Jordana Brewster

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Jordana Brewster

Ocena: 49 Simulant (Symulacja)

W bliżej nieokreślonej przyszłości, kobieta o imieniu Face (Jordana Brewster) po stracie męża (Robbie Amell), decyduje się go zastąpić "symulacją" w postaci robota łudzącego podobnego do człowieka. W tym samym czasie agent Kessler (Sam Worthington), którego zadaniem jest pilnowanie robotów, by te były podporządkowane ludziom, odkrywa że jedna z maszyn nabyła ponadprzeciętne umiejętności. Wkrótce agent trafia na ślady tajemniczego hakera, próbującego doprowadzić do tego, by androidy stały się "wolne".

Ten film z 2023 roku jest produkcji kanadyjskiej ... i to widać w zasadzie od początku. Niski budżet w filmie sci-fi często może stanowić receptę na katastrofę i tak się stało tym razem. Co prawda obsada jest niezła: Robbie, Amell, Jordana Brewster i Sam Worthington to dosyć znane nazwiska, jednak niewiele to zmienia w przypadku tego filmu. Zabrakło także lepszego scenariusza, bowiem produkcja nieco się dłuży, ciężko w niej znaleźć też jakiekolwiek napięcie czy wykrzesać zainteresowanie zakończeniem. Film nie spodobał się także widzom, obecna ocena na IMDb to 5.1/10 (przy około 4.5 tysiącach głosów). Jeżeli ktoś oglądał "Black Mirror", to "Simulant" plasuje się moim zdaniem nieco poniżej najsłabszych odcinków tej serii. Naprawdę ciężko znaleźć jakikolwiek argument by ten film zobaczyć. Niemniej, produkcja dostępna jest na Amazon Prime Video.

Ocena Civil.pl: 49%

Ocena: 50 F9 ( Szybcy i wściekli 9)

Dziewiąta odsłona "Fast and Furious" zadebiutowała ponad 4 lata po premierze ósemki (bo po drodze była pandemia). Fabuła dziewiątki jest tożsama z poprzednimi częściami (przynajmniej tymi najnowszymi), ekipa Doma (Vin Diesel) musi ponownie uratować świat przed międzynarodowym terrorystą, którym tym razem jest Jakob Toretto (John Cena), brat Doma i powracającej do serii Mii (Jordana Brewster). Na ekran powróciło bardzo wiele postaci, w tym także te które były wcześniej uśmiercone, niektóre gwiazdy poprzednich części wystąpiły w małych epizodach.

Trzeba zauważyć na wstępie, że pomimo Covidu, "F9" miało ponownie olbrzymi budżet, przekraczający 200 mln dolarów (nieco tylko skromniejszy niż ósemka) i bardzo okazały box office, przekraczający 720 mln dolarów. Niestety to jedyne dwie liczby, które robią wrażenie. Reszta nie. Ale po kolei, część dziewiąta niezbyt spodobała się widzom (obecna ocena w IMDb to 5.2/10), została także gorzej oceniona przez krytyków niż ósemka i o wiele gorzej niż siódemka. Dlaczego, skoro na ekranie goszczą znane i lubiane postacie a fabuła jest jak zwykle zakręcona? Pierwszy powód to kompletne odrealnienie tej części "Szybkich i Wściekłych", tutaj już nie chodzi o żadną fabułę, tylko o efekciarstwo, bohaterowie jadą/lecą samochodem ... w kosmos na stację kosmiczną, podjeżdżają pod górę po zerwanym moście linowym itp. itd. Kolejna sprawa to obsada, chyba ze względu na Covid, w tym filmie postarano się upchać bardzo dużą liczbę postaci. I tak mamy np. Charlize Theron grającą "zapasową" antagonistkę czy Helen Mirren ścigająca się samochodem z policją. Oprócz tego wracają postacie dawno niewidziane i wprowadzane są nowe. A to wszystko w trwającym nieco ponad 140 minut filmie. Odnoszę wrażenie za ta część popularnej sagi została sklecona w pośpiechu, po to by w pandemicznej zawierusze zarobić na szybko sporo pieniędzy. Oby kolejna, dziesiąta część była lepsza. Film obecnie jest do wypożyczenia w serwisach VOD.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 59 Fast & Furious

Czwarta część kultowej sagi miała premierę w 2009 roku. Brian O'Conner (Paul Walker) jako agent FBI infiltruje kartel narkotykowy po to by doprowadzić do ujęcia jego szefa – niejakiego Bragi. Jednocześnie na Bradze i jego ludziach chce się zemścić Dominic Toretto (Vin Diesel). Toretto mści się za śmierć Letty (Michelle Rodriguez), która miała zostać zamordowana przez członka kartelu. W tej części pojawia się też Gisele (Gal Gadot), Mia (Jordana Brewster) oraz Han (Sung Kang).

