The Requin (Rekin)
Jaelyn (Alicia Silverstone) i Kyle (James Tupper) to para w średnim wieku próbująca odbudować siły po życiowym kryzysie, spędzając wakacje w domku na wodzie w Wietnamie. Nadchodzi jednak burza, która podmywa konstrukcję domu i wypycha go w stronę morza. Pozostawiona na środku morskiego pustkowia para, znajdująca się w ruinach po drewnianym domku rozpoczyna walkę o przetrwanie, uważając przy tym na pływającego w pobliżu rekina...
Film ocenione na IMDb poniżej 4 punktów zazwyczaj są fatalne i nie inaczej było tym razem. Popularna w latach 90-tych Silverstone obecnie nie może narzekać na nadmiar pracy, grywa raczej postacie dalszego planu. Tym razem zagrała rolę główną i to w filmie z budżetem wynoszącym 8.5 mln dolarów. Za o wiele mniejsze pieniądze robiono w przeszłości kultowe horrory... jednak nie tym razem. Film posiada fatalne efekty specjalne (ocierające się o produkcję amatorską), do tego dochodzą kuriozalne dialogi i kompletnie bezsensowna fabuła. Bardzo ciężko się to ogląda, choć film trwa niecałe 1.5 godziny. Oglądając "The Requin" można zatęsknić za kanadyjskimi thrillerami typu "ganianie po domu", gdzie są przynajmniej zachowane jakieś pozory budżetowego thrillera. W ocenianej produkcji żadnych pozorów nie ma, źle jest od pierwszej do ostatniej sceny. Nie da się znaleźć ani jednego pozytywnego elementu, nawet muzyka została źle dobrana. Są jednak koneserzy, którzy lubią oglądać filmy ocenione fatalnie, po to by się "pośmiać", stąd pragnę poinformować, że opisywany "Rekin" jest dostępny na Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 21%