Ben Mendelsohn

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Ben Mendelsohn

Ocena: 65 To Catch a Killer (Mizantrop)

"To Catch a Killer" to kryminał z 2023 roku, którego akcja rozpoczyna się w sylwestrowy wieczór w Baltimore. Tego dnia, do losowych ludzi strzela tajemniczy snajper, wykorzystujący huki fajerwerków jako przykrywkę. Patrolująca tego dnia ulice – młoda policjantka o imieniu Eleanor (Shailene Woodley) staje się świadkiem tych wydarzeń, udaje jej się także dotrzeć do miejsca, z którego mógł strzelać zamachowiec. Nazajutrz, kobieta podczas wygłaszania swoich tez dotyczących zamachu, zostaje przypadkiem podsłuchana przez prowadzącego śledztwo agenta FBI Geoffreya Lammarka (Ben Mendelsohn). Mężczyzna będąc pod wrażeniem jej spostrzegawczości, dołącza ją do swojego zespołu pracującego nad schwytaniem strzelca.

Ten kryminał spotkał się z dobrą oceną widzów (w serwisie IMDb jego nota to 6.6/10), krytycy byli jednak mocno podzieleni, bowiem w Rotten Tomatoes zagregowano 81 recenzji i 53% z nich było pozytywnych. Kluczową postacią dla tej produkcji jest argentyński twórca Damián Szifron odpowiadający za reżyserię, scenariusz (napisany razem z Jonathanem Wakehamem), edycję i produkcję. Co ciekawe był to jego debiut w kinematografii amerykańskiej, bo jego wcześniejsze (nieliczne) filmy były hiszpańskojęzyczne. Trwający prawie 2 godziny "To Catch a Killer" to moim zdaniem film dobry pod kątem realizacji, gry aktorskiej, podtrzymania napięcia ... jednak oparty na dosyć mało przekonującej fabule, pełnej luk i nielogiczności. Gdyby do tego filmu powstał lepszy scenariusz, to byłby to prawdziwy hit, a tak niestety można mówić o co najwyżej klimatycznym (mocno mrocznym) thrillerze. Produkcję można obecnie obejrzeć na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 81 Captain Marvel (Kapitan Marvel)

Debiutujący w marcu 2019 roku film o Kapitan Marvel stanowił preludium do Avengers Endgame. Na Endgame cały świat ostrzył sobie zęby na tyle, że produkcja wybiła się na pierwsze miejsce najbardziej kasowych filmów wszech-czasów, wyprzedzając o niespełna 6 mln samego "Avatara". Kapitan Marvel pojawia się także w małej roli w samym Endgame, jednakże fani tej postaci musieli wysupłać dodatkowe pieniądze by zasiąść w kinie na 2 miesiące przed premierą ostatniej odsłony Avengersów. Być może nie wszyscy fani Marvela "zainwestowali", na co też wpływ miały raczej niskie jak na produkcje tej klasy oceny w serwisach filmowych. Ale po kolei... Vers (Brie Larson) to kobieta posiadająca nadprzyrodzone moce, będąca przedstawicielem rasy Kree. Pewnego razu Vers i jej zespół, na czele z Yon-Roggiem (Jude Law) zostaje skierowany do walki ze Skrullami, podczas działań wojennych kobieta zostaje uprowadzona przez wrogów, którzy pragną pozyskać informacje o jej przeszłości. Vers udaje się uciec, po czym przez przypadek dociera do planety Ziemi, gdzie w roku 1995 spotyka Nicka Fury'ego (Samuel L. Jackson), agenta Tarczy. Nie zdradzając dalej fabuły, kobieta na Ziemi dowie się prawdy o swojej prawdziwej przyszłości i zrozumie kto jest jej prawdziwym wrogiem a kto sojusznikiem.

Film według różnych źródeł miał kosztować od 152 do 175 mln dolarów i zarobił 1,1 mld dolarów (!), jest to wynik dużo lepszy niż chociażby Thor: Ragnarok i trzeba obiektywnie powiedzieć, że jest to wynik dobry jak na super kasowe produkcje Marvela. Gorzej natomiast wypadają oceny widzów, zarówno w IMDB jak i np. w polskim filmweb produkcja zdobyła notę 7.0, co jak na produkcje ze stajni Marvela jest wynikiem obiektywnie słabym (ale nie najsłabszym). Lepiej poszło w Rotten Tomatoes, gdzie 78% opinii było pozytywnych. Moim zdaniem oceny widzów są w tym przypadku zbyt surowe, ponieważ ten film jest po prostu dobry. Przede wszystkim twórcy osadzili akcję w roku 1995, czyli czasie debiutu np. Windowsa 95 (który gości na ekranie filmu...). Był to czas kiedy telefonia komórkowa dopiero zdobywała popularność, Internet raczkował, a ludzie do komunikacji zamiast Messengera używali Pagera. Z okresem tym wiąże się także wiele kultowych piosenek, niektóre z nich zostały odtworzone w tej produkcji (np. wydany w 1995 hit "Just a Girl" zespołu No Doubt). Klimat "Captain Marvel" jest niesamowity a kolejną ważną zaletą jest lekkość produkcji. To przyjemny film akcji, pozwalający widzowi się zrelaksować, okraszony dużą dawką humoru. Brie Larson jest bardzo zdolną i wyrazistą aktorką, w tym filmie czaruje swoją osobowością i urodą. Naprawdę chciałbym napisać o jakiś wadach, ale po prostu ich nie widzę. Dla mnie ten film to jedna z najlepszych produkcji Marvela jaka powstała.

Ocena Civil.pl: 81%

W sumie: 2 filmów/seriali