Black Mirror (Czarne Lustro)
Kultowa brytyjska seria (odkupiona w pewnym momencie przez Netflixa) "Czarne lustro" doczekała się piątego sezonu. Dla tych co nie znają tego formatu: serial opowiada o zagrożeniach związanych z nowoczesną technologią, akcja ma miejsce albo w czasach współczesnych albo w niedalekiej przyszłości a każdy odcinek opowiada inną historię i inni aktorzy w nim występują. Najnowszy piąty sezon zadebiutował 5 czerwca i składa się tylko z 3 odcinków (czwarty sezon posiadał ich aż sześć). Zakreślę fabułę poszczególnych odcinków: "Striking Vipers" (z udziałem Anthony'ego Mackie) opowiada o dwóch kolegach w średnim wieku, którzy przed laty mieszkając razem grywali w bijatykę "Striking Vipers". Po 11 latach Karl wręcza swojemu koledze Danny'emu nową wersję gry, wykorzystującą VR (w nowoczesnym wydaniu, polegającym na tym że gracze za pomocą specjalnego chipa są przenoszeni do wirtualnej rzeczywistości. Podczas gry, panowie zamiast walczyć rozpoczynają ze sobą wirtualny romans, wpływający na "realne" życie ich obu. W drugim z odcinków: "Smithereens" główny bohater koczuje przed wymienioną w tytule firmą w Londynie (będącą odpowiednikiem Facebooka), po to by porwać jednego z ważniejszych pracowników ... by wymusić szantażem możliwość porozmawiania z założycielem platformy, Billym Bauerem (postać wzorowana na Marku Zuckerberg). Trzeci odcinek: "Rachel, Jack and Ashley Too" opowiada o piosenkarce Ashley O (Miley Cyrus), która wypuszcza na rynek interaktywną lalkę, będącą jej kopią. Lalka trafia między innymi do dwóch nastoletnich sióstr: Jack i Rachel. Dzięki "przerobieniu" zabawki dziewczynom udaje się natrafić na spisek zagrażający głównej bohaterce.
Podobnie jak większość widzów, jestem bardzo krytyczny względem tej serii. Wszystkie trzy odcinki są poniżej poziomu, do którego przyzwyczaiła nas seria. Moim zdaniem najgorszy jest "Striking Vipers" opowiadający o rozterkach seksualnych dorosłych mężczyzn, pochłoniętych grą video. "Rachel, Jack and Ashley Too" całkowicie nie pasuje do serii i odbieram go jako swoisty pastisz "Czarnego Lustra". Najlepszy odcinek tej serii to utrzymywany w brytyjskim stylu "Smithereens", który nieźle się zapowiada, lecz z każdą kolejną minutą traci potencjał, kończąc się całkowicie bez sensu. Moim zdaniem piąty sezon "Black Mirror" wypada przemilczeć. Netflix zamiast dostarczyć porządny materiał, postanowił odciąć kupony dostarczając widzom wyrób wybrakowany. Oby szósta seria wróciła na właściwe tory.
Ocena Civil.pl: 55%
Dead to Me (Season: 1) (Już nie żyjesz)
Serial oryginalny Netflixa opowiadający o losach Jen Harding (Christina Applegate), kobiecie w średnim wieku wychowującej dwóch dorastających synów, która niedawno owdowiała po tym jak jej mąż zginął potrącony przez nieznanego kierowcę. Jen bardzo przeżywa żałobę i kilka miesięcy po stracie zaczyna uczęszczać na grupę wsparcia prowadzonej przez lokalnego pastora. Podczas spotkań kobieta poznaje Judy Hale (Linda Cardellini) kobietę w średnim wieku, która utrzymuje że niedawno także owdowiała. Jen i Judy zaczynają się przyjaźnić. Tyle tylko można napisać o fabule by nie zdradzać ważnych szczegółów. W obsadzie głównej w tym serialu oglądamy jeszcze Jamesa Marsdena i Maxa Jenkinsa.
Ten czarny komediodramat składa się z 10 odcinków, trwających około pół godziny. Serial został stworzony przez Liz Feldman, która ma na swoim koncie między innymi bardzo kontrowersyjny sitcom "2 Broke Girls", który także oglądałem (no może poza ostatnim sezonem, który cały czas leży i czeka nadrobienie). "Dead to Me" jest świetnie zrobiony i przede wszystkim doskonale zagrany. Christina Applegate gra po prostu genialnie, podobnie Linda Cardellini. Dobrze wypada także James Marsden, wcielający się z bogatego playboya. To jednak co najbardziej może się w tym serialu podoba to świetna intryga i masa zwrotów akcji. Wszystko to jest okraszone wyrafinowanym, czarnym humorem. Całość została doskonale wyważona. Serial zebrał świetne oceny od widzów i krytyków. To jeden z lepszych seriali Netflixa ostatnimi czasy. Myślę, iż firma zdecyduje się na drugi sezon. I z wypiekami na twarzy będę czekał na kontynuację.
Ocena Civil.pl: 82%
Sex Education (Season: 1)
Brytyjski serial, którego akcja została osadzona w szkole średniej gdzieś na angielskiej prowincji. Otis Milburn (Asa Butterfield) to wychowywany przez matkę (seks-terapeutkę) – Jean (Gillian Anderson) uczeń liceum Moordale. Chłopak jest nieśmiały i marzy o inicjacji seksualnej. Na jego drodze staje uczennica z problemami, Maeve Wiley (Emma Mackey). Dziewczyna jest zdolna i niesamowicie atrakcyjna, ale ma problemy ekonomiczne i mieszka bez rodziców. Maeve proponuje Otisowi spółkę, w której ona zajmuje się naganianiem klientów, a chłopak (korzystając z wiedzy pozyskanej od matki) prowadzi terapie seksualne dla uczniów Moordale. Brzmi trochę dziwnie, ale ten motyw doskonale buduje cały serial.
