thriller

Recenzje thrillerów powinny przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czy dany film trzyma w napięciu oraz czy scenariusz nie został napisany na kolanie. Nawet najlepszy pomysł da się zmarnować popełniając takie błędy jak niespójna fabuła czy też ślepe odtwarzanie znanych z innych filmów motywów.

Ocena: 40 All Fun and Games (Raz, dwa, trzy... wchodzisz do gry)

Akcja tego filmu ma miejsce w Salem (tak, tym związanym z czarownicami) i rozgrywa się w rodzinie Fletcherów składającej się z trójki nastolatków o imionach: Billie (Natalia Dyer), Marcus (Asa Butterfield) oraz Jo (Benjamin Evan Ainsworth) i ich matki (Annabeth Gish). Mały Jo znajduje w opuszczonej chacie tajemniczy nóż wykonany z kości i zawierający dziwną inskrypcję. Okazuje się że przedmiot jest przeklęty a jego "mocą" jest wciąganie ofiar w tytułową (krwawą) grę.

Ten horror (będący też slasherem) z 2023 roku zawiera ciekawą obsadę: Dyer i Butterfield to młodzi aktorzy, którzy wybudowali swoją rozpoznawalność na popularnych serialach (odpowiednio: "Stranger Things" i "Sex Education"). Poprzednie zdanie zawiera w zasadzie wszystko co można napisać pozytywnego o "All Fun and Games". Ten film jest moim (i nie tylko moim, bo na IMDb został oceniony na bardzo skromne 4.4/10) zdaniem zły. Choć całość trwa ledwie nieco ponad 70 minut (co stanowi pewien fenomen, bo na ogół filmy tego typu starają się dobić przynajmniej do 80 minut) to czas ten dłużył mi się niemiłosiernie. Na pewno duży wpływ na takie odczucie wolno płynącego czasu ma fatalna fabuła, pełna nielogiczności, kuriozalnych pomysłów i groteskowych scen (te zdają się być tak nieprzemyślane, jakby scenariusz był pisany w pośpiechu przez maksymalnie kilka godzin). Do tego wszystkiego dochodzi brak emocji. Wszystko to powoduje, że "All Fun and Games" prezentuje się dużo gorzej niż inne filmy tego typu i po prostu nie jest wart obejrzenia. Niemniej, obecnie jest on dostępny np. w ramach subskrypcji Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 40%

Ocena: 72 Bodies Bodies Bodies

Horror z elementami komedii z 2022 roku. Sophie (Amandla Stenberg) bogata dwudziestoparolatka, zabiera swoją nową dziewczynę Bee (Maria Bakalova) na imprezę z okazji "przeczekania" huraganu. Gospodarzem przyjęcia jest David (Pete Davidson) a lokalizacją – luksusowa rezydencja. Na kameralnej imprezie zjawia się łącznie siedmiu gości, z czego większość się dobrze zna (i to niekoniecznie z najlepszej strony). Po nadejściu huraganu, pijane towarzystwo rozpoczyna tytułową grę "Bodies Bodies Bodies" będącą czymś w rodzaju zabawy detektywistycznej polegającej na odgadnięciu "kto zabił". Sytuacja komplikuje się, gdy w odciętej przez huragan rezydencji dochodzi do śmierci jednego z imprezowiczów.

"Bodies Bodies Bodies" został bardzo dobrze odebrany przez zawodowych krytyków (w Rotten Tomatoes na zagregowane 234 recenzje aż 85% z nich było pozytywnych) i dobrze przez widzów (6.2/10 w IMDb przy około 66 tysiącach głosów). Produkcja posiada dobry scenariusz, o wiele lepszy niż średnia dla gatunku thrillerów/horrorów o tzw. "młodych dorosłych". Dużą rolę w tym filmie odgrywają też wzajemne animozje pomiędzy postaciami, a także realistyczne przedstawienie ludzkich postaw w sytuacji zagrożenia i ogromnego stresu. Plusem jest także ciekawa obsada. Film można obejrzeć np. w ramach subskrypcji Amazon Prime Video. Moim zdaniem warto, bo to jedna z tych produkcji dalece wykraczającej poza średnią dla danego gatunku.

Ocena Civil.pl: 72%

Ocena: 55 On the Line (Gorąca linia)

Elvis Cooney (Mel Gibson) to arogancki gospodarz programu radiowego nadawanego w nocy (w fikcyjnej rozgłośni KLAT z siedzibą w Los Angeles). Sednem jego audycji są telefony od słuchaczy, zwierzający się z życiowych problemów. Jednym z takich dzwoniących okazuje się być niejaki Gary (Paul Spera) ... który stwierdza że uprowadził żonę i córkę Cooneya. Agresor zmusza głównego bohatera do wykonywania poleceń, jednocześnie pozostając z nim na falach radiowej rozgłośni.

