Zach Galifianakis

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Zach Galifianakis

Ocena: 87 Only Murders in the Building (Season: 4) (Zbrodnie po sąsiedzku)

Czwarty sezon "Only Murders in the Building" był emitowany w USA (na Hulu) późnym latem i jesienią 2024 roku (w Polsce prawa do tego tytułu ma Disney+). Sezon kontynuuje wydarzenia z końca poprzedniego, a więc koncentruje się na zabójstwie Sazz Pataki (Jane Lynch). Oprócz tego, motywem jest także tworzenie filmu na kanwie podcastu głównych bohaterów. W tymże filmie role pierwszoplanowe grają Eva Longoria (jako Mabel), Eugene Levy (jako Charles) oraz Zach Galifianakis (jako Oliver). Główni bohaterowie poznają także mieszkańców zachodniego skrzydła Arconii, w tym między innymi dziwacznego Vince'a Fisha (Richard Kind). W sezonie powraca także Meryl Streep oraz Amy Ryan, a gościnny udział zaliczają między innymi Melissa McCarthy (jako siostra Charlesa) czy Ron Howard (jako on sam).

Po raz kolejny Selena Gomez, Steve Martin i Martin Short tworzą wspaniałe show. Po nieco (moim zdaniem) słabszym trzecim sezonie, serial ten powraca na swoje wyżyny. Liczba gwiazd grających większe lub mniejsze role w tym formacie jest niesamowicie długa, jednak to główni bohaterowie powodują, że chce się oglądać kolejne sezony. Czwarty sezon doskonale balansuje pomiędzy wątkami kryminalnymi i komediowymi, nieco bardziej skupiającej się na części "detektywistycznej". Mi osobiście do gustu najbardziej przypadł epizod "Valley of the Dolls", choć wg widzów IMDb najwyżej oceniony został pierwszy i ostatni ("Once Upon a Time in the West" oraz "My Best Friend's Wedding"). Obecnie emitowany jest piąty sezon, który niebawem obejrzę i ocenię.

Ocena Civil.pl: 87%

Ocena: 55 Masterminds (Asy bez kasy)

"Masterminds" to amerykańska komedia kryminalna bazująca na prawdziwej historii mającej miejsce pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku. W marcu 1997 roku w Jacksonville zostało zrabowane prawie 19 mln dolarów z depozytu firmy zajmującej się transportem gotówki a tego zuchwałego skoku dokonał David Scott Ghantt w filmie grany przez Zacha Galifianakisa. Film w (zamyśle) zabawny sposób opowiada o okolicznościach tego skoku. David to życiowy nieudacznik, mający się ożenić z przedziwną kobietą o imieniu Jandice (Kate McKinnon). Po tym jak główny bohater poznaje w pracy blondynkę o imieniu Kelly ( Kristen Wiig), traci dla niej głowę i decyduje się wziąć udział w kryminalnym przedsięwzięciu kierowanym przez tajemniczego Steve'a (Owen Wilson).

Film miał budżet wynoszący 25 mln dolarów i udało mu się wygenerować niewiele większy przychód, nieprzekraczający 30 mln dolarów. "Masterminds" został odebrany raczej chłodno przez widzów i słabo przez krytyków (34% pozytywnych recenzji w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem ta komedia kryminalna jest słaba z kilka powodów. Po pierwsze: Zach Galifianakis, to aktor niesamowicie charakterystyczny, kojarzący się przede wszystkim z trylogią "Hangover", niestety jego komediowy urok nieco przez lata przygasł i obecnie ciężko mu się wznieść na wyżyny swojego talentu. Owen Wilson w tym filmie też raczej nie wyszedł poza rewiry swojej przeciętności, jednak najgorzej zaprezentował się Jason Sudeikis, w żenujący sposób udający (przynajmniej głosem) Brada Pitta. Kolejny mankament tego filmu to raczej ospała fabuła, zawierająca kilka komediowych gagów raczej średniej klasy. Produkcja nie zawiera zbyt wielu walorów, będąc raczej przykładem przeciętnego kina. Obecnie film ten można obejrzeć np. na Netflixie.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 59 Keeping Up with the Joneses

Jeff (Zach Galifianakis) i Karen Gaffney (Isla Fisher) to normalne, amerykańskie małżeństwo, typowi przedstawiciele klasy średniej. Państwo Gaffney pod nieobecność swoich dzieci (wysłanych na letni obóz) pragną odpocząć i się zrelaksować. Ich spokój zostaje jednak zburzony po tym, jak do domu obok wprowadzają się tajemniczy państwo Jones: Tim (Jon Hamm) oraz Natalie (Gal Gadot). Nowi sąsiedzi, wnoszą świeży powiew do statecznego i nudnego osiedla, szybko jednak wychodzi na jaw, iż nie są normalnymi przedstawicielami middle class. Wynudzeni państwo Gaffney postanawiają śledzić swoich sąsiadów by poznać ich tajemnice.

