dramat

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: dramat

Ocena: 81 The Wolf of Wall Street

Leonarda DiCaprio to aktor wybitny, grający rzadko, ale za to tak, że zawsze zapada w pamięć. W "The Wolf of Wall Street" Martina Scorsese'a Leo wciela się w postać Jordana Belforta - maklera giełdowego, który przeżył tzw. American Dream czyli od zera wspiął się na wyżyny bogactwa (oczywiście za pewną cenę). Jordan Belfort obecnie pracuje jako motive speaker (motywator), wydał również książkę, na kanwie której powstał ten film. Ciekawostką jet również fakt, iż Belfort pojawia się w filmie o sobie, gra malutki epizodzik w końcowej scenie "Wilka z Wallstreet". Życiorys Belforta porywa, nie tylko dlatego iż ten urodzony w Nowym Jorku makler do wszystkiego doszedł sam, bardziej dlatego iż zapłacił wysoką cenę za bycie na szczycie, spadł z niego, a mimo to udało mu się wyprostować swoje życie.

Leonardo, pomimo iż po raz kolejny w życiu rozminął się z Oscarem, zagrał niesamowicie: kreując postać obrzydliwie bogatego, uzależnionego od leków, narkotyków, seksu i alkoholu maklera. Akompaniował mu znany z komedyjek Jonah Hill (jako Donnie Azoff), tym razem wspinający się na wyżyny swojego kunsztu (za co dostał nominację do Oscara). Główną rolę żeńską zagrałą Margot Robbie (jako żona Belforta - Naomi) - młoda Australijka, obdarzona oryginalną urodą. W trzecim rzędzie pojawiają się: Matthew McConaughey (zagrał malutki epizod, ale za to w jakim stylu!), Kyle Chandler (znany bardziej jako Gary z serialu "Early Edition" czyli "Zdarzyło się jutro"), Jon Bernthal (znany z "The Walking Dead") oraz Cristin Milioti (znana z "How I met Your Mother).

Film trwa trzy godziny, kosztował 100 mln dolarów, zwrócił się zarabiając prawie 400. Zdobył pięć nominacji do Oscara i ... żadnej statuetki. Pomimo jednak braku Nagrody Akademii - "The Wolf of Wall Street" to pozycja typu "must seen", która każdy miłośnik kina musi zaliczyć.

Ocena Civil.pl: 81%

Ocena: 80 Flight

Denzel Washington w roli pilota samolotowego Whipa Whitakera, któremu udaje się cudem wylądować uszkodzoną maszyną i ocalić prawie wszystkich pasażerów. Whip staje się bohaterem, ale na jaw wychodzi fakt, iż prowadząc samolot był pod wpływem alkoholu - co jednak w żaden sposób nie przeszkodziło mu wykonać niemożliwego lądowania, którego nie potrafił powtórzyć żaden z pilotów w warunkach laboratoryjnych. Whip leciał samolotem będąc pijanym z powodu choroby alkoholowej, z którą się zmaga i z którą nie może sobie poradzić. Wkrótce po wypadku główny bohater poznaje narkomankę o imieniu Nicole (Kelly Reilly), pragnącą wygrać ze swoim nałogiem. Po wypadku Whip dostaje adwokata oraz pomoc związku lotniczego - aby oczyścić się z podejrzeń (pilotowania pod wpływem) i wrócić do pracy - musi być trzeźwym oraz kłamać na temat swojego problemu alkoholowego. Whip wpada w błędne koło - z jednej strony chce uniknąć więzienia i się wybielić, z drugiej nie potrafi sobie poradzić ze swoim problemem alkoholowym, im bardziej kłamie na temat wypadku, tym więcej pije.

Film ten, plasujący się pomiędzy dramatem i thrillerem ukazuje dosyć ciekawą historię pilota - fatalisty. Alkoholika i narkomana. Whip jest rozwiedziony a jego syn nie chce go znać. Aby to wszystko odwrócić - główny bohater musi odstawić alkohol i narkotyki oraz trzymać się uparcie wersji, iż podczas lotu był trzeźwy oraz że nie ma problemu z alkoholem.

Budżet "The Flight" to około 31 mln dolarów, zwrot z inwestycji to ponad 160 mln + dwie nominacje do Oscara, dla D. Washingtona za główną rolę męską oraz dla scenarzysty Johna Gatinsa. Produkcja trwa prawie 2.5 godziny, ale akcja i fabuła wciąga na tyle, że czas ten mija niepostrzeżenie. Polecam.

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 75 A Long Way Down

Brytyjska czarna komedia lub jak ktoś woli komedio-dramat o czwórce potencjalnych samobójców, którzy przypadkowo spotykają się na dachu londyńskiego wieżowca. Martin (Pierce Brosnan) to były gwiazdor programu śniadaniowego, pogrążony w niesławie po odsiedzeniu wyroku więzienia za czyn pedofilski. Maureen (Toni Collette) to zmęczona życiem kobieta, która poświęca się w opiece nad sparaliżowanym synem. Jess (Imogen Poots) to córka znanego brytyjskiego polityka, buntowniczka, cierpiąca po stracie siostry. Zaś JJ (Aaron Paul) to pochodzący z USA niespełniony muzyk, poszukujący w swoim życiu odmiany, przygnębiony swoim statusem materialnym i monotonią jaka go otacza. Ta czwórka na chwilę przed północną, 31 grudnia - dociera na dach wieżowca po to by ze sobą skończyć. Czwórka potencjalnych samobójcom nieoczekiwanie zbliża się do siebie podpisując pakt, w którym "strony" deklarują nie powtórzyć próby samobójczej aż do 14 lutego - czyli przez 6 tygodni. Historia niesamowitej przyjaźni zbudowanej na nieudanej próbie samobójczej dociera do prasy, interesującej się życiem Jess - córki polityka (granego przez Sama Neilla), pogrążony w niesławie były prezenter telewizyjny też trafia na świecznik, pozostała mniej znana opinii publicznej dwójka czyli Maureen i JJ również stają się obiektami zainteresowania. Cała czwórka gości w programie telewizyjnym prowadzonym przez Penny (Rosamund Pike) - szybko się jednak okazuje, iż sława w centrum Londynu niezbyt odpowiada niedoszłym samobójcom, stąd też grupa udaje się na wakacje na ciepłą latynoską wyspę, na której bohaterowie kontynuują zmagania ze swoimi demonami.

