Sicario
Agentka FBI Kate Macer (Emily Blunt) zostaje oddelegowana do walki z kartelami narkotykowi na granicę meksykańsko-amerykańską. Macer dostaje się pod skrzydła Alejandro (jak zawsze świetny Benicio Del Toro) oraz Matta (Josh Brolin), którzy w walce z kartelami stosują inne metody aniżeli idealistyczna główna bohaterka.
Nie, to nie jest film o superbohaterce, która sama rozbija cały kartel a na koniec otrzepuje się z kurzu. W tym dramacie ukazano obrzydliwość świata kryminalnego amerykańskiego pogranicza. Meksyk został ukazany jak wrota do piekieł. Emily Blunt średnio pasuje do tego typu filmów, bo to aktorka bardziej kojarzona z lżejszym kinem, moim zdaniem w Sicario nie odnalazła się. Co innego Benicio Del Toro, który w zasadzie urodził się do trudnych ról, w mrocznych filmach. Podobnie można by rzecz o Joshu Brolinie. Brolin i Del Toro tworzą bardzo zgrany duet, tym bardziej potęgując to, iż do dwóch takich twardych facetów niezbyt pasuje aktorka z Anglii, która kojarzy się z komediami romantycznymi czy rolą superbohaterki u boku Toma Cruise'a. Pomimo jednak tej wady, Sicario to bardzo dobry, mocny i mroczny film dla widzów, którzy lubią ciężki gatunek.
Ocena Civil.pl: 79%
Savages
Niesamowicie wciągający i świetnie zrobiony thriller o trójce przyjaciół utrzymujących zażyłe relacje podczas prowadzenia biznesu - uprawy marihuany na olbrzymią skalę w Kalifornii. O (Blake Lively), Chon (Taylor Kitsch) i Ben (Aaron Taylor-Johnson) to trzy różne charaktery. O to rozpuszczona i kapryśna kobieta, jednocześnie zakochana w swoich partnerach biznesowych, Chon to były wojskowy, niesamowicie porywczy i brutalny a Ben to altruista, filantrop i pacyfista, który wierzy że handel narkotykami może być przyjaznym przedsięwzięciem, pozbawionym przemocy a zarobione na nim pieniądze można przeznaczyć na pomoc biednym dzieciom w krajach trzeciego świata. Ich idealny świat burzy się w momencie gdy kartel narkotykowy z Meksyku porywa O i wymusza na mężczyznach współpracę polegającą na przyłączeniu się przez nich do tego właśnie kartelu. Szefem kartelu jest bezwzględna Elena (Salma Hayek) a jej prawą ręką niesamowicie brutalny Lado (Benicio Del Toro). Chon i Ben do tej pory cieszący się totalną beztroską za sprawą skorumpowanego agenta DEA - Dennisa (John Travolta) aby odzyskać O rozpoczynają ryzykowną grę przeciwko wielkiemu kartelowi. Stawką jest życie całej trójki a wygraną dalsze szczęśliwe i beztroskie życie.
Reżyser filmu - Oliver Stone stworzył obraz nie tylko pełen gwiazd. Barwna opowieść o trójce pozytywnych dilerów, walczących ze złem w postaci kartelu narkotykowego to dla mnie coś świeżego. Wszystko w tym filmie jest przerysowane, dzięki czemu nabiera on dodatkowych walorów. Ogląda się Savages niesamowicie przyjemnie i dosyć lekko, pomimo ciężaru gatunkowego i drastycznych scen. Oby więcej takich filmów.
Ocena Civil.pl: 83%