The Hangover
Czwórka przyjaciół na "wieczorze kawalerskim" w Las Vegas - to musi być śmieszne i naprawdę jest. Doug (Justin Bartha) się żeni, więc zaprasza Phila (Bradley Cooper), Stu (Ed Helms) i Alana (Zach Galifianakis) do miasta grzechu, w którym cała czwórka ma się ostro zabawić. Nazajutrz imprezy budzą się co prawda w tym samym apartamencie, który wynajęli dzień wcześniej - ale bez przyszłego pana młodego za to z tygrysem w łazience i dzieckiem w szafie... Trójka bohaterów na wielkim kacu ma wielkie zadania - znaleźć kumpla, oddać dziecko i pozbyć się tygrysa, przy okazji przypomnieć sobie wydarzenia z dnia poprzedniego (nikt z nich nie pamięta...). Tak w skrócie można podsumować zalążek fabuły.
A cały film jest genialny: bardzo zabawny, niesamowicie wciągający. Nic tylko oglądać. Jest nawet niespodzianka: Mike Tyson we własnej osobie.
Ocena Civil.pl: 80%