"On the Line" to thriller z 2022 roku, dosyć chłodno przyjęty przez widzów (ledwie 5.4/10 w IMDb) i jeszcze gorzej przez krytyków: w Rotten Tomatoes na zagregowane 24 recenzje, tylko 21% z nich było pozytywnych. Ten trwający około 100 minut film delikatnie rzecz ujmując: "nie porywa". Reżyser, scenarzysta i zarazem współproducent Romuald Boulanger (w zasadzie debiutujący tą produkcją przed szerszą publicznością) miał swój pomysł na ten thriller (szczerze mówiąc, w teorii nie najgorszy), ale realizacja moim zdaniem zupełnie się nie powiodła. Fabuła "On the Line" nie wciąga, bo trudno się emocjonować ganianiem po piętrach pustego biurowca. Mel Gibson nieco ratuje sytuację, pokazując że nawet w kinie klasy C, można się "wykazać", jednak to dużo za mało by uznać ten film za lepszy niż przeciętny. "On the Line" obecnie można zobaczyć np. na Amazonie.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 65 To Catch a Killer (Mizantrop)

"To Catch a Killer" to kryminał z 2023 roku, którego akcja rozpoczyna się w sylwestrowy wieczór w Baltimore. Tego dnia, do losowych ludzi strzela tajemniczy snajper, wykorzystujący huki fajerwerków jako przykrywkę. Patrolująca tego dnia ulice – młoda policjantka o imieniu Eleanor (Shailene Woodley) staje się świadkiem tych wydarzeń, udaje jej się także dotrzeć do miejsca, z którego mógł strzelać zamachowiec. Nazajutrz, kobieta podczas wygłaszania swoich tez dotyczących zamachu, zostaje przypadkiem podsłuchana przez prowadzącego śledztwo agenta FBI Geoffreya Lammarka (Ben Mendelsohn). Mężczyzna będąc pod wrażeniem jej spostrzegawczości, dołącza ją do swojego zespołu pracującego nad schwytaniem strzelca.

Ten kryminał spotkał się z dobrą oceną widzów (w serwisie IMDb jego nota to 6.6/10), krytycy byli jednak mocno podzieleni, bowiem w Rotten Tomatoes zagregowano 81 recenzji i 53% z nich było pozytywnych. Kluczową postacią dla tej produkcji jest argentyński twórca Damián Szifron odpowiadający za reżyserię, scenariusz (napisany razem z Jonathanem Wakehamem), edycję i produkcję. Co ciekawe był to jego debiut w kinematografii amerykańskiej, bo jego wcześniejsze (nieliczne) filmy były hiszpańskojęzyczne. Trwający prawie 2 godziny "To Catch a Killer" to moim zdaniem film dobry pod kątem realizacji, gry aktorskiej, podtrzymania napięcia ... jednak oparty na dosyć mało przekonującej fabule, pełnej luk i nielogiczności. Gdyby do tego filmu powstał lepszy scenariusz, to byłby to prawdziwy hit, a tak niestety można mówić o co najwyżej klimatycznym (mocno mrocznym) thrillerze. Produkcję można obecnie obejrzeć na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 38 Renegades (Renegaci)

Brytyjski film akcji z 2022 roku. Carl Burton (Nick Moran) to bezdomny weteran, który otrzymuje pomoc materialną od emerytowanego żołnierza, majora Carvera (Lee Majors). Major dołącza Burtona także do klubu weteranów, odbywającego (zakrapiane) spotkania na tyłach londyńskiego pubu, należącego do jednego z członków tego nieoficjalnego stowarzyszenia. Sielanka nie trwa jednak długo, bo major zostaje zamordowany przez lokalny gang narkotykowy ... a jego przyjaciele weterani postanawiają go pomścić. Rolę trzecioplanową w tym filmie gra Danny Trejo (producenci nie zapomnieli o tym, by go odpowiednio "wyeksponować" na plakacie filmowym oraz w obsadzie).

Ten dosyć oryginalny film został fatalnie oceniony przez widzów: na ledwie 3.7/10 w IMDb (przy czym, co ciekawe, surowsi w ocenie byli wg tego serwisu widzowie z Wielkiej Brytanii niż z USA). Wszystko co może się nie udać w filmie akcji klasy C, w tym filmie się w zasadzie nie udało. Choć produkcja trwa około 90 minut, to akcja toczy się w iście ślamazarnym tempie a na ekranie gości wiele postaci, w tym część jest "doklejona" do fabuły w iście absurdalny sposób. Efekty specjalne i sceny akcji przypominają raczej te sprzed ery nowoczesnych komputerów (szczególnie żałośnie wypadają "eksplozje"). Twórcy zdobyli się jednak na pewną ekstrawagancję: pokazane są sceny kręcone z lotu ptaka ... a także wpleciono dynamiczną muzykę pomiędzy scenami (raczej wywołującą uśmiech politowania). W tym wszystkim jednak warto zauważyć coś pozytywnego, bo Brytyjczycy zrobili ten film po prostu inaczej niż to robią Amerykanie. Można się w tym wszystkim doszukać także typowego dla tej kultury czarnego humoru. Niemniej, "Renegades" to film kiepski, choć na pewno nieco inny niż typowi przedstawiciele kina akcji klasy C po drugiej stronie Oceanu. Produkcję można obecnie zobaczyć w ramach usługi Film Total wewnątrz subskrypcji Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 38%