Wolka
Polsko-islandzki dramat, którego większość akcji rozgrywa się na małej islandzkiej wysepce Heimaey wśród polskiej społeczności. Anna (Olga Bołądź) po odsiedzeniu kary 15 lat pozbawienia wolności, za wszelką cenę chce odnaleźć Dorotę (Anna Moskal). Główna bohaterka udaje się w ślad za nią na islandzką wyspę, gdzie poszukiwana kobieta, przy boku męża (Eryk Lubos) i dzieci, wiedzie spokojne życie, pracując w lokalnym przetwórstwie rybnym. Pojawienie się Anny burzy ten spokój, jak również wpływa na wydarzenia w lokalnej polsko-islandzkiej społeczności.
"Wolka" to dosyć ciężki dramat, posiadający bardzo ciekawą warstwę fabularną i świetną obsadę. Produkcja jest dosyć mroczna, podobnie jak przedstawiona w filmie Islandia (będąca w rzeczywistości bardzo piękną i radosną wyspą), jednak to wszystko dodaje klimatu, potrzebnego do właściwego odbioru tego filmu. Olga Bołądź zagrała świetnie, jej postać, będąca czymś w rodzaju femme fatale intryguje od początku do końca seansu. Reżyser i współscenarzysta filmu – Árni Ólafur Ásgeirsson nie szedł w jakieś dziwne skrajności i przerysowania, dzięki czemu powstał film dramatyczny, nie próbujący niczego na siłę udawać. Obecnie produkcję można obejrzeć w ramach abonamentu Amazon Prime Video i moim zdaniem warto zrobić, bo wśród wielu polskich filmów produkowanych w ostatnich latach ten można uznać za wyjątkowo dobry, będący jednocześnie efektem polsko-islandzkiej kooperacji. Islandzkiej, czyli skandynawskiej, czyli także dla miłośników kina północy Europy.
Ocena Civil.pl: 70%