Don't Breathe
Trójka młodych ludzi z trudnych domów trudni się włamaniami domów. Rocky (Jane Levy), Alex (Dylan Minnette) i Money (Daniel Zovatto) za kolejny cel obierają sobie dom weterana wojennego (Stephen Lang), który przetrzymuje w swoim lokum pieniądze wypłacone z odszkodowania za śmierć córki. Pozornie łatwa "robota" zamienia się w koszmar, gdy okazuje się iż weteran wcale nie chce dać się okraść i postanawia walczyć z włamywaczami na śmierć i życie.
"Don't Breathe" kosztował zaledwie niespełna 10 mln dolarów i przyniósł prawie 160 mln dochodu przy bardzo dobrych ocenach od widzów i krytyków. To co przemawia za tym filmem to prosta i poprawnie skonstruowana intryga oparta na sprawdzonych schematach. Jane Levy w roli samotnej matki, dla której okradzenie starszego człowieka to ostatnia szansa by wyrwać się z piekła i uciec od patologicznej matki, wypada niesamowicie przekonywująca. Cały film trzyma od początku do końca w napięciu i nie epatuje tanimi scenami z horrorów klasy C a zamiast tego raczy widza dobrze dozowaną dawką emocji na wysokim poziomie.
Ocena Civil.pl: 75%
Evil Dead
"Evil Dead" to ostrzejsza wersja łagodnego horroru "Tha Cabin in the Woods". Fabuła łudząco podobna - 5 znajomych w obskurnej chatce w lesie oraz siła zła, która pragnie wykończyć wszystkich. Film z pięcioma postaciami w jednej lokacji za około 17 mln dolarów bez wielkich nazwisk. Bo Jane Levy grającą główną rolę, choć bardzo sympatyczna oraz charakterystyczna ma dopiero 24 lata i zaczęła dopiero pracować na swoje nazwisko, wróżę jej jednak wielką karierę, ponieważ niesamowicie zapada w pamięć - mniej więcej tak jak Amanda Seyfried. Ale wracając do filmu: pozostałe role grają również niezbyt znani aktorzy, bo kto jak kto ale Shiloh Fernandez to nie jest osoba, którą miałem okazje wiele razy oglądać. Nie mniej jednak za te 17 mln zrobiono naprawdę straszny film, niesamowicie brutalny i krwawy a zarazem trzymający w napięciu.
"Evil Dead" reklamowano sloganami w stylu: "niesamowite doświadczenie", "zdmuchnie Cię z fotela" - są one przesadzone, ponieważ chatka w lesie i demon zła to coś tak wtórnego, iż nie jest w stanie poruszyć znawcę horrorów. Ja się za znawcę tego gatunku nie podaję - dlatego zostałem delikatnie poruszony, ale nie zdmuchnięty (usiedziałem do końca w jednym miejscu). Polecam tym co lubią się trochę bać oraz fanom Jane Levy.
Ocena Civil.pl: 65%