Rule of 3 (Wszystkie żony mojego męża)
Kanadyjski thriller, będący piątkową premierą główną w Canal+... Pewnego dnia Alison (Erin Karpluk) dowiaduje się od policjanta o tragicznej śmierci jej męża Dominicka. Pogrążona w żałobie kobieta przeżywa kolejny wstrząs kiedy zgłasza się do niej Marla Mitchell (Kate Corbett), twierdząca że Dominick był także jej mężem. Wkrótce okazuje się, że zmarły żył w związku także z trzecią kobietą o imieniu Cheryl (Kelly Rutherford). Z każdą z pań spędzał 1/3 miesiąca, twierdząc że podczas pozostałego czasu pracuje na kontrakcie zagranicą. Policja ustala, że śmierć bigamisty nie była przypadkiem, tylko morderstwem a każda z żon staje się podejrzaną, tym bardziej po tym jak okazuje się, że zamordowany mężczyzna pozostawił po sobie kilka milionów dolarów zdeponowanych na koncie w Szwajcarii. Śledztwo w sprawie prowadzi detektyw Gabriel Strickland (Joris Jarsky), będący dla podejrzanych kobiet kimś w rodzaju spowiednika/powiernika. Każda z wdów próbuje także na własną rękę dobrać się do pieniędzy a jednocześnie udowodnić "konkurentce" morderstwo.
Thriller ten miał premierę telewizyjną pod koniec 2019 roku i obecnie posiada zaledwie 113 ocen w serwisie IMDB. Ten z pewnością niskobudżetowy thriller niezbyt nadawał się na piątkową premierę w Prime Time w płatnej telewizji, ale właśnie w takim paśmie został wyemitowany. "Rule of 3" ma wszystkie cechy taniego, kanadyjskiego filmu telewizyjnego, dodatkowo opiera się na kiepskiej grze aktorskiej i wyjątkowo słabym, naciąganym scenariuszu a emocji w tym filmie jest tyle co kot napłakał. Akcja ma miejsce w kilku mieszkaniach i kilku plenerach a liczbę aktorów można policzyć na palcach. Nawet w tak niszowej, wręcz "specjalistycznej" kategorii jak "thriller kanadyjski", produkcja ta lokuje się dużo poniżej "średniej". Po prostu nie warto tego filmu oglądać.
Ocena Civil.pl: 35%
Dane dotyczące filmu
- Rok produkcji: 2019
- Gatunek: Thriller
- Czas trwania: 90 min
- Ocena według IMDb (w momencie publikacji recenzji): 6.00