Land of Bad (Strefa wroga)
Kapitan Eddie "Reaper" Grimm (Russell Crowe) jako operator drona, zdalnie wspomaga akcję oddziału Delta Force na Filipinach, polegającą odbiciu szpiega CIA. Po tym jak wydarzenia wymykają się spod kontroli, kapitan robi wszystko co w jego mocy by uratować życie ocalałemu sierżantowi Kinneyowi (Liam Hemsworth), biorącemu udział w misji jako JTAC (żołnierz komunikujący się z ziemi z operatorami wojsk powietrznych). W filmie występuje także między innymi Luke Hemsworth i Ricky Whittle (szerzej znany jako Lincoln z serialu "The 100").
Film debiutował w lutym 2024 roku, jednak niewiele miesięcy zagościł w sieciach streamingowych (obecnie np. na Amazon Prime Video). Nie udało mi się odnaleźć informacji na temat budżetu "Land of Bad", jednak wg angielskiej Wikipedii produkcja miała zarobić skromne 7 mln dolarów, co można uznać za wynik bardzo słaby. Russell Crowe i Liam Hemsworth mieli już okazję ze sobą pracować przy filmie "Poker Face", ale tym razem mieli "przyjemność" zagrać w dużo lepszej produkcji, bowiem "Land of Bad" został o wiele lepiej oceniony przez widzów (6.6/10 w IMDb) i krytyków (67% pozytywnych recenzji zagregowanych w Rotten Tomatoes) niż wspomniany thriller z pokerem w tytule. Moim zdaniem ten film to bardzo poprawne kino akcji, choć sama fabuła zawiera pewne irytujące elementy i nieścisłości, nie wpływające jednak jakoś mocno na odbiór całości. "Land of Bad" jest dokładnie tym co sugeruje jego plakat filmowy, wojenną strzelaniną gdzieś na końcu świata i jako taki film wypada dobrze (a przynajmniej dużo lepiej niż średnia dla tego gatunku).
Ocena Civil.pl: 64%
Poker Face (Pokerzysta)
Russell Crowe w potrójnej roli: aktora, reżysera i scenarzysty. Jake Foley (Crowe) to australijski miliarder z branży technologicznej, stojący na życiowym zakręcie. Tytuł filmu odnosi się do pomysłu głównego bohatera, który postanawia zorganizować turniej pokera dla swoich przyjaciół z dzieciństwa. Na event, do ekskluzywnej rezydencji dociera australijski minister Paul (Steve Bastoni), alkoholik Michael (Liam Hemsworth) oraz Alex (Aden Young). Rolę pokerowej krupierki gra zaś Elsa Pataky. Po rozpoczęciu gry, szybko okazuje się, że gospodarz miał inne intencje aniżeli wspólną grę w pokera.
Ten film z 2022 roku został oceniony kiepsko przez widzów (5.2/10 w IMDb) i fatalnie przez krytyków, na 34 zagregowane recenzje w Rotten Tomatoes tylko 9% z nich było pozytywnych. Moim zdaniem ten film, to jeden z gorszych thrillerów, jakie oglądałem w ostatnich latach. Scenariusz "Poker Face" jest jakby żywcem wyjęty z kanadyjskich thrillerów klasy D (i to tych najsłabszych). Efektowny plakat, po którym spodziewałem się jakieś niesamowitej intrygi i plot twistów nijak się ma do rzeczywistości. Nawet sam tytułowy poker został w tym filmie pokazany w niesamowicie krótki i beznadziejny sposób. Pokazano za to drogie samochody i rezydencje oraz kilka ładnych widoczków z Australii, podczas pozbawionej zupełnie sensu sceny wyścigu na początku filmu. Mała ciekawostka, jak Liam Hemsworth mógł zagrać kolegę z dzieciństwa Russela Crowe, jeżeli obu aktorów dzieli 26 lat? Otóż na potrzeby filmu, 33-letni Hemwsorth został odpowiednio ucharakteryzowany (dodano mu np. masę zmarszczek oraz siwiznę). Ten mały niuans w niczym jednak nie zmienia ogólnego wrażenia po obejrzeniu tego filmu, a nie jest to dobre wrażenie. Film dostępny jest w ramach Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 25%
Isn't It Romantic (Jak romantycznie!)
"Isn't It Romantic" to komedia Netflixa, wyśmiewająca (przynajmniej w założeniu!) gatunek romcom. Natalie (Rebel Wilson) to samotna architekt mieszkająca w Nowym Jorku, pracująca w biurze gdzie nie cieszy się estymą. Podczas powrotu metrem do domu, Natalie zostaje napadnięta, uciekając napastnikowi uderza się głowę i traci przytomność. Po obudzeniu się, główna bohaterka dostaje całkowicie nowe (lepsze) życie, w którym ma wspaniałe mieszkanie zamiast taniej nory oraz ... cieszy się ogromną popularnością u płci przeciwnej. W alternatywnym świecie na Natalie zwraca uwagę jej klient – Blake (Liam Hemsworth), bajecznie bogaty Australijczyk. Wraz z rozwojem wydarzeniem, beznadziejne życie kobiety zamienia się bajkę stylizowaną na oklepane komedie romantyczne. Oprócz wymienionych bohaterów, ważne role w tym filmie grają jeszcze: Adam Devine i Priyanka Chopra.
