47 Meters Down (Podwodna pułapka)
"47 Meters Down" to prequel filmu z 2019 roku, obie części są jednak niezależne pod względem fabularnym i opowiadają zupełnie inne historie. W filmie z 2017 roku dwie siostry: Lisa (Mandy Moore) oraz Kate (Claire Holt) podczas wakacji w Meksyku postanawiają zanurkować w tzw. klatce służącej do obserwacji rekinów. Z pozoru bezpieczna rozrywka zamienia się w horror, gdy klatka spada na samo dno oceanu. Siostry mają tylko godzinę by wydostać się ze śmiertelnej pułapki.
Produkcja okazała się komercyjnym sukcesem (co oczywiście wpłynęło na decyzję o wyprodukowaniu sequelu), bowiem przy budżecie 5.3 mln dolarów zarobiła ponad 62 miliony (pomimo przeciętnych ocen od widzów i krytyków). Horrory survivalowe od lat cieszą się sporą popularnością i nisza ta wciąż wydaje się być lukratywna i "pojemna". Jednak sam film w żaden sposób nie porywa i nie trzyma w jakimś niesamowitym napięciu. Moim zdaniem minimalnie lepszy i ciekawszy (choć też przekombinowany) był sequel. W przypadku "47 Meters Down" scenarzyści musieli się nieźle natrudzić by wypełnić prawie półtoragodzinny film samymi scenami na dnie oceanu, tak by nie uśpić widza. Uśpić może nie uśpili, ale niestety nie porwali. Co nie zmienia faktu, że ten film to przeciętny, ale nie beznadziejny przedstawiciel swojego wąskiego gatunku, niemniej jednak wydaje mi się, że to raczej pożywka dla koneserów gatunku, aniżeli gratka dla przeciętnego widza. "47 Meters Down" można obejrzeć np. na Amazonie, gdzie dostępny jest także sequel.
Ocena Civil.pl: 50%