F*** Marry Kill
"F** Marry Kill" to komedia, której fabuła łączy zawiera elementy thrillera. Film, wyreżyserowany przez Laurę Murphy, koncentruje się na Evie Vaugh (Lucy Hale), zapalonej wielbicielce tematyki "true crime". Po tym, jak przyjaciółki namawiają ją do założenia konta w aplikacji randkowej z okazji jej 30. urodzin, Eva niespodziewanie zostaje wciągnięta w prawdziwe śledztwo w sprawie seryjnego mordercy terroryzującego miasto, znanego jako "Swipe Right Killer". Gdy w jej ulubionym podcaście pojawiają się nowe szczegóły dotyczące morderstw, kobieta zaczyna podejrzewać, że jeden z trzech mężczyzn, z którymi się spotyka, może być zabójcą. W głównej obsadzie, obok wspomnianej już Lucy Hale, występują: Virginia Gardner (jako Kelly) i Brooke Nevin (jako Valerie), a także Samer Salem (Norman), Jedidiah Goodacre (Kyle) i Brendan Morgan (Mitch).
Produkcja na ekranach kin debiutowała w marcu 2025 roku. Film został oceniony dosyć przeciętnie na IMDb (5.3/10), zaś na Rotten Tomatoes zawodowi krytycy byli podzieleni: na 16 recenzji połowa jest pozytywna. To co się rzuca w oczy, to fakt że "F*** Marry Kill" jest przede wszystkim komedią, a wątki kryminalne są na dalszym planie. Łączenie tych dwóch genre nie zadziało jednak wystarczająco dobrze i całość nie do końca się broni, chyba że patrzy się na tę pozycję tylko i wyłącznie jak na lekki film komediowy, wówczas może on spełniać swoją rolę. Miłośnicy "prawdziwych" thrillerów będą jednak mocno zawiedzeni sięgając po ten tytuł. "F*** Marry Kill" można obecnie obejrzeć na Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 54%
Margaux
Grupa zamożnych studentów (poruszających się ogromnym i niedostępnym w Europie Hyundai Palisadem) wynajmuje na weekend "inteligentny" dom zarządzany przez sztuczną inteligencję o imieniu Margaux. Sprawy komplikują się, kiedy okazuje się że dom nie jest przyjaźnie nastawiony do swoich lokatorów.
W filmie można zobaczyć kilku aktorów grających w popularnych serialach: Vanessę Morgan ("Riverdale"), Richarda Harmona ("The 100") czy Phoebe Miu ("Riverdale", "Upload"). Załapał się nawet Lochlyn Munro. Ten horror, będący w pewnym sensie także slasherem pochodzi z 2022 roku i ... nie cieszył się uznaniem publiczności: 4.5/10 w IMDb i 25% audience score w Rotten Tomatoes. Moim zdaniem te oceny są w pełni zasłużone, bo "Margaux" to jeden z gorszych horrorów jakie widziałem w ostatnich latach. Spodziewałem się czegoś na kształt "Escape Room", a zobaczyłem coś co nawet trudno porównać do czegokolwiek. Wychodzące elektryczne "węże" że ścian czy jakaś biała plazma zamieniająca się w ludzi nie mają niczego wspólnego z AI a raczej nawiązują do jakiś wątków z budżetowych filmów sci-fi. W pewnym momencie, aż można się zacząć śmiać widząc jaką "wyobraźnie" mieli scenarzyści tego filmu. Do tego jeszcze role "studentów" grają aktorzy mający po 30 lat i więcej (Jedidiah Goodacre i Richard Harmon urodzili się odpowiednio w 1989 i 1991 roku) co się od razu rzuca w oczy. Także wszystkie występujące w tym filmie postacie są przerysowane. Jeden wielki dramat. Film dostępny jest w Polsce np. na Netflixie, jednak z wiadomych względów nie jest tam specjalnie "promowany".
Ocena Civil.pl: 25%