Wrong Turn 6: Last Resort
Kiedy obejrzałem "Wrong Turn 5" nie wiedziałem jeszcze, iż najgorsze dopiero przede mną. Część szósta tej splatterowej serii poraża! Niejaki Danny (były makler giełdowy, który przeżył załamanie nerwowe) zabiera swoją dziewczynę i przyjaciół do hotelu, który odziedziczył. Hobs Springs (bo tak nazywa się ten przybytek) prowadzony jest przez parę kazirodców: Jacksona i Sally. Wspomniany zaś Danny to ich krewny. Po hotelu i jego okolicach wałęsają się zaś kanibale: Three Finger, Saw Tooth i One Eye (występujący w poprzednich częściach, choć grani przez innych aktorów). Tym razem jednak scenarzyści nie zadowalają się motywem slashera (czyli filmem, w którym kolejni bohaterowie są kolejno zabijani) i ukazują kuriozalną historyjkę na temat kanibalów, ich rodziny i dziedzictwa. To co zostało zaprezentowane w tym filmie, przechodzi jakiekolwiek pojęcie i wręcz poraża w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Nie ma w zasadzie słów by opisać tak słaby horror, w dodatku niskobudżetowy (1.2 mln dolarów), z kiepskimi efektami, kuriozalną fabułą i brakiem sensu. Jedyne co może "przebić" szóstkę to siódemka. Miejmy nadzieję, że na szóstce się skończy.
Ocena Civil.pl: 20%
Dane dotyczące filmu
- Rok produkcji: 2014
- Gatunek: Horror
- Czas trwania: 91 min
- Ocena według IMDb (w momencie publikacji recenzji): 4.30