Część czwarta trwa tylko 107 minut i stanowi raczej mizerny wstęp do trzech następującej po niej odsłonach serii. Rzadko się zdarza, by jakakolwiek seria filmowa "dojrzała" wraz z kolejnymi jej częściami, na ogół po sukcesie pierwowzoru dokręca się kolejne tylko dla osiągnięcia zysku i robi się to tak długo, dopóty się to opłaca. W przypadku "Fast and Furious" dopiero od części piątej seria nabrała prawdziwych rumieńców. Piątka kosztowała 125 mln, ale zarobiła ponad 626 mln dolarów, szósta przy budżecie wynoszącym 160 mln dolarów zarobiła prawie 790 mln dolarów. Siódma część kosztowała według różnych źródeł 190-275 mln dolarów, zarobiła ponad 1.150 mld dolarów i ciągle zarabia. W przypadku tego filmu budżet przekłada się na przyjemność oglądania, im więcej pieniędzy, im więcej gwiazd, więcej fenomenalnych akcji tym lepsze wrażenia. W części czwartej zabrakło jednak tego czegoś, co objawiło się w kolejnych latach.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 70 Fast & Furious 6

Szósta część przygód Dominica Torretto (Vin Diesel), Briana O'Connera (Paul Walker) i spółki. Tym razem wydarzenia mają miejsce w Europie: w Londynie i w Hiszpanii. Konkurencyjny zespół złożony z najemników, w tym Letty (Michelle Rodriguez, która wróciła do serii) pod wodzą niejakiego Shaw (Luke Evans) planuje skompletować warte miliardy dolarów urządzenie, które może sparaliżować ruch na całym świecie. Hobbs (Dwayne Johnson) aby powstrzymać Shawa, proponuje współpracę drużynie Torretto, obiecując im świeży start w USA. Oprócz już wymienionych, w tej części pojawia się także Gina Carano, jako partnerka Hobbsa.

Niesamowicie dynamiczny film, całkowicie oderwany od rzeczywistości, zaprzeczający jakimkolwiek prawom fizyki, ściągający do kin tłumy. Przy budżecie 160 mln dolarów, film zarobił prawie 800. "Fast and Furious" to produkt pełen efektownych scen, niektóre akcje są do bólu przesadzone i bardziej pasowałyby do filmów sci-fi typu "Avengers", ale ten właśnie brak umiaru najbardziej chyba imponuje w tej serii. Pomimo tego, iż "Furious 6" trwa grubo ponad 2 godziny, czas ten upływa bardzo szybko i przyjemnie (jeżeli ktoś lubi lekkie filmy).

Ocena Civil.pl: 70%

Ocena: 69 Fast Five

Jako, iż na ekrany wchodzi właśnie siódma część cyklu, postanowiłem nadrobić zaległości i cofnąć się do piątej, nazwanej "Fast Five". Dominic Toretto (Vin Diesel) zostaje uwolniony z konwoju więziennego przez Briana O'Connera (Paul Walker) oraz Mia (Jordana Brewster), następnie cała trójka przenosi się do Rio de Janeiro, w którym to czeka na nich zadanie od Vince'a (Matt Schulze) polegające na kradzież aut z konwoju pociągowego. Podczas wykonywania zlecenia, trio Dom-Brian-Mia kradnie auto należące do mafiozy o nazwisku Reyes. W posiadaniu Toretto i spółki znajduje się chip schowany w aucie, na którym zapisane są kryjówki zawierające nielegalną forsę Reyesa. Toretto i O'Conner organizują drużynę po to by obrabować bossa z jego gotówki. Nie jest to proste, ponieważ Reyes ma w kieszeni nie tylko lokalnych rzezimieszków, ale także przekupną policję. Tropem głównych bohaterów podąża zaś nieustępliwy Dobbs (Dwayne Johnson), chcący sprowadzić zbiegów do USA.

"Fast Five" to film całkowicie oderwany od rzeczywistości. Sceny akcji są całkowicie oderwane od rzeczywistości, przypominające raczej coś na pograniczu fantastyki. Zasady fizyki w świecie "wściekłych" w zasadzie nie obowiązują. Może to i dobrze, bo dzięki temu przez dwie godziny można się zrelaksować przy czymś lekkim, przy czymś co nie wymaga od widza żadnego myślenia, tylko podziwiania coraz to dynamiczniejszych scen. Ta część, która zadebiutowała 15 kwietnia 2011 w Rio de Janeiro (w USA aż dwa tygodnie później) kosztowała 125 mln dolarów, zarobiła zaś 626 mln. Ten sukces komercyjny wiele mówi, o tym czy widzowie lubią tego typu widowiska.

Ocena Civil.pl: 69%

W sumie: 5 filmów/seriali