A Fall from Grace (Upadek Grace)
Tyler Perry to amerykański producent, reżyser, scenarzysta i aktor, często łączący wiele funkcji przy pracy nad jednym filmem. W przypadku "A Fall from Grace" wyprodukowanej dla Netflixa, Perry odpowiedzialny był właśnie za reżyserię, scenariusz, produkcję a także wystąpił w roli drugoplanowej. Film opowiada historię tytułowej Grace (Crystal Fox), kobiety w średnim wieku oskarżonej o morderstwo swojego męża Shannona (Mehcad Brooks). Główna bohaterka, chcąca przyznać się do zbrodni, dostaje jako obrońcę z urzędu całkowicie niedoświadczoną, młodą prawniczkę Jasmine (w tej roli Bresha Webb). Rolą adwokata ma być tylko zdobycie podpisu pod ugodą z prokuratorem i uniknięcie procesu. Z początku oczywista sprawa nabiera jednak odcieni, po tym jak tytułowa bohaterka opowiada swojej obrończyni swoją historię.
Produkcja Netflixa zebrała wiele skrajnych ocen (począwszy od fatalnych po bardzo dobre), a jej średnia ocena w serwisie IMDB to 5.8/10 (plus zaledwie 17% pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes). Krytycy zwracają uwagę na wiele irytujących detali i przerysowane charakterystyki niektórych postaci. Tyler Perry tworząc ten film na pewno nie poświęcił wiele uwagi szczegółom a wiele rzeczy mógłby poprawić. Podobnie o wiele lepiej mogliby zagrać aktorzy (lepsze powinny być też dialogi). Z drugiej jednak strony została zaprezentowana dosyć ciekawa intryga. Jednym słowem: dobry pomysł ze słabym wykonaniem. Bresha Webb niezbyt pasowała do roli początkującej adwokat (filigranowa aktorka kojarzona głównie z komediami) i niestety jej postać nie wypadła przekonująco. Z kolei Crystal Fox ma dosyć skromny dorobek aktorski (występowała między innymi w mało znanej operze mydlanej "The Haves and the Have Nots", także autorstwa Tylera Perry'ego) i niestety także słabo w tym filmie wypadła. Szkoda, bo "A Fall from Grace" został dobrze pomyślany, ale słabo wykonany.
Ocena Civil.pl: 59%
Gone Girl
"Gone Girl" powstał na podstawie powieści Gillian Flynn, młodej (ledwie 43-letniej) pisarki, która na swoim koncie ma już wiele nagród i wyróżnień. Za reżyserię filmu wziął się David Fincher, producent świetnego serialu "House of Cards". W rolach głównych występuje Ben Affleck jako Nick Dunne oraz Rosamund Pike jako Amy Dunne. W rolach drugoplanowych oglądamy Neila Patricka Harrisa, Carrie Coon oraz Tylera Perry. Na dalekim planie pojawią się: Missi Pyle, Emily Ratajkowski oraz Sela Ward.
Nick Dunne to bezrobotny pisarz, który wraz z żoną Amy przeprowadza się na prowincję z Nowego Jorku, po to by towarzyszyć umierającej matce i poprowadzić wraz z siostrą bar. Jego żona Amy to kobieta tzw. dużego formatu, bardzo skomplikowana, niesamowicie inteligentna. Pewnego poranka Amy znika w bardzo dziwnych okolicznościach, lokalna społeczność rozpoczyna akcje poszukiwawczą a policja robi wszystkie by wyjaśnić sprawę zaginięcia. Znalezione przez policję dowody będą świadczyć o to, iż Amy została zamordowana przez swojego męża a sprawa trafi na czołówki gazet i programów telewizyjnych w całych Stanach.
"Gone Girl" to film "prawie" Oscarowy, wg bukmacherów zarówno Affleck jak i Pike mają iluzoryczne szanse na statuetki za rolę męską i żeńską. Rosamund Pike to aktorka brytyjska, urodzona w Londynie, znana jednak z bardzo wielu amerykańskich produkcji. W "Gone Girl" gra niesamowitą postać. Nie jestem za to fanem Bena Afflecka i chyba przez to, aktor ten według mnie wypadł w tym filmie jak zwykle czy bez wyrazu. Podobnie zresztą jak Neil Patrick Harris. Dobrze za to zaprezentował się Tyler Perry w roli ambitnego prawnika. "Gone Girl" to film wybitny, z bardzo wysoką oceną widzów i krytyków. To thriller najwyżej próby, obowiązkowy na liście każdego miłośnika kina.
Ocena Civil.pl: 80%
Alex Cross
Ślamazarny film akcji, który tak naprawdę jest dramatem. Tytułowy Alex Cross (grany przez Tylera Perry) to policjant z tytułem doktora, który potrafi rozszyfrować przestępcę i przeniknąć do jego psychiki. Gdy pewnego wieczoru zostaje zamordowana lokalna businesswoman pracująca dla wielkiego koncernu, Cross od razu wie, że tej odrażającej zbrodni dokonał jeden człowiek. Przed śmiercią obciął on kobiecie wszystkie palce, wcześniej ją paraliżując. Kolejnym celem ma być ważny kierownik firmy oraz jej prezes, Francuz - Leon Mercier (Jean Reno). Zabójca to płatny najemnik i sadysta o pseudonimie Picasso, którego hobby jest malowanie węglem oraz zadawanie bólu (w tej roli Matthew Fox). Cross traci żonę, gdy Picasso postanawia go "ukarać", co jeszcze bardziej determinuje go do wytropienia zabójcy oraz poznania jego mocodawcy.
Ten film jest bardzo powolny i bardzo smutny. W zasadzie to dramat z elementami kina akcji, chwilami wciągający a następnie całkowicie nużący. Nie mogę go polecić, ponieważ na pierwszy rzut widać, iż dałoby się go zrobić lepiej.
Ocena Civil.pl: 48%