Pomysł na pastisz komedii romantycznej był dobry. Samo wykonanie jednak pozostawia trochę do życzenia. Komedia romantyczna wyśmiewające inne komedie romantyczne przegrywa nie tyle z ideą, co raczej ze zbytnią nachalnością wyeksploatowania pomysłu. Wszystkie wydarzenia w tym filmie są do bólu przewidywalne, ba są nawet zapowiedziane. Mimo to "Jak romantycznie!" posiada lekkość komedyjki, wybijającej się ponad przeciętność. Da się ten film bez zgrzytania zębami obejrzeć, bo jest bardzo poprawny. Dobre (w miarę) oceny na Rotten Tomatoes (68% pozytywów) i na IMDB to potwierdzają. Netflix produkuje raczej bardzo przeciętne komedie, więc to dobrze że czasem uda mu się zrobić coś powyżej swojego narzuconego standardu.
Ocena Civil.pl: 59%
The Hunger Games: Mockingjay - Part 1
Trzecia część trylogii została podzielona na dwie części, po to by widzowie mogli się bawić w kinie dwa razy, a producenci dwukrotnie mogli przeliczyć zyski ze sprzedaży biletów. Po ucieczce z areny Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence) zostaje przetransportowana to trzynastego dystryktu, zamieszkanego w głównej mierze przez wojskowych pod wodzą prezydent Coin (Julianne Moore). Do Katniss dołącza Primrose wraz z matką. Prezydent zbuntowanego dystryktu proponuje głównej bohaterce by ta została twarzą rewolucji i wystąpiła w propagandowych spotach, które mają podburzyć ludzi z pozostałych dystryktów do buntu. Głową projektu zostaje Plutarch Heavensbee (Philip Seymour Hoffman), zaś reżyserką spotów – Cressida (Natalie Dormer), podobnie jak w poprzednich częściach w drużynie Katniss nie zabrakło Haymitcha (Woody Harrelson) oraz Effie Trinket (Elizabeth Banks). Katniss przed przystąpieniem do "projektu" żąda od prezydent Coin by ta uwolniła z rąk Kapitolu Peetę Mellarka oraz pozostałych trybutów z 75 Igrzysk Śmierci. Gale Hawthorne (Liam Hemsworth) w tej części kroczy mężnie przy boku Katniss. Pojawiają się w też w mniejszych rolach: Beetee (Jeffrey Wright), Ceasar Flickerman (Stanley Tucci) oraz prezydent Snow (Donald Sutherland). Nową postacią jest wojskowy – Boggs (Mahershala Ali), zabrakło za to Lenny'ego Kravitza.
Ta część przynosi spore rozczarowanie. Pomimo, iż cała produkcja trwa nieco ponad 2 godziny, to ogląda się ją (nawet w kinie) jak odcinek serialu, który za chwilę zostanie przerwany w interesującym momencie, po to by za tydzień można było kontynuować wątek. To "za tydzień" w tym przypadku oznacza "za rok", ponieważ tyle trzeba będzie czekać na dokończenie trzeciej odsłony trylogii. W rezultacie widzowie w 2014 roku są de facto zapraszani na zapowiedź finału, który będzie miał miejsce późną jesienią 2015 roku. Ale co z tego, skoro i tak osiągnięto już sukces finansowy? Pod względem komercyjnym rozdzielenie trylogii na 4 części, na pewno się opłaciło. Pod względem merytorycznym, na pewno nie.
Ocena Civil.pl: 55%
The Hunger Games: Catching Fire
Ekranizacja drugiej część trylogii, która napisała Suzanne Collins. Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence) oraz Peeta Mellark (Josh Hutcherson) jako zwycięzcy Igrzysk Głodu biorą udział w tournée podczas którego odwiedzają inny dystrykty. Katniss źle odnajduje się w roli maskotki, która ma udawać miłość do Peety na oczach widzów z Kapitolu. Jej brak zaangażowania we współpracę z prezydentem autorytarnego Panem doprowadzą ją i Peeta z powrotem na arenę. Tym razem Katniss mierzy się z czempionami z poprzednich edycji Igrzysk Głodu, podczas 75 edycji (rocznicowej). Po śmierci Seneci Crane'a rolę reżysera "show" przejmuje Plutarch Heavensbee (Philip Seymour Hoffman). Poza tym w drugiej części goszczą wszystkie ważne postaci znane z pierwszej odsłony: Gale (Liam Hemsworth), Haymitch (Woody Harrelson), Effie Trinket (Elizabeth Banks), Cinna (Lenny Kravitz) oraz Ceasar Flickerman (Stanley Tucci). Oczywiście występuje również Donald Sutherland (jako główny antagonista - prezydent Snow).
O tym filmie nie warto mówić źle. On się po prostu broni. Choć targetem są widzowie w wieku 13-18 lat, to ta produkcja ściągnęła do kin tłumy. Przy budżecie wynoszącym około 130-140mln dolarów, zarobiono 864 mln. Na Rotten Tomatoes aż 89% recenzji spośród 246 było pozytywnych. Zgrabna futurystyczna opowieść z udziałem niesamowicie popularnej Jennifer Lawrence oraz plejadą gwiazd zapracowała na sukces. W chwili gdy piszę te słowo do kin weszła właśnie trzecia część trylogii (podzielona ze względów komercyjnych na dwie odsłony, po to zaprosić widzów i ich portfele ponownie do kin za rok), która na starcie osiągnęła komercyjny sukces. "The Hunger Games" to produkt popkultury, który warto poznać. O tym się mówi, pisze, dyskutuje i ... po prostu ogląda.
Ocena Civil.pl: 74%