San Andreas
Zrealizowana za 110 mln dolarów wizja fikcyjnego trzęsienia ziemi, które zburzyło pół Kalifornii. Raymond Gaines (Dwayne Johnson) to pilot helikoptera ratunkowego, który właśnie przeżywa rozstanie z żoną Emmą (Carla Gugino). Związała się ona z Danielem Riddickiem – bogaczem, który stawia wieżowce. Do nowego "taty" przeprowadza się też córka Raymonda i Emmy – Blake (Alexandra Daddario). Państwo Gaines mieli oni także inną córkę, która utonęła podczas spływu kajakowego. Ale do rzeczy: doktor Lawrence Hayes (Paul Giamatti) buduje model, który potrafi przewidzieć trzęsienia ziemi. Swój wynalazek testuje na tamie Hoovera w Nevadzie. Podczas eksperymentu, maszyna Hayesa przepowiada olbrzymie trzęsienie, chwilę później tama Hoovera rozpada się na kawałki, a partner naukowy Hayesa – Kim Park ginie, zmieciony przez falę. Rozpad tamy to dopiero początek olbrzymiego trzęsienia ziemi. Kiedy ono następuje, Emma Gaines ucina sobie pogawędkę z siostrą Daniela – Susan (w tej roli Kylie Minogue). Spotkanie ma miejsce na dachu drapacza chmur w Los Angeles. Emmę z opresji ratuje Raymond, który dysponuje helikopterem ratunkowym. W opresji pozostaje za to ich córka, która wraz z Danielem udała się do San Andreas, najbardziej narażonego na trzęsienie ziemi. Blake zostaje uwięziona w samochodzie i porzucona przez Daniela. Z opresji ratują ją dwaj angielscy bracia: Ben (Hugo Johnstone-Burt Hugo Johnstone-Burt ) i Ollie Taylor (Art Parkinson). Cała trójka próbuje następnie przeżyć trzęsienie a następnie powódź, podczas gdy Raymond i Emma śpieszą im na ratunek helikopterem.
Film ten jest całkowicie odrealniony. Nie działają w nim prawa fizyki lub też są wybiórczo stosowane. Zadbano jednak o warstwę wizualną. Alexandra Daddario dobiega co prawda trzydziestki, ale w filmie wygląda jakby miała 18 lat. Jej filmowa matka (metrykalnie starsza jedynie o 15 lat) też wygląda bardzo dobrze. Nic dziwnego, iż te dwie aktorki zrobiły furorę promując "San Andreas" podczas jednego z Comic-Conów. O Dwaynie Johnsonie nie wypowiadam się: aktor ten zachowuje się i gra w ten sam sposób w każdym filmie. W zasadzie chyba nie gra, po prostu jest sobą. "San Andreas" jest efektowny, ale to w zasadzie bajka a nie film katastroficzny. Ciężko bowiem wytłumaczyć niektóre zjawiska przyrody, które obchodzą się bardzo delikatnie z głównymi bohaterami. Powódź czy rozpadający się wieżowiec są niegroźne dla rodziny Gainesów. Jeżeli ktoś lubi takie familijne kino katastroficzne to będzie zadowolony...
Ocena Civil.pl: 55%
Fast & Furious 6
Szósta część przygód Dominica Torretto (Vin Diesel), Briana O'Connera (Paul Walker) i spółki. Tym razem wydarzenia mają miejsce w Europie: w Londynie i w Hiszpanii. Konkurencyjny zespół złożony z najemników, w tym Letty (Michelle Rodriguez, która wróciła do serii) pod wodzą niejakiego Shaw (Luke Evans) planuje skompletować warte miliardy dolarów urządzenie, które może sparaliżować ruch na całym świecie. Hobbs (Dwayne Johnson) aby powstrzymać Shawa, proponuje współpracę drużynie Torretto, obiecując im świeży start w USA. Oprócz już wymienionych, w tej części pojawia się także Gina Carano, jako partnerka Hobbsa.
Niesamowicie dynamiczny film, całkowicie oderwany od rzeczywistości, zaprzeczający jakimkolwiek prawom fizyki, ściągający do kin tłumy. Przy budżecie 160 mln dolarów, film zarobił prawie 800. "Fast and Furious" to produkt pełen efektownych scen, niektóre akcje są do bólu przesadzone i bardziej pasowałyby do filmów sci-fi typu "Avengers", ale ten właśnie brak umiaru najbardziej chyba imponuje w tej serii. Pomimo tego, iż "Furious 6" trwa grubo ponad 2 godziny, czas ten upływa bardzo szybko i przyjemnie (jeżeli ktoś lubi lekkie filmy).
