Mel Gibson

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Mel Gibson

Ocena: 55 On the Line (Gorąca linia)

Elvis Cooney (Mel Gibson) to arogancki gospodarz programu radiowego nadawanego w nocy (w fikcyjnej rozgłośni KLAT z siedzibą w Los Angeles). Sednem jego audycji są telefony od słuchaczy, zwierzający się z życiowych problemów. Jednym z takich dzwoniących okazuje się być niejaki Gary (Paul Spera) ... który stwierdza że uprowadził żonę i córkę Cooneya. Agresor zmusza głównego bohatera do wykonywania poleceń, jednocześnie pozostając z nim na falach radiowej rozgłośni.

"On the Line" to thriller z 2022 roku, dosyć chłodno przyjęty przez widzów (ledwie 5.4/10 w IMDb) i jeszcze gorzej przez krytyków: w Rotten Tomatoes na zagregowane 24 recenzje, tylko 21% z nich było pozytywnych. Ten trwający około 100 minut film delikatnie rzecz ujmując: "nie porywa". Reżyser, scenarzysta i zarazem współproducent Romuald Boulanger (w zasadzie debiutujący tą produkcją przed szerszą publicznością) miał swój pomysł na ten thriller (szczerze mówiąc, w teorii nie najgorszy), ale realizacja moim zdaniem zupełnie się nie powiodła. Fabuła "On the Line" nie wciąga, bo trudno się emocjonować ganianiem po piętrach pustego biurowca. Mel Gibson nieco ratuje sytuację, pokazując że nawet w kinie klasy C, można się "wykazać", jednak to dużo za mało by uznać ten film za lepszy niż przeciętny. "On the Line" obecnie można zobaczyć np. na Amazonie.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 70 Boss Level (Poziom mistrza)

Roy Pulver (Frank Grillo) to były żołnierz uwięziony w pętli czasu. Mężczyzna budzi się "codziennie" o 7:00 zaatakowany przez płatnych morderców, następnie po każdej "śmierci" rozpoczyna dzień od nowa. Mając do dyspozycji nieskończoną ilość podejść, w każdej kolejnej iteracji stara się rozwikłać zagadkę, dlaczego został wzięty na celownik i jaki to ma związek z jego byłą żoną Jemmą (Naomi Watts) pracującą w tajnym laboratorium dla pułkownika Clive'a Ventora (w tej roli sam Mel Gibson). Sam wątek pętli czasu i powtarzania tego samego dnia po kolejnej śmierci oczywiście nie jest nowy i pojawił się w wielu filmach, jednak w przypadku "Boss Level" można mówić o dosyć oryginalnym podejściu do tego motywu. W filmie, oprócz wymienionych pojawia się także między innymi Ken Jeong.

"Boss Level" debiutował w czasach pandemicznych, a konkretnie późną zimą 2021 roku, w USA jest dystrybuowany przez Hulu a poza tym krajem przez Amazon Prime Video. Film przy budżecie 45 mln dolarów, osiągnął finansową porażkę (ze względu na pandemię) jednak w zamian za to spotkał się z dobrymi ocenami widzów, w IMDb obecna ocena to 6.8/10. Moim zdaniem ta produkcja kina akcji z elementami sci-fi to porządny kawałek kina, zrobiony z dobrym pomysłem, obsadą i odpowiednim balansem poszczególnych motywów. Frank Grillo gra świetnie i tworzona przez niego postać naprawdę może się podobać, aktor jest dobrze uzupełniany przez Watts i Gibsona. Podobać się może także niezła dynamika produkcji, ciekawe i zabawne dialogi oraz odniesienia do klasycznych gier video. W Polsce "Boss Level" można od niedawna obejrzeć na Amazon Prime Video i według mnie warto to zrobić.

Ocena Civil.pl: 70%

Ocena: 25 Force of Nature (Zabójczy żywioł)

Film akcji z 2020 roku z udziałem Emile Hirsch'a, Mela Gibsona i Kate Bosworth. Cardillo (Hirsch) to policjant przeniesiony z Nowego Jorku do Portoryko (autonomiczne terytorium zależne od USA, którego mieszkańcy są obywatelami USA) po tym jak podczas nieudanej interwencji doprowadza do tragedii. W Portoryko policjant dostaje zadanie ewakuacji mieszkańców przed zbliżającym się huraganem piątej kategorii, do tej pracy zostaje także przydzielona także młoda i ambitna policjantka o imieniu Jess (Stephanie Cayo). Wspólnie z Cardillo dociera ona do apartamentowca, gdzie pewien starszy mężczyzna oraz emerytowany policjant (w tej roli Mel Gibson) odmawiają przymusowej ewakuacji. Rayem (Gibson) opiekuje się jego córka Troy (Kate Bosworth). Dywagacje o idei ewakuacji przerywa najazd gangsterów, pod wodzą brutalnego Johna (o jakże wyszukanym pseudonimie: Jan Chrzciciel) granego przez Davida Zayasa. John szturmuje apartamentowiec sądząc że znajdzie cenne obrazy. Dalej wydarzenia są już łatwe do przewidzenia, "dobrzy" będą walczyć ze złymi podczas "sztormowej" pogody.

