Ozark (Season: 3)
Najnowszy, trzeci sezon serialu Ozark zadebiutował na platformie Netflix pod koniec marca 2020 roku. Sezon kontynuuje wątki rozpoczęte w poprzedniej części. Marty (Jason Bateman) i Wendy (Laura Linney) piorą pieniądze w nabytym rzecznym kasynie dla meksykańskiego kartelu. W tym sezonie bliżej jednak współpracują z Helen (Janet McTeer), prawniczką kartelu, która na lato przenosi się wraz ze swoją córką do Missouri by na miejscu przypilnować "interesów". Trzeci sezon wprowadza nowe postacie: Bena Davisa (brata Wendy, granego przez Toma Pelphreya) oraz Omara Navarro, meksykańskiego bossa kartelu (gra go Felix Solis). Julia Garner dalej w fantastyczny sposób wciela się w rolę Ruth Langmore. Rozbudowano także role dzieci głównych bohaterów.
Podobnie jak poprzednio, sezon trzeci składa się z 10 odcinków, które trwają około godziny a w krótkim intro przestawione są piktogramy najważniejszych wydarzeń każdego z nich. Serial zawsze był świetny, ale trzeci sezon wprowadza jeszcze wyższy poziom. Niektóre odcinki mają rekordowe noty w serwisie IMDB (nawet w okolicach 9.5/10) i są po prostu genialne. Doskonały klimat oraz gra aktorska to znaki rozpoznawcze "Ozark", do tego dochodzi bardzo ciekawa fabuła osadzona w świecie pozbawionym zasad i skrupułów. Bez wątpienia scenarzyści mieli świetne pomysły na trzeci sezon, dobrym posunięciem było także wprowadzenie nowych postaci. Ciężko wskazać na jakiekolwiek wady najnowszego sezonu, po prostu ich nie ma, historia wciąga do tego stopnia, że każdy kolejny odcinek przemija niezauważenie. "Ozark" to obecnie jedna z najmocniejszych pozycji serialowych w portfolio Netflixa, oby kolejny sezon utrzymał ten niesamowicie wysoki poziom.
Ocena Civil.pl: 90%
Game Night (Wieczór gier)
Annie (Rachel McAdams) i Max (Jason Bateman) to małżeństwo lubiące spędzać wieczory z przyjaciółmi grając w planszówki i kalambury. Pewnego dnia odwiedza ich Brooks (Kyle Chandler) brat Maxa, który po wspólnym wieczorze spędzonym na grach, zaprasza wszystkich do siebie na jego wersję "wieczora gier". Wersja Brooksa polega na inscenizacji porwania oraz całonocnym poszukiwaniu przetrzymywanej ofiary. Wciągająca z początku gra robi się jednak ryzykowna, kiedy gracze orientują się iż wydarzenia poszły daleko poza bezpieczną inscenizację. Ważne rolę w tym filmie grają jeszcze: Billy Magnussen , Sharon Horgan oraz między innymi Jesse Plemons. Gościnnie oglądamy np. Danny'ego Hustona, Chelsea Peretti czy Jeffreya Wrighta.
Jason Bateman to specjalista od komedii, ale moim zdaniem w tym filmie wypadł bardzo przeciętnie i nie skorzystał ze swojego bogatego warsztatu aktorskiego. Błyszczy natomiast Rachel McAdams, obecnie 41-letnia aktorka dalej wygląda świetnie i świeżo. Ciekawą kreację zaprezentował Jesse Plemons, a jeszcze ciekawszą Kyle Chandler. Film kosztował 37 mln i przyniósł ponad 117 mln przychodów. Zebrał dobre oceny od widzów i bardzo dobre od krytyków (84% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes). Nie dziwię się, ponieważ jest to bardzo dobra komedia kryminalna, z ciekawą fabułą. Wszystko w niej jest na swoim miejscu: jest i śmiesznie i intrygująco. Do tego dochodzi wspomniany jest dobry zestaw ciekawych aktorów. W rezultacie "Wieczór gier" to solidna komedia, bez żadnych braków. Obecnie film jest dostępny w VOD w usłudze HBO GO. Polecam.
Ocena Civil.pl: 76%
Ozark (Season: 2)
Drugi sezon amerykańskiego serialu produkowanego przez Netflix przedstawia dalsze losy rodziny Byrde'ów. Marty (Jason Bateman) to mężczyzna w średnim wieku zmuszony przez meksykański kartel narkotykowy do prania brudnych pieniędzy nad jeziorem Ozark w USA. Marty'emu towarzyszy (także w interesach) jego żona Wendy (Laura Linney) a także dwójka dzieci: Charlotte (Sofia Hublitz) i Jonah (Skylar Gaertner ). Prawą ręką Marty'ego jest nastolatka mieszkająca w okolicy o imieniu Ruth (Julia Garner).
