Liam Neeson

Liam Neeson to północnoirlandzki aktor urodzony w 1952 roku. Występuje głównie w filmach akcji (np. Taken lub Non-Stop). Swoją karierę rozpoczął w 1978 roku a obecnie na koncie ma ponad 120 ról. Aktor charakteryzuje się wysokim (193 cm) wzrostem.

Ocena: 60 Battleship

Na Ziemię przylatuje flota statków z nieznanej planety, która tworzy pole elektromagnetyczne w obrębie, którego znajduje się kilka jednostek wodnych, które akurat w tym czasie brały udział w ćwiczeniach wojskowych. Rozpoczyna się walka na małym terytorium w okolicach Hawajów, której stawką jest los planety.

Film był promowany przez Alexandra Skarsgårda, który gra w nim małą i krótką rolę. Również Liam Neeson wystąpił tylko w kilku scenach na początku i na końcu filmu. Głównym bohaterem jest Alex Hopper (Taylor Kitsch), istotną rolę zagrała też Rihanna.

Niewiele dobrego da się powiedzieć o tej produkcji. Kiepski, niedopracowany scenariusz + tona efektów specjalnych i gratka dla miłośników militariów, aczkolwiek i te aspekty zostały obdarte z realiów. Motyw złych kosmitów, przerabiany wielokrotnie i tym razem broni się tylko formą a nie treścią. Na pewno da się obejrzeć, bo obraz jest dynamicznie, ale absolutnie nie warto zadawać żadnych logicznych pytań dt. tych produkcji, ponieważ tutaj chodziło o rozrywkę a nie jej analizę.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 60 The Grey

Ottway (Liam Neeson), pracuje na Alasce jako myśliwy polujący na wilki, jego zadaniem jest ochrona innych pracowników, którzy wykonują w tym rejonie prace i są narażeni na ataki ze strony wygłodniałej zwierzyny. Pewnej nocy samolot, który leci Ottway ulega awarii i rozbija się na środku Alaski. Wypadek przeżywa zaledwie 7 mężczyzn, którzy są pozbawieni kontaktu ze światem i nie mają żywności, aby przetrwać muszą wyruszyć w głąb terytorium, problem w tym iż w terenie grasuje wataha wilków, które czekają na świeżo mięso.

Film współprodukował Ridley Scott, miał on budżet 25 mln USD i już się zwrócił kilkakrotnie. Mimo wszystko nie jest to zbyt porywający obraz, nieco zalatuje nudą, pomimo iż obfituje w brutalne sceny, według mnie jest mało dramatyczny.

Na pewno starano się wstrzelić w jakąś niszę, mimo to głodne wilki i masa śniegu to trochę za mało by porwać współczesnego widza. Nie mniej inwestycja się opłaciła, także na pewno można się spodziewać podobnych produkcji tego typu.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 80 Unknown

Dr. Martin Harris (Liam Neeson) przylatuje wraz z żoną do Berlina na sympozjum naukowe. Kiedy orientuje się, iż zapomniał z lotniska walizki wsiada do taksówki kierowanej przez Ginę (Diane Kruger) a następnie ulega wypadkowi. Przypomina sobie kim jest i co robi w Berlinie, ale otoczenie go nie rozpoznaje, łącznie z żoną.

W ten sposób rozpoczyna się kolejny świetny thriller z elementami kina akcji z udziałem Liama Neesona. Tym razem w stolicy Niemiec. Neesona w powrocie do dawnej tożsamości pomaga Gina, grana przez Diane Kruger. Jest to aktorka niezwykle utalentowana i według mnie ciągle za mało doceniona.

Unknown to świetne kino, niezwykle wciągające, dobrze zagrane i dobrze pomyślane. Bardzo polecam.