Choć "Force of Nature" posiada znaną obsadę i został wyprodukowany za 23 mln dolarów, to jest to jeden z najgorszych filmów jakie miałem nieprzyjemność oglądać w ostatnich latach. Produkcja otrzymała kiepskie oceny od widzów (4.5/10) oraz zaledwie 9% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes (na 35 recenzji). Co w takiej produkcji robi Mel Gibson, Emile Hirsch i Kate Bosworth? Ciężko powiedzieć, bo zdjęcia miały miejsce w połowie 2019 roku a więc na długo przed rozpoczęciem się pandemii, a więc odpada wymówka, że aktorzy szukają zajęcia "w ciężkich czasach". Akcja "Force of Nature" ma miejsce w jednym budynku, składającym się z kilkudziesięciu pokoi, przez film stwarza wrażenie produkcji kina akcji klasy D (gdzie np. całość wydarzeń ma miejsce w opuszczonym magazynie). Do tego wszystkiego dochodzi kuriozalna fabuła i bardzo słabej jakości sceny akcji. Jest tylko, jeden malutki plus, udział Stephanie Cayo. Jest to peruwiańska aktorka, która wcześniej grywała w latynoskich operach mydlanych i została dostrzeżona przez amerykańskich twórców filmowych. Na pewno jednak udział w "Force of Nature" nie będzie stanowił chluby w jej CV. Obecnie ten film można zobaczyć na Canal+, ale naprawdę nie warto tego robić.

Ocena Civil.pl: 25%

Ocena: 60 Daddy's Home Two (Co wiecie o swoich dziadkach?)

"Daddy's Home Two" to kontynuacja filmu z Markiem Wahlbergiem i Willem Ferrellem z 2015 roku. Dzieci Dusty'ego (właśnie Wahlberg) są wychowane przez jego byłą partnerkę Sarę (Linda Cardellini) oraz Brada (Ferrell). Pomimo iż Dusty i Brad są dobrymi przyjaciółmi, to dzieci cierpią z powodu życia na dwa domy. Na Święta Bożego Narodzenia przylatuje Kurt (Mel Gibson!) ojciec Dusty'ego oraz Don (John Lithgow) ojciec Brada. Kurt proponuje by obie rodziny spędziły święta w ekskluzywnym domku w górach, na co wszyscy chętnie przystają. Dzięki temu szóstka dorosłych (w tym niewspomniana jeszcze Alessandra Ambrosio grająca żonę Dusty'ego) oraz gromadka dzieci udaje się w podróż wypasionymi SUVami do apartamentu z górnej półki. Na miejscu spodziewana sielanka przeradza się w tarcia pomiędzy dorosłymi, głównie za sprawą Kurta, który pragnie zahartować syna i jego wnuki. Zaś ciapowaty Brad przez swoje dwie lewe ręce demoluje otoczenie. Emocje sięgają zenitu, gdy bohaterowie wracają do bolączek z przeszłości, na jaw wychodzą też niewygodne sekrety.

Ta komedia miała bardzo wysoki budżet (70 mln dolarów) i przyniosła zwrot w wysokości ponad 180 mln. Ma kilka wad i zalet. Zacznę od zalet. W zasadzie jednej zalety: Mela Gibsona. Ten gwiazdor kina, pomimo że przekroczył 60 lat dalej wygląda świetnie i jeszcze lepiej gra. Tutaj "poszczęściło" mu się, bo dostał ciekawą rolę z którą tradycyjnie świetnie sobie poradził. Teraz czas na wady, a tych nie brakuje. Przede wszystkim Will Ferrell jak zazwyczaj gra nieudacznika, frajera i przygłupa. Ile razy można oglądać tego aktora wcielającego się w prawie tę samą postać, w kolejnym filmie? Kolejna ważna wada to happy end zrobiony w stylu familijnych filmów świątecznych. Całkowicie to nie pasuje, bo ta komedia raczej filmem familijnym nie jest. "Daddy's Home Two" zostało zgniecione przez krytyków, otrzymało zaledwie 21% pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes. Podsumowując, to komedia którą można sobie spokojnie podarować, chyba że ktoś bardzo lubi (tak jak ja) Mela Gibsona...

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 35 Machete Kills

Kontynuacja serii Roberta Rodrigueza z Dannym Trejo w roli tytułowej Machety. Tym razem przed dzielnym Latynosem stoi zadanie uratowania USA przed atakiem bombowym: niejaki Mendez (Demian Bichir) planuje odpalić rakietę w samo serce Ameryki. Aby temu zaradzić Macheta zostaje wysłany "za mur" czyli do Meksyku. W wykonaniu zadania pomaga mu Miss San Antonio (Amber Heard) oraz prezydent USA (Charlie Sheen), pojawia się też Michelle Rodriguez w roli Luz. Przeciwnikami Machety, oprócz wymienionego już Mendeza są: Voz (Mel Gibson), Desdemona (Sofía Vergara) oraz Cameleon grany przez czwórkę aktorów (Waltona Gogginsa, Cuba Gooding Jr., Lady Gagę i Antonio Banderas). Wszyscy aktorzy zmieścili się w filmie przy budżecie: 12 mln dolarów.

Co z tego, skoro film jest nudny, przerysowany. Osobliwe poczucie humoru Rodrigueza nie trafia w moje gusta. Trochę głupio ujrzeć tylu ciekawych aktorów w takim dennym przedsięwzięciu. Robert Rodriguez - wierny fan Tarantino - nigdy chyba nie zbliży się do poziomu mistrza. Ale ciągle próbuje!

Ocena Civil.pl: 35%

Następna strona »

W sumie: 6 filmów/seriali