Sextuplets (Sześcioraczki)
Alan (Marlon Wayans) to typowy przedstawiciel amerykańskiej klasy średniej (nawet średniej plus), spodziewający się wraz z żoną Marią (Bresha Webb) dziecka. W dzieciństwie mężczyzna wychowywał się w rodzinie zastępczej i nigdy nie poznał swoich rodziców, pewnego dnia postanawia to zmienić i prosi swojego teścia, sędziego o swoje akta, dzięki którym namierza swoją matkę. Próbując odwiedzić kobietę, Alan natrafia na jej syna (a swojego brata), odludka o imieniu Russell (w tej roli także Marlon Wayans, wcielający się także w pozostałe rodzeństwo). Od Russela dowiaduje się, że ich matka nie żyje, ale obaj panowie przy okazji odkrywają, że mają więcej rodzeństwa, ponieważ są sześcioraczkami. Aby poznać rodzeństwo, Alan i Russell wyruszają w podróż po Ameryce.
Ta produkcja Netflixa nie broni się niczym. Popularny serwis VOD próbował zapewne zapełnić ramówkę w sezonie mocno ogórkowym (film miał premierę 16 sierpnia), ale robienie tego typu filmów po prostu nie przystoi. Ta komedia jest nieśmieszna, chaotyczna, denerwująca i pozbawiona jakiekolwiek sensu. Nieśmieszne gagi, dziwaczne sceny, okraszone na ogół sporą porcją żenady. Marlon Wayans to specjalista od mało ambitnych filmów, ale tutaj po prostu przechodzi samego siebie. Szkoda, że Netflix dalej utwierdza cały świat w przekonaniu, że nie potrafi robić filmów długometrażowych. "Sextuplets" mogą się "poszczycić" fatalnymi ocenami od widzów i krytyków. Trochę wstyd, że Netflix marnuje pieniądze na tego typu "produkty", lepiej chyba by było zainwestować w jakiś fajny, lekki, wakacyjny sitcom i tym uzupełnić letnią ofertę, aniżeli pchać coś takiego. Nie polecam!
Ocena Civil.pl: 30%
Dane dotyczące filmu
- Rok produkcji: 2019
- Gatunek: Comedy
- Czas trwania: 97 min
- Ocena według IMDb (w momencie publikacji recenzji): 4.40