Ocena Civil.pl: 70%
Empire State
Potworny nudny kryminał oparty na faktach. Na początku lat 80 niejaki Chris Potamitis (w filmie gra go Liam Hemsworth) raz Eddie (Michael Angarano) rabują z sejfu firmy Empire State Armored Truck Company kilkanaście milionów dolarów amerykańskich. Sam rabunek jest do bólu nieefektowny, zaś historia niezbyt ciekawa, dlatego też akcja ciągnie się jak topiony żółty ser. Oglądamy Chrisa, który waha się czy ma obrabować swoją firmę czy nie, oglądamy śledztwo po napadzie, które prowadzi Dwayne Johnson w roli detektywa nowojorskiej policji, wreszcie oglądamy w roli nawet nie epizodycznej Emmę Roberts, która w filmie występuje w 3 scenach i wypowiada kilkanaście słów - ale znalazła się na plakacie produkcji.
Bardzo, bardzo nudny kryminał, z kolejną fatalną rolą Liama Hemswortha, który ma "nosa" by wybierać najgorsze produkcje. Trwa zaledwie 94 minuty z napisami, ale czas ten biegnie niesamowicie wolno, bo na ekranie nic się nie dzieje. Omijać szerokim łukiem.
Ocena Civil.pl: 25%
Snitch
Oparty na faktach dramat traktujący o ojcu, który poświęca się dla syna i wykonuje super niebezpieczną misję, aby zwrócić mu wolność. W rolę ojca o imieniu John wciela się Dwayne Johnson. Po tym jak jego syn zostaje aresztowany przez DEA za przyjęcie pakunku z narkotykami, ojciec idzie na układ z lokalną prokurator (Susan Sarandon) i decyduje się wystawić wymiarowi sprawiedliwości króla narkotykowego podziemia - Juana Carlosa 'El Topo' Pinterę. Oczywiście aby tego dokonać, John musi najpierw przeniknąć do świata handlarzy narkotyków i wraz ze swoim pracownikiem Danielem (Jon Bernthal) oferuje swoje usługi jako kierowca. Praca kierowcy w kartelu nie jest oczywiście ani łatwa ani bezpieczna, ale czego się nie robi aby wyciągnąć syna z kryminału. W pozostałych rolach występują tacy aktorzy jak chociażby Barry Pepper czy dawno niewidziana Melina Kanakaredes znana z roli Stelli Bonasery w serialu CSI New York.
Nie powiem, by to był zły film. Historia wciąga, choć akcja zdaje się być nieco ślamazarna. Dwayne Johnson nie wypada blado, zresztą wbrew obiegowym opiniom nie jest to taki zły aktor. "Snitch" jest w pełni "oglądalny", choć zebrał wśród krytyków mieszane recenzje.
Ocena Civil.pl: 55%
Pain & Gain
Bazująca na faktach opowieść z roku 1994 na Florydzie o trzech kulturystach, którzy zapragnęli spełnić swój American Dream. Daniela Lugo (Mark Wahlberg), Paula Doyle (Dwayne Johnson) oraz Adriana Doorbala (Anthony Mackie) połączyły mięśnie oraz brak rozumu. Cała trójka postanowiła zejść na przestępczą drogę po to aby się wzbogacić, w tym celu porwali lokalnego biznesmena (Tony Shalhoub), którego torturami zmusili do przepisania na nich jego biznesów i nieruchomości. Niestety przypływ gotówki przy braku rozumu zwiastuje nieszczęście - stąd też dalszy ciąg tej historii choć miejscami zabawny, okazuje się być naprawdę tragiczny.
Film ten przez pierwszą godzinę strasznie się wlecze, później przyśpiesza (trwa ponad 2 godziny). To co zachwyca to Floryda, będąca nawet w styczniu ciepłym i pięknym miejscem. Plus dodatek w obsadzie w postaci Eda Harrisa. Nie jestem jakimś wielkim fanem Marka Wahlberga, nie mniej jednak zauważyłem, iż obecność tego aktora prawie zawsze gwarantuje rozrywkę na przyzwoitym poziomie, tak było i tym razem.
Ocena Civil.pl: 66%