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 60 The A-Team

Dzisiaj zdecydowałem się wstąpić do kina na mocno reklamowany na naszym rynku remake popularnego serialu z lat 80. - The A-Team. W nowej produkcji zachowano oryginalne nazwiska bohaterów - ale oczywiście zatrudniono całkiem nowych aktorów. I tak Hannibalem stał się Liam Neeson, Faceman Bradley Cooper, Baracusem Quinton 'Rampage' Jackson (prywatnie były zawodnik MMA) a Murdockiem Sharlto Copley. Do tej czwórki dodano postać porucznik Charisy Sosa granej przez Jessicę Biel. Czwórka głównych aktorów zrobiła na mnie bardzo przyjemne wrażenie, aczkolwiek uważam się za fana Neesona a nie Coopera. Wstyd się przyznać, ale po raz pierwszy w większej roli (pomimo, iż filmów z nią jest dużo) zobaczyłem Jessicę Biel - która prezentuje się na ekranie wyjątkowo zjawiskowo.

Tyle o aktorach. A co można powiedzieć o fabule? Z tym niestety jest gorzej. Jak na film przygodowy w realiach militarnych nie zabrakło różnego rodzaju sprzętu wojskowego. Jest obecna również (a jakże) cała masa efektów specjalnych, w powietrzu, na lądzie i nawet trochę na wodzie (bo w porcie) - poza tym jednak fabuła lekko kuleje - bowiem nie przemawiają do mnie kolejne etapy wyjęte z życia tytułowej drużyny A.

Skupiałem się bardziej na detalach, aniżeli na tym czy cała historia ma sens.

Zdaję sobie sprawę, że ludzie lubią filmy o superbohaterach w super trudnych misjach i latanie czołgiem z lądowaniem w niemieckim jeziorze. Nie mniej jednak do okrzyku "wow" zabrakło trochę lepszej fabuły. 

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 80 Taken

Taken czyli po polsku (tłumacząc dosłownie) "zabrana" to film o porwaniu dziecka. Motyw wykorzystywany wiele razy w kinematografii światowej. Wydawać by się mogło, że bazując na tym pomyśle nie można zrobić czegoś ciekawego i oryginalnego. Francuzi jednak są ambitni i z pomocą gwiazd światowego kina są w stanie zrobić coś świetnego z ogranego motywu. Nic dziwnego, gdy scenariusz pisze Luc Besson.

Bryan Mills (w tej roli Liam Neeson) jest emerytowanym szpiegiem. Obecnie stara się poświęcać jak najwięcej czasu córce (którą zaniedbywał przez lata) - Kim (Maggie Grace), co nie jest jednak łatwe, ze względu na złe stosunki z byłą żoną - Lenore (Famke Janssen).

Pewnego dnia Mills jest proszony przez córkę o podpis pod zgodą na opuszczenie terytorium USA. Kim chce udać się do Paryża - w wersji oficjalnej po to by zwiedzać muzea, w wersji prawdziwej po to by podążać za U2 podczas ich tournee. Bryan Mills nie bardzo chce puszczać córkę do niebezpiecznej Europy, jednak pod presją byłej żony podpisuje niezbędne papiery.

Córka dociera do Francji, lecz tam pechowo trafia na albańską mafię, która porywa zagraniczne dziewczyny, by później nimi handlować. Porwanie ma miejsce podczas rozmowy telefonicznej Millsa i Kim, dzięki temu przystępuje on od razu do akcji i udaje się do Paryża.

Jeden człowiek kontra albańska mafia+handlarze żywym towarem = jedna wielka akcja.

Jestem pod dużym wrażeniem tego filmu, bo został on perfekcyjnie dopasowany. Liam Neeson jako aktor jest świetny, niezwykle przekonujący jako zdesperowany ojciec szukający córki. Niesamowicie brutalny, nieprzebierający w środkach. Kwestia, którą wypowiada: "Jean Claude, I'll tear down the Eiffel Tower if I have to! " dobrze podsumowuje ową determinacje.

Film zarobił na siebie około 280 mln dolarów (przy zainwestowanych 25). Nie dziwię się temu, bo opinie np. internautów są bardzo pozytywne (ocena 7.9 w imdb.com). Taken to jeden z tych filmów, które się pamięta i to pamięta pozytywnie.

Ocena Civil.pl: 80%

« Poprzednia strona Pokaż wszystkie

W sumie: 15 filmów/seriali