nie stało, pomijając już fakt przeciętnych ocen od widzów (ledwie 5.8/10 w IMDb) i krytyków, "24 Hours to Live" negatywnie zaskakuje swoją przeciętnością i niezbyt przemyślanym scenariuszem. W filmie tym ciężko doszukać się czegokolwiek odbiegającego powyżej standardów przeciętniaka z mocno reprezentowanego segmentu "kina akcji". Może i jest poprawnie, ale bez żadnej wartości dodanej. Ot po prostu film, o którym się zapomina po tygodniu. W "24 Hours to Live" w roli trzecioplanowej pojawił się Rutger Hauer, jest to niestety jedna z ostatnich ról holenderskiego aktora, bowiem zmarł on w 2019 roku (mając na koncie ponad 170 występów w karierze trwającej od początków lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku). Bogaty jest także dorobek Ethana Hawke'a (nominowanego cztery razy do Oscara), jednak w ostatnich latach jego popularność nieco zmalała, zmieni się to zapewne w 2022 roku, bowiem Hawke dołączył do obsady sequela "Knives Out. Wracając jednak do samego "24 Hours to Live" – to produkcją, którą warto sobie odpuścić.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 39 The Numbers Station

Specjalista od tajnych operacji rządowych - Emerson (John Cusack) przeżywa załamanie nerwowe i zostaje wysłany do lżejszej pracy - ochrony pracownicy stacji nadawczej CIA (Malin Akerman) w Wielkiej Brytanii. Stacja jest niby super tajna i super bezpieczna, ale zostaje zaatakowana i dzielny Cusack musi uratować życie swojej oraz Akerman. Milion pierwszy film tego typu...

Niski budżet, jedna lokacja, powolna akcja, mało aktorów, efektów praktycznie zero. Cusack gra jakby za karę, iż zamiast w wielkiej produkcji musi się męczyć w podrzędnym thrillerze. Cóż - taka dola aktora. On musiał, by mu zapłacili, widzowie nie muszą zaś tego oglądać i szczerze mówiąc radzę ominąć tę pozycję. 35-letnia Akerman też jakoś szczególnie nie błyszczy, przynajmniej nie na tyle, by się męczyć prawie 1.5 godziny oglądając "The Numbers Station".

Ocena Civil.pl: 39%

W sumie: 3 filmów/seriali