Cung Le

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Cung Le

Ocena: 65 The Man with the Iron Fists

W małej chińskiej feudalnej miejscowości trwa wojna o zrabowane złoto. Lokalny gang "Lwów" za wszelką cenę chce ochronić swoją zdobycz przed wojskami gubernatora. W tym celu złoto zostaje schowane w burdelu, którym zarządza Madam Blossom (Lucy Liu). Do akcji wkracza też spędzający wakacje w domu publicznym Jack Knife (Russell Crowe), lokalny kowal - Tadeus (RZA) oraz szukający zemsty za śmierć ojca Zen Yi (Rick Yune). Ciężko byłoby wymienić wszystkie postacie, ponieważ jest ich dużo - jak w grze komputerowej z serii bijatyk. Reżyserem filmu jest RZA, który wraz z Eli Rothem napisał scenariusz. Eli tradycyjnie dostał błogosławieństwo od swojego mistrza - Quentina Tarantino i w ten osób przed filmem zostaje wyemitowany magiczny napis: "Quentin Tarantino presents". Oczywiście to tylko slogan, ponieważ brak tutaj ręki samego mistrza.

"The Man with the Iron Fists" ledwo się zwrócił, przy budżecie rzędu 15 mln dolarów wyszedł w zasadzie na zero. Nie sposób zgadnąć co nie zadziałało, ponieważ w filmie są wielkie nazwiska, szybka akcja. Może po prostu ten rodzaj produkcji się już wyczerpał i widzowie chcą zobaczyć coś nowego? Przy takim wyniku finansowym sequelu zapewne nie będzie.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 50 Dragon Eyes

W miasteczku St. Jude rządzone jest przez lokalne gangi, nad którymi pieczę sprawuje szef policji o pseudonimie V (Włoch z pochodzenia). W pobliżu znajduje się też rosyjska mafia, chcąca wepchnąć się pomiędzy latynoski i murzyński gang. Taką rzeczywistość zastaje Hong - były więzień, przybywający do miasteczka tylko po to by zaprowadzić pokój. Ma przeciwko sobie wszystkich, jednak jest zdeterminowany by rozprawić się z gangami i lokalną, skorumpowaną policją. Hong został nauczony sztuk walki przez Tiano (Jean-Claude Van Damme), który w więzieniu poddał go morderczemu treningowi, po to by Azjata po opuszczeniu zakładu karnego mógł skończyć to, czego nie umiał dokończyć Tiano.

Dawno nie widziałem filmu o tak nieskomplikowanej fabule. Ale też po oczach bije to, że amerykańskie miasto przedstawione jest jako enklawa zła, w której to zły gang może zostać wyparty przez jeszcze gorszy, a policja jest tylko po to by pobierać od gangsterów "podatki" w zamian za ich nietykalność. I w tym piekle pojawia się Chińczyk, walczący gołymi pięściami z przedstawicielami trzech gangów a następnie rozprawiający się z policją. Ta bajeczka o sztukach walki jest ledwo oglądalna. Nie wiele brakuje by po prostu zrezygnować z tego filmu w trakcie seansu.

Ocena Civil.pl: 50%

W sumie: 2 filmów/seriali