Ciekawy, brytyjski film z bardzo dobrą obsadą. Warto zauważyć, iż każdy z czwórki głównych aktorów ma inne pochodzenie - Brosnan to aktor irlandzki, Collette pochodzi z Australii, Paul z USA zaś Imogen Poots to Angielka z niesamowitym londyńskim akcentem. Dominacja kultury angielskojęzycznej pozwala na tworzenie takich zestawień. Co mi się bardzo podoba, ponieważ niesamowicie lubię wsłuchiwać się w akcenty języka angielskiego. Jeżeli chodzi o film, występujący w Polsce pod tytułem "Nauka spadania" (nazwa ta jest nieporozumieniem, ponieważ oryginalny tytuł tłumaczony jako "Długa droga w dół" - lepiej oddaje sens widowiska) to mam o nim bardzo dobre zdanie. Produkcja powstała na podstawie prozy Nicka Hornby'ego, współczesnego brytyjskiego nowelisty i eseisty, który popełnił też między innymi nowelę "About a boy", która w 2002 roku również doczekała się ekranizacji, również z udziałem Toni Collette (jak również Hugh Granta). Dobry scenariusz, dobra adaptacja - kawał porządnej filmowej roboty.

Ocena Civil.pl: 75%

Ocena: 40 Sabotage

"Sabotage" ma tak słabą i poplątaną fabułę, że nie będę w ogóle w nią wchodził - ponieważ nawet nie da się jej logicznie streścić - dlatego przetłumaczę podsumowanie z IMDB. Członkowie elitarnej jednostki DEA (służby specjalne w USA odpowiedzialne za walkę z narkobiznesem) giną jeden po drugim, po tym jak ich jednostka obrabowała kartel na kwotę 10 mln dolarów. Arnold Schwarzenegger gra w tym filmie Johna "Breachera" Whartona szefa jednostki DEA, który stoi za rabunkiem 10 mln dolarów. Pieniądze znikają bez śladu zanim zostają podjęte przez rabusiów. W bardziej widowiskowy sposób giną za to członkowie zespołu Breachera. Rolę członków zespołu DEA zagrali między innymi: Sam Worthington (jako "Monster"), Joe Manganiello (jako "Grinder") oraz Josh Holloway (jako "Neck"). Tajemniczymi zgonami wśród agentów DEA interesuje się lokalna policja, na czele z dociekliwą policjantką o imieniu Caroline (Olivia Williams). Pomniejsze role zagrali teraz tacy aktorzy jak: Martin Donovan oraz Harold Perrineau.

Ciężko poprawnie zakwalifikować ten film. Nie jest to klasyczna "akcja", bardziej coś na granicy kryminału i thrillera z elementami dramatu. To co jednak nie podlega wątpliwością to tragiczne wykonanie. Wydano 35 mln dolarów, zatrudniono Arniego, zapomniano o scenariuszu. Produkcja zwyczajnie nudzi. Bardzo ciężko wytrzymać jest te 109 minut (bo tyle trwa seans). Nie polecam.

Ocena Civil.pl: 40%

Ocena: 49 The Returned

Kanadyjsko-hiszpański dramat, który udaje thriller i horror. Po epidemii Zombie ludziom udaje się wytworzyć lekarstwo, które pozwala przywrócić zakażonego do świata żywych, musi on jednak codziennie wstrzykiwać sobie lekarstwo - jeżeli pominie choć jedną dawkę - zamienia się w Zombie i nie może zostać uratowany. Proste? Proste. To teraz postacie: Kate (Emily Hampshire) to lekarka, która zajmuje się przywracaniem Zombie oraz lobbowaniem na rzecz stworzenia w pełni syntetycznego lekarstwa dla zakażonych, jej partnera Jacob (Shawn Doyle) sam jest zarażony i musi codziennie przyjmować lekarstwo. Lekarka mając "dojścia" podkupuje w swoim szpitalu zapasy leków, aby przypadkiem jej partnerowi nie zabrakło. Wszystko jest pięknie, do czasu gdy wybuchają zamieszki przeciwko wyleczonym Zombie, z racji tego iż kończy się naturalny lek a naukowcom nie udaje się stworzyć syntetycznego. Jacob i Kate korzystają z uprzejmości przyjaciół aby przeczekać najgorsze, jednak w obliczu zagrożenia, nawet przyjaciel może okazać się największym wrogiem.

Miks gatunkowy - na pewno to nie jest horror, ponieważ Zombie goszczą na ekranie może kilkanaście sekund. Jako thriller też wypada blado. Moim zdaniem ten film należałoby określić jako dramat. Bije od niego przeciętności oraz niewysokim budżetem (5 mln dolarów), ale za to narracja wydaje się być spójna. Film trwa ponad 90 minut, czas ten jednak mi się nie dłużył. Przeciętne kino, dające się obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 49%