Margaux
Grupa zamożnych studentów (poruszających się ogromnym i niedostępnym w Europie Hyundai Palisadem) wynajmuje na weekend "inteligentny" dom zarządzany przez sztuczną inteligencję o imieniu Margaux. Sprawy komplikują się, kiedy okazuje się że dom nie jest przyjaźnie nastawiony do swoich lokatorów.
W filmie można zobaczyć kilku aktorów grających w popularnych serialach: Vanessę Morgan ("Riverdale"), Richarda Harmona ("The 100") czy Phoebe Miu ("Riverdale", "Upload"). Załapał się nawet Lochlyn Munro. Ten horror, będący w pewnym sensie także slasherem pochodzi z 2022 roku i ... nie cieszył się uznaniem publiczności: 4.5/10 w IMDb i 25% audience score w Rotten Tomatoes. Moim zdaniem te oceny są w pełni zasłużone, bo "Margaux" to jeden z gorszych horrorów jakie widziałem w ostatnich latach. Spodziewałem się czegoś na kształt "Escape Room", a zobaczyłem coś co nawet trudno porównać do czegokolwiek. Wychodzące elektryczne "węże" że ścian czy jakaś biała plazma zamieniająca się w ludzi nie mają niczego wspólnego z AI a raczej nawiązują do jakiś wątków z budżetowych filmów sci-fi. W pewnym momencie, aż można się zacząć śmiać widząc jaką "wyobraźnie" mieli scenarzyści tego filmu. Do tego jeszcze role "studentów" grają aktorzy mający po 30 lat i więcej (Jedidiah Goodacre i Richard Harmon urodzili się odpowiednio w 1989 i 1991 roku) co się od razu rzuca w oczy. Także wszystkie występujące w tym filmie postacie są przerysowane. Jeden wielki dramat. Film dostępny jest w Polsce np. na Netflixie, jednak z wiadomych względów nie jest tam specjalnie "promowany".
Ocena Civil.pl: 25%
Totally Killer (Zatrzymać morderstwo)
Październik, a więc czas na Jasona Bluma i jego horrorowe produkcje dla Amazona. W małej miejscowości w 1987 roku grasował seryjny morderca, celujący w 16-letnie licealistki. W czasach współczesnych, wydaje się że seria zostaje kontynuowana po tym jak w Halloween 2023 roku ginie (w identyczny sposób) Pam Hughes (Julie Bowen). Niedługo po tym wydarzeniu, jej córka, Jamie Hughes (Kiernan Shipka) incydentalnie przenosi się w czasie ... do roku 1987, na chwilę przed rozpoczęciem działalności mordercy. Dziewczyna ma szansę go powstrzymać, by w przyszłości nie zabił on jej matki.
Ta trochę zagmatwana fabuła, nawiązująca (dosłownie) do serii "Back to the future" to tak naprawdę nieco "urozmaicony" slasher, którego akcja ma miejsce w dwóch płaszczyznach czasowych. Horror zebrał dobre oceny od widzów (kilka dni po premierze jego ocena w IMDb to 6.7/10 przy około 11 tysiącach głosów). Zapewne wpływ na to miał modny motyw umiejscowienia akcji w w latach 80-tych jak również obsadzenie w głównej roli Kiernan Shipki (bardzo popularnej aktorki między innymi dzięki występom w "Chilling Adventures of Sabrina"). Moim zdaniem "Totally Killer" to produkcja niesamowicie poprawna, korzystająca z najbardziej sprawdzonych motywów filmów i seriali z gatunku "teen drama" rozbudowanych o motywy slashera. Dzięki temu, film ogląda się się dosyć płynnie i można mu wybaczyć nieco dziurawą fabułę. Autorzy tej produkcji chcieli po prostu dostarczyć widzom niezbyt wysublimowaną rozrywkę, wpisującą się w klimat Halloween oraz serię Amazona, który co roku wypuszcza kilka swoich horrorów w okolicach października.
Ocena Civil.pl: 62%