Phoenix (Misja Phoenix)
Amerykańska żołnierka Fiona "Phoenix" (Natalie Eva Marie) wraca z misji z Afganistanu do Miami, po to by pomścić swojego ojca (Randy Couture), który zginął z ręki rosyjskiej mafii dowodzonej przez niejakiego Maxima (Oleg Prudius). Role drugoplanową w tym filmie gra Neal McDonough.
"Phoenix" to oczywiście film akcji (z 2023 roku) o dosyć niecodziennej obsadzie. Główną rolę gra Natalie Eva Marie, mająca na swoim koncie niewiele aktorskich występów, ale za to realizująca się w modelingu i amerykańskim wrestlingu. Powiedzieć, że jest to charakterystyczna postać amerykańskiego show-biznesu to jakby nic nie powiedzieć. Film został bardzo nisko oceniony przez widzów (3.7/10 w IMDb przy ledwie nieco ponad 120 notach), co przynajmniej wg ocen plasuje go mocno poniżej średniej kina akcji klasy C. Moim zdaniem "Phoenix" to jeden z dziwniejszych filmów akcji jakie widziałem. Choć całość trwa około 90 minut, to produkcja ta została bardzo dziwnie zrobiona. Z jednej strony mamy główną bohaterkę z jasnym i klarownym motywem zemsty, z drugiej scenarzyści chcieli zbudować szczegółową narrację, poprzez zaprezentowanie szeregu retrospekcji z jej dzieciństwa. Oprócz tego, główny antagonista, boss rosyjskiej mafii o imieniu Maxim to postać niesamowicie groteskowa, trudniąca się na co dzień najbrudniejszymi przestępstwami, zabijająca swoich ludzi z powodu kaprysu ... a jednocześnie przestrzegająca szeregu honorowych zasad. Taka konstrukcja fabularna to prawdziwy "majstersztyk". Twórcom tego filmu nie udało się także w scenach akcji, bijatyki i strzelaniny wyglądają sztucznie i także są niesamowicie przerysowane. "Phoenix" to jeden z gorszych filmów akcji jaki widziałem w ostatnich latach, jednak pod pewnymi względami jest niesamowicie "inny" od innych przedstawicieli swojego gatunku. Produkcję można obejrzeć w ramach Film Total.
Ocena Civil.pl: 35%