"Keeping Up with the Joneses" okazał się finansową klapą. Kosztował 40 mln dolarów, zarobił niecałe 30 mln. Dostał też bardzo słabe noty od krytyków (ledwie 19% pozytywów na Rotten Tomatoes). Nic dziwnego, ponieważ produkcja ma wiele wad. Komedia kryminalna, zbudowana w sposób mocno przewidywalny, czerpiąca garściami ze zgranych schematów raczej nie może zostać uznana za wybitne dzieło. Zach Galifianakis jako specjalista od komedii nieco się już opatrzył i zwyczajnie już tak nie śmieszy jak kiedyś. Isla Fisher i Jon Hamm to dobrzy aktorzy, jednakże nie wnieśli oni dodatkowej jakości. Co innego Gal Gadot, Izraelka jest obecnie na fali, jej niebanalna uroda, wysoki wzrost oraz egzotyczny akcent cały czas imponują i nawet w przypadku tak banalnej komedii jak ta, jedynie co zapada mocno w pamięć to właśnie Gadot. Pytanie tylko czy warto dla tej aktorki obejrzeć ten film? Jeżeli ma się dużo wolnego czasu to tak, w innym razie chyba niekoniecznie.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 37 The Hangover Part III

Tragiczne zakończenie kultowej serii. Phil, Stu i Doug zmuszani są zawieść Alana do szpitala psychiatrycznego, po drodze zostają jednak napadnięci przez gangstera o pseudonimie (nazwisku?) Marshall (w tej roli John Goodman), który to porywa Douga a pozostałej trójce każe odnaleźć Lesliego Chowa, ponieważ ten ukradł Marshallowi 21 mln dolarów w złocie.

Budżet - nieco ponad 100 mln dolarów (nie wiem kompletnie na co wydany) i zwrot - ponad 350 mln dolarów. Ale co z tego, skoro to było zwykłe żerowanie na ludziach. Film otrzymał fatalne oceny od krytyków - co nie dziwi, bo był żałosny. Żenujące próby przywrócenia ducha pierwszej części + wysiłki Zacha Galifianakisa, który zwyczajnie nie umiał już wycisnąć nic więcej ze swojej roli stworzyły fatalne widowisko. Nieśmieszne i irytujące. Szczerze odradzam. Niestety w czasach kryzysu producenci z każdej dochodowej serii chcą wycisnąć jak najwięcej. No bo po co ryzykować i tworzyć coś nowego, skoro na pewno zarobi się na trzeciej części super dochodowego cyklu? Niestety o przyjemności dla widza już nie pomyślano.

Ocena Civil.pl: 37%

Ocena: 65 The Campaign

Komedia polityczna to za duże słowo na "The Campaign", jako że polityki tutaj jest niewiele - poza realnymi ugrupowaniami. Cam Brady (Will Ferrell) to kandydat Demokratów a Marty Huggins (Zach Galifianakis) Republikanów. Panowie walczą o fotel kongresmena z okręgu w Północnej Karolinie. Cam to cham i prostak, który potrafi się jednak dobrze sprzedać, dzięki czemu od kilku kadencji piastuje stanowisko kongresmena, z kolei Marty Huggins to człowiek o dobrym sercu, łagodny i głupkowaty (nie potrafi nawet poprawnie otworzyć drzwi), który zostaje wystawiony w kampanii przez braci Motch, zamierzających wybudować w Północnej Karolinie obóz pracy dla Chińczyków ... aby obniżyć cenę importu towarów z kraju Środka. Bracia Motch wspierają Marty'ego kwotą 1 mln dolarów i zatrudniają mu specjalistę do spraw kampanii - Tima (Dylan McDermott). W ten oto sposób skazany na porażkę miłośnik psów (ma dwa mopsy) i życiowa fajtłapa w krótkim czasie zamienia się w rasowego (wyćwiczonego) polityka. Co na do Demokrata Cam Brady? Scenarzyści pałali olbrzymią nienawiścią do tego ugrupowania, ponieważ Cam nie tylko jeździ po pijanemu, bluźni, zdradza żonę, jest bezczelny, tępy, ale też uderza dziecko pięścią, to samo robi zresztą psu - Uggiemu (znanemu z filmu "The Artist"). Czy zły demokrata, zmieni się i podąży ścieżką dobra? W komedii tego typu wszystko jest możliwe.

Powiem szczerze, że oglądając dwóch mistrzów filmów komediowych na przeciwko siebie, osadzonych w kuriozalnej kampanii wyborczej, gdzie wszystko jest maksymalnie groteskowe, bawiłem się bardzo dobrze. Film oczywiście uderza sprośnością dowcipów, olbrzymią ilością prostactwa. Ale takie są współczesne komedie dla masowego widza. Ważne, że jest śmiesznie.

Ocena Civil.pl: 65%

Następna strona »

W sumie: 8 filmów/seriali