Thor: The Dark World
Kolejna część przygód postaci z komiksu Marvel i mitologii nordyckiej - Thora. Tym razem dzielny syn Asgardu broni swój świat przed Mrocznymi Elfami, które chcą posiąść Aether (tajemną broń) i zaprowadzić we wszystkich 9 krainach wszechświata mrok. Tym razem sprzymierzeńcem Thora będzie jego brat - Loki (Tom Hiddleston) oraz oczywiście Jane Foster (Natalie Portman), zjednoczą się oni przeciwko Malekithowi - władcy Mrocznych Elfów.
Filmy tego typu należy oglądać w kinie, najlepiej w 3D (choć to 3D jest naciągane) - tak też uczyniłem, sala była średnio wypełniona, blok reklamowy ubogi, zapowiedzi kolejnych hitów - mało - czuć kryzys wszędzie. Zresztą aktorzy, coraz większego formatu nagminnie zamieniają produkcje filmowe na seriale, które są o wiele lepszym i pewniejszym źródłem dochodu, mimo to na drugą część przygód Thora wyłożono 170 mln dolarów i pieniądze te mają się szansę zwrócić, ponieważ ledwie 2 dni po premierze w USA - już zarobiono 141 mln dolarów - a to dopiero początek przychodów.
Pieniądze zagrały, ściema-ala-3D (oczywiście tylko część scen była w 3D) - też, ale moim zdaniem film też jest zbyt lekki. Dodano bardzo dużo humoru familijnego - ponieważ zapolowano na każdego co ma pieniążki na bilet, niezależnie od wieku. Już za niecałe pół roku Ci sami dystrybutorzy zaproszą widzów do kina na film "Captain America: The Winter Soldier" a później pewnie na kolejne ekranizacje komiksów Marvela. To jest świetny biznes, ponieważ lekkie filmy fantasy dla całych rodzin to chyba obecnie najbezpieczniejsze inwestycje. Nie mniej jednak jest to ograniczona uczta dla ambitnego kinomana - ale przyzwoicie zrobiona produkcja dla mas - to też jest jakiś walor.
Ocena Civil.pl: 70%
Thor
W niedzielę byłem w kinie na filmie "Thor". Efekty 3D, duża porcja popcornu, wygodne siedzisko, mało ludzi ... i spore rozczarowanie.
Thor to superbohater z komiksu Marvela, władający młotem, którego zły los zesłał na planetę Ziemię i pozbawił super mocy. Jak to w bajkach bywa, za wszystkim stał zły i podły brat, który uknuł paskudną intrygę by wyeliminować następce tronu aby samemu nałożyć koronę.
Nie jestem fanem fantasy, bajka o królu krainy Asgard (w tej roli leciwy Anthony Hopkins) oraz o dwóch synach (Thor - Chris Hemsworth, Loki - Tom Hiddleston) może i fajnie wygląda na kartach komiksu, niekoniecznie podczas kinowego seansu.
Produkcji nie pomogła również Natalie Portman, która wcieliła się w rolę astrofizyka.
Ocena Civil.pl: 50%