Oprócz wspomnianych postaci, w serialu pojawia się szereg innych: Eric, zdeklarowany gej, przyjaciel Otisa. Adam – syn dyrektora szkoły, łobuz i leń. Aimee – bogata dziewczyna, niepotrafiąca się odnaleźć wśród grupy uczniów z wyższych sfer. Każda z postaci została doskonale zarysowana i każda rola w tym serialu jest niesamowicie wyrazista. "Sex Education" zawiera potężną dawkę angielskiego humoru i miejscami bawi do łez. Najwięcej uroku tej produkcji nadaje Emma Mackey, młodziutka Angielka pochodzenia francuskiego. Cały serial sprawia wrażenie świeżego, dopracowanego i świetnie wymyślonego. Na szczęście zamówiono już drugi sezon, bo szkoda by było kończyć ten format po ledwie ośmiu odcinkach.
Ocena Civil.pl: 85%
Blinded by the Lights (Season: 1) (Ślepnąc od świateł)
Polski serial telewizyjny wyprodukowany przez HBO, oparty o książkę Jakuba Żulczyka pod tym samym tytułem. Kuba Nitecki (Kamil Nożyński, debiutujący na ekranie) to warszawski diler narkotykowy, obsługujący polityków, celebrytów, biznesmenów. Kuba nie jest typowym gangsterem, choć obraca się w światku kryminalistów, marzy o prawdziwej miłości i wyjeździe do Argentyny. Serial w ośmiu odcinkach traktuje o siedmiu dniach z życia diliera, mających miejsce przed wigilią. Najważniejsze postacie: Jacek (szef Kuby) znerwicowany, wulgarny gangster (w tej roli Robert Więckiewicz), Stryj (Janusz Chabior) brutalny zakapior, Mariusz Fajkowski (Cezary Pazura) celebryta prowadzący program telewizyjny, stały klient Kuby. Pazina (Marta Malikowska) – przyjaciółka Kuby, pomagająca mu w jego codziennej działalności, Marek (Eryk Lubos) skorumpowany policjant. W końcu "Dario" (Jan Frycz), gangster starej daty, wychodzący na wolność po latach. To właśnie Dario najwięcej miesza w życiu głównych bohaterów. Tyle o fabule, by nie zdradzać szczegółów.
Serial składa się z ośmiu odcinków, trwających około 60 minut każdy. Łącznie daje to prawie 8h seansu. Dużo? Mało? Za mało! Każdy kolejny odcinek niesamowicie wciąga, do tego stopnia że ja obejrzałem całość raptem w dwa dni. Świetnie zagrane postacie, niesamowicie wciągająca fabuła. Mi miejscami serial przypominał amerykańskiego "Raya Donovana" (którego szósty sezon niebawem ocenię). Ciężko w "Ślepnąc od świateł" wskazać na jakieś wady, bo to majstersztyk. Rzadko ogląda się tak świetnie zrobione polskie seriale, z takim klimatem, ze świetną grą aktorską i ciekawą akcją. Naprawdę widać dopracowanie detali oraz niesamowitą ilość pracy włożoną w ten serial, by był jak najlepszy. Pozycja obowiązkowa.
Ocena Civil.pl: 84%
Baby (Season: 1) (Rzymskie dziewczyny)
"Baby" ("Rzymskie dziewczyny") to włoska produkcja Netflixa. Bohaterami serialu są uczniowie elitarnego, płatnego liceum w Rzymie. Chiara (Benedetta Porcaroli) to śliczna uczennica z bardzo bogatego domu, szukająca akceptacji i sensu życia. Kiedy zaprzyjaźnia się z koleżanką z klasy – Ludovicą (Alice Pagani), jej życie zaczyna się zmieniać, po tym jak nowa koleżanka pokazuje jej świat nocnych klubów i bogatych mężczyzn, gotowych płacić każde pieniądze za kontakty z młodymi uczennicami. Nie jest to jednak serial traktujący o luksusowej prostytucji, raczej bardzo zamerykanizowany obraz bogatej, rozpasanej młodzieży z Europy zachodniej. Wszyscy bohaterowie (niewymieniony jeszcze Damiano, Fabio czy Camilla) mają swoje sekrety i problemy, pomimo iż chodzą do drogiej, elitarnej szkoły.
To co się rzuca w oczy w tym serialu to ... przede wszystkim Benedetta Porcaroli, młoda Włoszka o niesamowitej urodzie, 20-latka jest po prostu śliczna i nadaje blasku całemu serialowi. Druga rzecz, to wspomniana już amerykanizacja przekazu. Serial okraszony jest wieloma amerykańskimi piosenkami i ocieka amerykańskim stylem. Sezon pierwszy składa się tylko z sześciu odcinków, z czego każdy trwa nieco ponad 40 minut. Łącznie daje to ledwie kilka godzin oglądania, ale są to przyjemnie spędzone godziny. Włoska opowieść o bogatych nastolatkach rozbijających się samochodami i skuterami (dosłownie!) wciąga na tyle, że chce się obejrzeć wszystkie odcinki, pomimo stosunkowo dużej przewidywalności wydarzeń. W dobie wszechobecnych amerykańskich serialów na ten temat, fajnie jest obejrzeć coś po włosku (pomimo, iż na amerykańską modłę), zawsze to jakaś odmiana!
Ocena Civil.pl: 77%