Drugi sezon tak jak pierwszy składa się z 10 odcinków, które na ogół trwają około godziny. Łącznie więc cały sezon trwa około 10 godzin. Długo... ale warto. Druga seria nie traci nic ze swojego mrocznego klimatu części pierwszej. Dalej produkcja szokuje brutalnością i zabiera widza w brudny świat amerykańskiej prowincji, gdzie szerzy się przestępczość a zasady są tylko po to by je łamać. W tej mętnej wodzie obserwujemy dalsze poczynania rodziny Byrde'ów, którzy dalej lawirują pomiędzy przestępcami i organami ścigania depczącym im po piętach. Rzadko się zdarza by kolejny sezon był tak dobry jak pierwszy a tym razem to się udało. W ocenie krytyków na portalu Rotten Tomatoes drugi sezon otrzymał nawet więcej pozytywnych not niż pierwszy. Kawał dobrej roboty. Polecam, bardzo!
Ocena Civil.pl: 85%
Horrible Bosses 2
Sequel popularnej komedii kryminalnej z 2011 roku. Tym razem Nick (Jason Bateman), Kurt (Jason Sudeikis) oraz Dale (Charlie Day) nie mają już swoich szefów, ponieważ zakładają własną firmę produkującą akcesorium prysznicowe. Wkrótce dostają zlecenie od Berta Hansena (Christoph Waltz) oraz jego syna Rexa (Chris Pine) na wyprodukowanie 100 tysięcy przedmiotów. Zleceniodawca okazuje się być oszustem, co doprowadza głównych bohaterów do nowego pomysłu, którym ma być porwanie Rexa dla okupu.
W tej części aż roi się od gwiazd. Do obsady z pierwszej części dołączył wspomniany już Waltz oraz Chris Pine. W rolach pobocznych pojawia się Jennifer Aniston oraz Kevin Spacey, nie zabrakło również Jamiego Foxxa. Pojawia się także znany z serii "Breaking Bad" Jonathan Banks. Budżet tej części to aż 42 miliony (bardzo dużo jak na komedię), przychód to nieco ponad 106 mln dolarów (szału nie ma). "Horrible Bosses 2" to miła i przyjemna komedia kryminalna, jednakże posiada ona kilka istotnych wad. Zatrudnienie Waltza i Pine'a miało zapewne podnieść sprzedaż biletów. Austriacki aktor z dwoma Oscarami na koncie w ostatnich latach zagrał wiele doskonałych ról, w tym filmie jednak wypada blado, tworząc bardzo przeciętną kreację. Jego filmowy syn czy Chris Pine w roli zepsutego do cna bachora trochę jednak bawi (co jest pozytywne), ale najbardziej przemówiła do mnie krótka lecz treściwa rola Kevina Spaceya. O nijakości Jennifer Aniston ciężko powiedzieć coś więcej, po prostu jest jaka jest. Bateman, Sudeikis i Day to weterani filmów komediowych z dużym doświadczeniem i wielkimi możliwościami, nie mniej jednak to trio nie dorasta do pięt Cooperowi, Helmsowi i Galifianakisowi z "The Hangover".
Ocena Civil.pl: 60%
Bad Words
Jason Bateman po obu stronach kamery. Guy Trilby to życiowy nieudacznik, który postanawia powetować sobie swoje życiowe niepowodzenia, startując w konkursie dla dzieci, który polega na literowaniu trudnych wyrazów. Aby dodatkowo dodać pikanterii całej sprawie, Trilby stosuje wobec swoich 10-letnich rywali ... nieczyste zagrywki. Sam udział 40-latka w konkursie dla dzieci, który jest transmitowany na cały kraj, doprowadza do furii organizatorów zawodów. Trilby zjednuje sobie zaś 9-latka pochodzenia hinduskiego, którego deprawuje po to ... by chłopiec nie wygrał konkursu.
"Bad Words" to dosyć pikantna komedia, trwająca 89 minut. Sam film pozbawiony jest jakieś głębszej logiki, wypada jednak korzystnie, ze względu na sporą dawkę ostrych dialogów. Jason Bateman to weteran komediowy o bardzo bogatym dorobku (między innymi zagrał w "Horrible Bosses" - polski tytuł: "Szefowie, Wrogowie") - tym razem poradził sobie jako reżyser (wcześniej próbował swoich sił za kamerą filmując pojedyncze odcinki seriali telewizyjnych) oraz odtwórca głównej roli.
Ocena Civil.pl: 60%