300: Rise of an Empire
Kontynuacja kultowego filmu z 2006 roku, traktująca o wojnach grecko-perskich. Retrospektywny początek ukazuje Temistoklesa (Sullivan Stapleton), który rani strzałą Dariusza I Wielkiego na oczach jego syna - Kserksesa (Rodrigo Santoro). Dariusz umiera w wyniku odniesionych ran a Kserkses za namową Artemizji (Eva Green) postanawia zemścić się na Grekach, co prowadzi do walki pod Termopilami z pierwszej części. Są to oczywiście bzdury, które nie mają nic wspólnego z rysem historycznym, dlatego też "300: Rise of an Empire" to film fantasy a nie historyczny. Wodze fantazji puszczone są dużo dalej - Artemizja stojąc na czele perskich okrętów uwodzi Temistoklesa, by następnie zginąć z jego ręki pod Salaminą...
To co nie może się podobać, to płytka fabuła, koncentrująca się na uzupełnieniu fabuły części pierwszej a następnie ukazujące bitwy morskie - pod Artemizjonem a następnie fragment potyczki pod Salaminą. Królowa Gorgo (Lena Headey) występuje w roli drugoplanowej, ponieważ pierwszy plan żeński w całości zdominowany jest przez Evę Green, dla której scenarzyści przewidzieli nawet jedną pikantną scenę. Moim zdaniem ten sequel niszczy kult pierwszej części, film ten można było lepiej przygotować, zważywszy iż minęło 8 lat pomiędzy premierą "jedynki" i "dwójki".
Ocena Civil.pl: 59%
The Purge
Niskobudżetowy horror, który zarobił prawie 30 krotność swojego budżetu, który wynosił 3mln dolarów. W niedalekiej przyszłości "Nowi Ojcowie Założyciele" stworzyli nowy porządek prawny, pozbawiony zbrodni, przestępstw i wynaturzeń. Z jednym wyjątkiem - raz do roku odbywa się "Noc Oczyszczenia", podczas której nie obowiązują żadne prawa i każdy może zabić każdego bez konsekwencji. James Sandin (Ethan Hawke) to wielki fan "Nocy Oczyszczenia", jednak zamiast brać w niej udział - woli barykadować się w domu z rodziną, a przez resztę roku sprzedawać systemy ochronne. W ten sposób dorobił się wielkiego domiska, w luksusowej dzielnicy. Jednak jak łatwo się domyśleć, sielanka zostanie przerwana przez dramatyczne wydarzenia - dom zostanie zaatakowany przez bezwzględnych i bezkarnych morderców - a czteroosobowa rodzina będzie się bronić. Ile już takich filmów było? Milion? Miliard?
Wtórny horror: dobra rodzinka kontra bezwzględni mordercy, za małe pieniążki. Nie mniej jednak nazwisko Ethana Hawke'a hipnotyzuje i nawet do gniota jest on w stanie przyciągnąć rzeszę widzów. Szkoda jednak tego aktora do tanich filmów.
Ocena Civil.pl: 49%